[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

I jeszcze dzisiejszy czit w McD:

zero oczywiście.....

WojtekA4

Jakiś tydzień/dwa po wyskokach - tak było ostatnio.
Tydzień luzu - potem bezpośrednio po nim nic wielkiego sie nie wydarzylo, ale tydzień później - już było nieciekawie.
Minął kolejny tydzień - wszystko wróciło do normy.

Pisał o tym Tadeusz i mówił też na szkoleniach.
Ludzie panikują natychmiast jak tylko coś zaczyna się zmieniać.
Jeśli uda się to przetrwać, to potem jest ok.



Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-10-18 16:08:25

dzieki za odp ;)
a gdzie znajde wypowiedz Tadeusza na ten temat?

Nie wiem. Nie zapisuje w którymś temacie - albo tu, albo u siebie, a może u Sola? Bardziej zapadło mi to w pamięć ze względu na to, ze mówił na szkoleniach o tym.

Nie pozostaje nic innego jak się zapisać na szkolenie.

Wojtek, do tego czita w postaci koli ziro trzeba było chociaż jakiegoś żelka jednego czy dwa.

solaros

Wojtek, do tego czita w postaci koli ziro trzeba było chociaż jakiegoś żelka jednego czy dwa.

To już było było maksymalne przegięcie ;) ;) ;)
Ale sytuacja kiedy zamawiam w macu tylko colę zero, patrząc na tą swiecącą tablicę pełną zdjęć dobrze wyglądającego jedzenia...
Bezcenne dla własnego systemu motywacji :D heh

oczywiście z założeniem że wleją zero . Róźnie to w McD bywa

dlatego żelki byłyby już przegięciem heh ;)

Też jestem ex-grubasem, tylko że zauważyłem u siebie jedną dziwną rzecz, obecnie stosuje rotację węglami, w DNT dość mało, w DT sporo (tak uproszczając :D) ale i tak jest mniej niż u Ciebie, po 2 dniach na wysokich węglach czuję jak na brzuchu powstaje taka "woda podskórna" ale przy dotyku odczuwam lekki ból, też masz coś takiego ? Myślę że jest jakoś mocno ukrwiona ta tkanka, stąd ten ból, ale ciekawi mnie czy też masz coś takiego. Pozdro :D

Nie, nic takiego nie zauważyłem.

'64

Dieta i suple

Post: 16h
Okno: 9h

- z samego rana: kawa i później omega3 + wit. D + wit. C
- 12:00 - omlet ze śmietaną, truskawkami, migdałami i czekoladą
- 18:30 - po treningowo: szejk na mleku + mars + banan
- 19:15 - wołowina z białą kaszą gryczaną niepaloną + kasza z musem owocowym i czekoladą
- 20:45 - sałatka z kurczaka + ryż z musem owocowym

Energia
Wartość kaloryczna 4192,98 kcal
= 17543,85 kJ
W tym:
energii z tłuszczu 28,44 %
energii z białka 21,45 %
energii z węglowodanów 50,11 %
energii z sacharozy 11,39 %
Białko
Białko ogółem 224,87 g
Białko roślinne 67,31 g
Białko zwierzęce 157,56 g
Tłuszcz
Tłuszcz ogółem 132,49 g
Węglowodany
Węglowodany ogółem 576,24 g
Błonnik pokarmowy 59,58 g


Ostatnie posiłki jedzone na siłę, żeby zdążyć zamknąć okno przynajmniej w 9h.
Nie wiem co lepsze - czy wydłużyć okno uczty czy jeść taką ilość jedzenia w tak krótki odstępie czasu - wczoraj niecałe 2h i praktycznie 500g węgli weszło... WOW
Przełożyło się to na chwilowy dyskomfort, ale trwało to max 20 minut i było spoko :)

Trening

Push Press: rampa x 5 - 50/60/60/70
High Pull 4x8-12 - 50/50/50/50
Wznosy bokiem z linką wyciągu - (fst-7) - 35/35/35/30/30/30/30

Dipsy 4x8-12 - CC+15kg/CC+15kg/CC+15kg/CC+15kg x 8
WL wąsko 4x8-12 - 50/50/60/60
Przenoszenie hantla - 2x10 25kg
Prostowanie z linką wyciągu - fst-7

Uginanie z hantlami - 4x8-12
Uginanie ze sznurem wyciągu - (fst-7)

Wspięcia na palce (Smith) - 4x8-12 - 70kg
Wspięcia siedząc (fst-7)

Rozciąganie:
100 reps - taśma nachwyt
50 reps - taśma podchwyt
Face Pull - taśma

Podsumowanie

Długi, ciężki trening = fajny trening.
Dobrze zmotywowany, do tego jeszcze pojawił się nowy gość na siłce, który ciska ciężary do których do tej pory nikt z ludzi, którzy tam chodzą się nawet nie zbliżył, a patrzenie jak ktoś ciśnie w serii 140kg na klatę daje kopa motywacji :)

Minus dla mnie za małą ilość snu - 4-5h...