DT Shadow aka Family Man - Tri, Ultra Running i Peskatarianizm

@Adam - dzięki, mam nadzieję, że tak się właśnie stanie:)

@Szajba - mam plan - 40 km tygodniowo, w tym jedno długie wybieganie, jedno w przyzwoitym tempie 1h i ostatnie z planowanych - interwały. Często wpadają biegi regeneracyjne z Żonką i psiakiem - przebieżki po lesie około 7,5 - 8 km.

@Gwidu - waga zaczyna się stabilizować na poziomie 80 kg ( czyli 27 kg mniej niż w marcu ).

planujesz jeszcze coś ciąć? bo teraz to powinieneś przy chyba 185 być jak wiór

Gwid

planujesz jeszcze coś ciąć? bo teraz to powinieneś przy chyba 185 być jak wiór

Tak, jeszcze z 5 kg :) Gdzieniegdzie jestem wiór, ale okolice pasa pozostawiają wiele do życzenia.
Tnę raz, a dobrze, potem spróbuję coś dobudować. Może :)

shadow78

@Adam - dzięki, mam nadzieję, że tak się właśnie stanie:)

@Szajba - mam plan - 40 km tygodniowo, w tym jedno długie wybieganie, jedno w przyzwoitym tempie 1h i ostatnie z planowanych - interwały. Często wpadają biegi regeneracyjne z Żonką i psiakiem - przebieżki po lesie około 7,5 - 8 km.

@Gwidu - waga zaczyna się stabilizować na poziomie 80 kg ( czyli 27 kg mniej niż w marcu ).

Czterdzieści kilometrów plus bieganie z żoną to sporo. Myślę że powinieneś zwrócić baczniejszą uwagę na trening wydolnościowy, bo tętno Ci sporo w górę idzie. Długie dystanse potrafisz biegać, ale myślę że Cię trochę pompka ogranicza.

Właśnie taki mam zamiar, Szajba:) Wierzę, że długie bieganie, długie pływanie i rower poprawią wydolność.

shadow78

Właśnie taki mam zamiar, Szajba:) Wierzę, że długie bieganie, długie pływanie i rower poprawią wydolność.

Wiesz, ja to taki "fizyczny" jestem, robol.
Gdybym miał worki z cementem nosić, to mógłbym je cały boży dzień nosić i kolejnego dnia nosiłym je znowu. Po tygodniu nosiłbym już po dwa. Langsam, langsam do fajrantu.
Gdybym jednak nie daj boże, musiał przyspieszyć bo zaspałem i planu nie zdążę zrobić, nosiłbym po trzy worki, ale za cholerę bym nie przyspieszył kroku z jednym, bo wiedziałbym że po 10 minutach padnę na ryj.
Długie bieganie, pływanie czy rower to nic innego jak taka praca fizyczna. Organizm się zaadoptuje i nic ponad to.
Myślę, że powinieneś biegać mniej, a intensywniej jeździć krócej, a szybciej, pływać szybciej i głębiej?
Pomyśl więcej na inerwałami, kompleksami sztangowymi i inną aktywnością która podniesię Twoją wydolność, a nie wytrzymałość.

To byłem ja, Szajba, cieśla.

Interwały tak, ale to niestety jedyne szaleństwa. Muszę słuchać trenejro. Swoją drogą, wczoraj w Malezji robił pełnego Ironmana - pierwszego z cyklu 5 na 50 urodziny.

Radio Gdańsk popełniło o nim jakąś notatkę - https://www.radiogdansk.pl/index.php/wydarzenia/item/31250-tadeusz-ma-50-lat-przed-nim-najwieksze-wyzwanie-jego-zycia-wytrzyma.html 

Przez dwa lata spotkan i rozmow z zawodnikami profesjonalnymi, czy to polskimi, czy ze swiatowej wierchuszki tak naprawde wylania sie jeden przekaz - chcesz byc szybszy, musisz na treningach wychodzic poza strefe komfortu. Wolne bieganie umacnia nas w.. wolnym bieganiu, a nie przelozy sie na szybkie bieganie. Adaptacja do wysilku na niskim zakresie pracy serca ma niewielkie przelozenie na tolerancje pracy w zakresach maksymalnych. W druga strone, wrecz przeciwnie..

xzaar77

Przez dwa lata spotkan i rozmow z zawodnikami profesjonalnymi, czy to polskimi, czy ze swiatowej wierchuszki tak naprawde wylania sie jeden przekaz - chcesz byc szybszy, musisz na treningach wychodzic poza strefe komfortu. Wolne bieganie umacnia nas w.. wolnym bieganiu, a nie przelozy sie na szybkie bieganie. Adaptacja do wysilku na niskim zakresie pracy serca ma niewielkie przelozenie na tolerancje pracy w zakresach maksymalnych. W druga strone, wrecz przeciwnie..

Zdefiniujmy niskie zakresy pracy serca, wysokie i maksymalne.
Proszę o podpowiedź: niskie - do 150, wysokie - do do 180, maksymalne 180 w górę będzie ok? ( uśredniając oczywiście )

shadow78

Zdefiniujmy niskie zakresy pracy serca, wysokie i maksymalne.
Proszę o podpowiedź: niskie - do 150, wysokie - do do 180, maksymalne 180 w górę będzie ok? ( uśredniając oczywiście )

Zrób sobie może test np. wg Friela (wiarygodny facet)
http://www.pawelbiega.pl/test-friela/
http://www.czasnarower.pl/artykul/5922