CZAS REDUKCJI: 3 miesiące (1 miesiąc sama dieta, a raczej głodówka-wiem,wiem...)
SZACOWANY POZIOM TŁUSZCZU: 20-21%
POZIOM TŁUSZCZU W JAKI CELUJEMY: 18%
ZARYS DIETY I TRENINGU(obowiązkowo!!): początkowo same aeroby, teraz aeroby+ siłowe; 4 razy w tygodniu; czekam na rozpiskę od dietetyka
STAN ZDROWIA(choroby, problemy z ciśnieniem, leki etc.): brak
WRAŻLIWOŚĆ NA KAWĘ/NAPOJE ENERGETYCZNE?: po kawie natychmiastowo skurcze mięśni
STOSOWANE WCZEŚNIEJ PREPARATY: -
BUDŻET: 200 PLN
Zastanawiam się czy w ogóle byłby sens coś brać. Chcę się przede wszystkim odtłuścić plus zbudować mięśnie bo przez wieloletnie zaniedbania zwyczajnie ich nie mam :D
Tak jak wyżej, zaczynałam od diety bardzo ubogiej w ilość. Wcześniej (ostatnie 2 lata) bardziej lub mniej trzymałam się Montignaca. Zaczynając intensywne treningi (ostatnie 2 miesiące 3-4 razy w tygodniu) z pewnością jadłam o wiele za mało. Dopiero niedawno porobiłam obliczenia, poczytałam i rozsądniej do tego podchodzę.
Czy jest sens inwestować w jakieś spalacze?
edit. rano 2x magnez, kapsułka CLA z zielona herbata i l-karnityną, chrom. przed treningiem 1x magnez+ kapsułka CLA
Zmieniony przez - Angie w dniu 2012-04-15 22:32:03