Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
@mehow81: wiesz, myślę, że chodzi tutaj przede wszystkim o jakąś łatwość. Od dzieciaka jesteśmy przyzwyczajani - kotlet, burger, parówka, kiełbasa, bigos, tatar, smalec, jajecznica etc.
Wyobraź sobie, że masz zajawkę na weganizm, idziesz do knajpy, patrzysz w menu - i nic kompletnie nie rozumiesz, jakieś dziwne słowa, które Ci się z niczym nie kojarzą. Tak po prostu jest chyba łatwiej - czy lepiej - tego nie wiem:) Pozdrawiam!
Szacuny
495
Napisanych postów
3983
Wiek
42 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
51950
Myślę że trafiłeś w sedno, tak jest po prostu łatwiej, a ludzie ogólnie rzecz biorąc idą po najmniejszej linii oporu. Szacun dla tych którzy wybierają pokręcone ścieżki
Ps. Pozwolę sobie wysłać PW jak będę się wybierał do Trójmiasta to może się jakoś złapiemy. Peace
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Wypiska z dziś - bieg po lesie, 11,4 km.
Pytanie do Was: podczas biegania, gdy ścieżka ma nachylenie boczne - takie " / " lub " \ " - rotuje mi się zgodnie z nachyleniem stopa w bucie i to nie jest ani przyjemne, ani wygodne. Mam wrażenie, że mało trzymają moje buty. Inna inszość, że są to buty do asfaltu, a nie "trail".
Czy buty trailowe będą lepiej trzymać? Wiem, że Marcin polecałeś mi Spike Cross. Czy są jeszcze jakieś opcje - może bardziej budżetowe? Czy jednak nie warto tu szukać oszczędności?
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Wczoraj miał być bieg regeneracyjny, spokojny, a wyszedł lekko wkurzający marszobieg - mieliśmy odkrywać nowe trasy z Żonką, wbiegliśmy do lasu koło zoo, a okazało się, że to odgrodzony od reszty lasu albo obwodnicą, albo płotem, albo dzikim zboczem rewir. Ścieżek praktycznie jak na lekarstwo. Zrobiliśmy 6 km w godzinę, za to widzieliśmy stado sarenek. Jak one tam wlazły i po co, to nie wiem.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Początki biegania i ustalanie tras to najbardziej irytujący i zarazem ciekawy okres. Biegnąc poznajesz ciekawe miejsca, nie raz aż się chce zatrzymać i chwilę porozglądać. Nie rzadko jednak wypadają takie właśnie ślepe zaułki, a wracanie się wkurza. Poza tym bieganie po tych samcyh odcinkach powoduje, że wiesz ile już przebiegłeś, możesz dopasować w miarę tempo biegu itd. Rzecz wiadoma dla każdego biegającego
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
@novyneo: fakt. Irytujący i ciekawy. Bardzo nagradzający też - jak trafi się ładne widoki. Poza tym - wszędzie teraz blisko i jakieś krótkie te dystanse się wydają. Spodobało mi się narzędzie Stravy do planowania tras, dzisiaj próbny bieg wg mapki z niej.
@Marcel_197: Zapraszam na dobry trunek / wspólny trening :) Cele - najpierw 23 km Forest Run we wrześniu, później maraton - jeszcze nie wybrałem trasy. W przyszłym roku może tenisowo bardziej - Ziaja Cup?