[...] znaleźć widelca, to mu dałam, to stwierdził, że już nie chce (po swojemu) i już nie chce kolacji. %-) Histeria 15 minut. W trakcie kakao mu się przypomniało. A tego nie mogę mu dać, bo wtedy na bank kolacji nie zje ;-) Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-06-12 19:36:42 ps. je kolacje. Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-06-12 19:37:26
Mnie się wydawało, że sprawa jest prosta rachunki, żarcie, wakacje - na pół, wyskoki (kolacje, kina itd)- on. Ciuchy, kosmetyki, bajery - każdy sobie. Ostatnio przyszło do remonty mieszkania i była kłótnia z miesiąc. To jest jakaś masakra%-)Jak opracujesz współczynniki to daj znać}:-(
Kajtek: dokupiłam buty i torebkę, jestem biedna jak mysz kościelna %-) ale tatuś i mamusia nie dadzą mi umrzeć \-) Ale jak poleciałam do sklepu kupować mięso wydawało mi się, że wszystko jest za darmo ;-) Na kolację do serniczka z patelni było 400gr mostka jagnięcego z grilla %-)
Leandro - nie znam francuskiego Warezz- dziękujemy :) Zjadłam kolację... Jestem taaaka wielka. Poproszę zestaw ćwiczeń na podniesienie cycków. Nic, tylko usiąść i płakać ;(
DZIEŃ 35, Poniedziałek, 15.08 Dieta: 1. 3 jajka, chleb razowy własny 58g, 20g majonezu, 2 małe frankfurterki 2. naleśniki z mięsem, serem żółtym i warzywami w sosie 3. lody małe z automatu 4. pierś z indyka pieczona, chleb, masło, sałatka grecka: ser feta, ogórek, pomidor, oliwki 5. mała lampka czerwonego wina, kawałek placka z owocami (bez [...]
DZIEŃ 46, Piątek, 26.08 Dieta: 1. 2 jajka, 5g masła, 1 kromka razowca kupnego, warzywka 2. zapiekanka 3. nie pamiętam Ogółem: wartości nieliczone Trening: DNT Wrażenia: Po śniadanku łażenie po Poznaniu. Fajnie było wrócić na stare śmieci. Przy okazji trafiłam do fryzjera – i jak rzadko kiedy byłam bardzo zadowolona z efektu. Przed [...]
Boczeeek! Może i u mnie się zdarzy w takim razie... Mam nowe hobby: wprawianie w szok ludzi, że się odchudzam i jem na kolacje kanapki z bekonem. Albo jajecznicę. Wróżba zawału serca i otyłości wisi nade mną na cienkiej linie... I jeszcze te pełne zrozumienia spojrzenia: "no tak, Dukan..." %-)
masz jeść śniadanie i kolacje, jak do tej pory (czyli nic się nie zmienia kcl), a 2 inne posiłi masz zastąpić oktailam, które mają b. mało kcl) - zwykły deficyt, tylko ja duży? fajny efekt, ale krótkotrwały