Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
Dobre, pierwszy Maraton i niech ma kilometrowe przewyższenie (w sumie podbiegów ma) - Shadow jesteś trochę wariat tak czy inaczej jeśli się zdecydujesz wiadome trzymam kciuki! a trasy na pewno nie zapomnisz
Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2015-08-17 11:20:25
Macie, lecieliście:) Początek asfaltowy, lekko falowany, do 21 km raczej pod górę. Samo podejście pod Skrzyczne po kamolcach - trudne technicznie. Na górze ciepła herbata i drożdzówki. Później kilka kilometrów ciągłego zbiegu ( + piękne widoki przy typowo jesiennej - mglistej pogodzie), Przeplatana falowanym asfaltem, na kilka km przed metą "droga krzyżowa" - czyli wspin na ichniejsze miejsce chrześcijańskiego kultu (jakiś 1 km petartdy pod górę na miękkich już nogach), później wbijasz się w pola i w zasadzie do samej mety lecisz z górki/płasko. Klimat dobry, nie pamiętam ilości punktów odżywczych, ale sporo osób leciało bez napitku. Sprzyjające temperatury. warto zarezerwować nocleg w bezpośredniej bliskości startu. Do wygrania kiełbasy o długości 1 metra z lokalnej masarni :)
Osobiście polecam, skala trudności odpowiednia jak na pierwszy maraton. Gdzieś w telefonie mam jeszcze zdjęcie ze Skrzycznego, wrzucę jak odnajdę, żeby zachęcić do startu:)
1
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
Z Twoją determinacją powinno wystarczyć. Postawiłabym na dłuższe wybiegania między 19.09 a 01.11. Najmniej dwa treningi w przedziale czasowym 3:30 - 4 h, lub walnij sporą objętość w jednym tygodniu (jeśli teraz robisz średnio 50, to postaw na 80-100 km), 7 dni spokojniej i kolejny tydzień na wysokiej objętości. Tempo nie ma znaczenia, bo przy górskich występach nie pobiegniesz póki co szybciej. Jeśli masz jakąś górkę w okolicy, poudeptuj ją trochę. Jeśli krótka - wielokrotnie. Piotr Karolczak - zasłużony polski ultras z nizin, potrafi treningowo na 200 metrowym podbiegu nastukać 10 km jak nie więcej i swego czasu dobrze wymiatał rasowych górali z pudeł:)
1
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Przepraszam za durnowate pytanie, a czy toto ma limit czasowy ? Regulamin biegu bardzo, bardzo lakoniczny.. Fajna data, jest gdzie w poblizu lotnisko z komunikacja z Niemcami ? ;)
Szacuny
555
Napisanych postów
6412
Wiek
45 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
57352
xzaar77
Przepraszam za durnowate pytanie, a czy toto ma limit czasowy ? Regulamin biegu bardzo, bardzo lakoniczny.. Fajna data, jest gdzie w poblizu lotnisko z komunikacja z Niemcami ? ;)
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Shadow prosil mnie o opinie, a skoro juz jestem ten zly co odradza i watpi, to musze to przemyslec. Polmaraton wywrozylem mu co do minuty :) W listopadzie to i ja bym nogi rozprostowal... ;)
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
xzaar77
Przepraszam za durnowate pytanie, a czy toto ma limit czasowy ? Regulamin biegu bardzo, bardzo lakoniczny.. Fajna data, jest gdzie w poblizu lotnisko z komunikacja z Niemcami ? ;)
Najbliżej są chyba Katowice, ale i tak +/- 90 km dojazdu trzeba liczyć. W ragulaminie nie ma nic na temat limitów. Wiem, ze czekają do zmroku (16:00 - 17:00 +, później robią dekorację. Atmosfera jest sielankowa. Swojsko, miło, kameralnie:) Sama zastanawiałam się nad startem i mam w tyle głowy dwie imprezy. maraton Beskidy i Maraton Bieszczadzki. Jeszcze nie podjęłam decyzji.
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
100
Napisanych postów
1142
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
8681
Posłuchaj tylko Spawareczki, i popracuj nad górkami. Bo będzie bolało ;) Weź się za to naprawdę, bo góry, nawet te niższe to nie klepanie kilometrów po plaży ;)