PEANU NA CZEŚĆ EFEDRY CZĘŚĆ PIERWSZA
Widząc te potyczki
stwierdzić skromnie muszę,
iż potrafią zabić
lepiej niż katiusze.*
Lecz oczy się moje
radują niezmiernie,
gdy widzą jak wszyscy
kochają efedrę.
Gdyż ona ponad wszystko!
- godna czci i chwały -
o Efko! o Efko!
przyjmnij te peany!
I że Krecik i Grasik,
idą wiernie za nią,
znaczyć może jedno:
Ona jest ich Panią!
Lecz cooż to za związek,
nie ma w nim niewoli,
a jedynie oddanie
swego życia, doli.
I gdy przyjdą czasy
bolesnej rozłąki
obie jej powiedzą
- o Efedro, dzięki!
* "iż potrafią zabić lepiej niż katiusze" - autor wyraża tutaj zdolność dostrzegania zabawnych stron życia, wesołość, pogodę w relacji do świata, ktoorych ilość znacząco wpływa na temperament człowieka podobnie jak radziecka wieloprowadnicowa wyrzutnia niekierowanych pocisków rakietowych RS-82 lub RS-132 umieszczona na podwoziu samochodu ciężarowego miała wpływ na działania zbrojne prowadzone podczas II wojny światowej
PEANU NA CZEŚĆ EFEDRY CZĘŚĆ DRUGA
I żyć przyjdzie bez niej
- ach cooż to za rozpacz!
Co poostkę wypełni?
Ach komu się oddać?*
Co bool ukoi**,
cierpienie złagodzi,
co sens życiu wrooci,
na nowo odrodzi? {
I Krecik rozpacza,
i szlocha Grasiczek,
a Ona im każe
nadstawić policzek.
Dlaczegooż Ty taka,
tak zimna, wyniosła?
Dlaczego odchodzisz?
Ech proszę Cię - zostań!
Lecz Ona bezwględna,
nikogo nie słoocha,
odchodzi gdzieś w otchłań
...i
* 'Ach komu się oddać?' - tu: poświęcić
** 'bool' - tu: bool, nie Bul
PEANU NA CZEŚĆ EFEDRY CZĘŚĆ TRZECIA (i chyba ostatnia
)
Wielkieś mi uczyniła pustki w sercu moim,
Moja droga Efedro, tym zniknieniem swoim!
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką kapsoołką tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki rozniosła, za wszytki rozgrzała,
Wszytkiś w ciele kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy tętnu się frasować
Ani sercu zbyt wolnym biciem egzystować,
To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
I oną swą ucieszną energią rozpierając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz kapsoołki, nie masz rozśmiać się nikomu!
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej pociechy darmo upatruje.
EPILOG - EFFKA FIFTY YEARS AFTER
Siedziały na łące
Wsród wnuków wianuszka
Siwiutka Veronka
I Grasia staruszka
I snuły opowieść
O stracie wianuszka
Siwiutka Veronka
I Grasia staruszka
A wnuki słuchały
Bo grzeczne to bąki
To Grasi staruszki,
To siwej Veronki
A one mówiły
Jak rosły im brzuszki
I siwej Veronki
I Grasi staruszki
Gdy wnuki pytały
Naiwne dzieciny
O brzuszków powstania
Istotne przyczyny
Te nic im nie rzekły
Lecz gnały do łóżka
I siwa Veronka
I Grasia staruszka
Gdy wnuki posnęły
To snuły wspomnienia
O węzłach muskułów
Męskiego ramienia
O plecach jak domy
I kształtnych pośladkach
O latach na siłkach
Przyrostach i spadkach
Miłościach, rozstaniach
W młodości zaraniu
O szałach i żądzach
I o wyciskaniu
I o tym jak chciały
Wciąż pozbyć się brzuszka
To siwa Veronka,
To Grasia staruszka
Czas mijał powoli
Płynęły wspomnienia
O środku co ulgą
Był w czasach cierpienia
O effce - wybawcy
Co w trudnych momentach
Pomagał tym damom
W brzuszkowych przekrętach
Co koił i goił
I dawał wytchnienie
Łagodził najbardziej
Potworne cierpienie
I zaraz przyciągał
Co nie bez znaczenia
Do brzuszków ich kształtnych
Lubieżne spojrzenia
Na samą myśl o tym
Aż drżały ich nóżki
Siwiutkiej Veronki
I Grasi staruszki
I w słodkim tym drżeniu
Ta myśl się zrodziła
By cenna ich wiedza
Je same przeżyła
By wnuczki ich cudne
Co były bez skazy
Ominąć umiały
Te durne zakazy
Co tłumią radości
Pod groźbą ...hmmm ...brzuszka
Wie o tym Veronka
I Grasia staruszka
I z tego powodu
Od zmierzchu do świtu
Bez zbędnych niuansów
I wciskania kitu
Pisały podręcznik
"Jak pozbyć się brzuszka"
Siwiutka Veronka
I Grasia staruszka.
THE END
artystyczny leniwy' Grasik
księżniczka-mafia.suple.hardcor.pl
>>Doradca w dziale Suplementacja<<
Bądź silnym i niezłomnym, aby umocnić słabość tych, którzy się chwieją.