SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Co dwie żmije to nie jedna / Zouza i Maya S / Redukcja w 50 dni

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 91543

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 5688 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 34046
wypiski wrzuce dziś
może jutro
a najlepiej to w weekend

niby okres wakacyjny a ....

no i jeżdże do pracy na rowerze

z Mayą http://www.sfd.pl/-t767671.html

Wolę być niedoskonałą wersją samej siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego
Zwycięzcy to przegrani, którzy powstali i spróbowali o jeden raz więcej ..

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
melduje sie!

wlasnie wrocilam do domu znad morza, z nocka w Poznaniu u Yosis. Ale bylo fajnie

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Szacuny 94610 Napisanych postów 364571 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1669477
zdjęcia






treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 5434 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 41059
hola hola, jakie zdjęcia

Żmije! wstaaaawać nie spać, gdzie Was wywiało?

http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z

In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
ja na razie siedze i uzgadniam z Iza co mi wolno jesc bo mam jakies zatrucie dziwne.... ale planuje dzis wypiski dac zalegle

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553





DZIEŃ 42, Poniedziałek, 22.08


Dieta:
1. 3 jajka, 40g płatków owsianych, arbuz 560g, banan 110g
2. łosoś wędzony 200g, makaron razowy 60g, papryka
3. słonecznik 61g, śliwki 185g, nektarynki 310g
4. twaróg półtłusty 125g, jogurt naturalny 50g, rzodkiewka, szczypior

Ogółem: 117B / 86T / 147W, 1830kcal plus warzywka

Trening:
45min rowerem na wydmy (tempo szybkie)
30min spacer po wydmach
45min rowerem do pensjonatu (tempo szybkie)

Wrażenia:
Pogoda się lekko podpsuła więc wybrałam się na spacer na wydmy ruchome. Świetne widoki, zarówno po drodze (Słowiński Park Narodowy) jak i same wydmy. Ale po wycieczce żałowałam bardzo że nie miałam ze sobą waleriany – ludzie łażący po drodze na wydmy jak święte krowy nieznające przepisów drogowych mocno mnie zirytowały. Mimo nerwów – dzień kompletnie bez grzechów.

Wydmy ruchome:




Krajobraz księżycowy:



---------------------------------------

DZIEŃ 43, Wtorek, 23.08


Dieta:
1. 3 jajka, 40g płatków owsianych, arbuz 300g, banan 110g
2. schab 200g, smalec 20g, kasza jęczmienna 50g, oliwa 20g
3. banan 110g, śliwki 200g, lody (2 gałki)
4. twaróg półtłusty 125g, jogurt naturalny 50g, rzodkiewka, szczypior

Ogółem: 99B / 87T / 135W, 1719kcal plus warzywka plus lody

Trening:
DNT

Wrażenia:
Dzień pod znakiem rejsu pontonem hybrydowym. Od rana polowałam na rejs, tak żeby siedzieć w pierwszym rzędzie. Przez jakąś napuszoną solarkę rejs poranny na który czekałam w porcie prawie 2 godziny się nie odbył, poszłam wkurzona na plażę. Po plaży znowu do portu, po drodze 2 gałki lodów i miła niespodzianka – załapałam się i na rejs, i na upatrzone miejsce na łodzi. Dodatkowo zerwał się wiatr i zrobiło się trochę pochmurno więc adrenalinka na wysokich falach była




---------------------------------------

DZIEŃ 44, Środa, 24.08

Dieta:
1. 3 jajka, 40g płatków owsianych, śliwki 200g,
2. migdały 40g, nektarynka 300g
3. zapiekanka z pieczarkami, lody (2 gałki)

Ogółem: wartości nieliczone

Trening:
DNT

Wrażenia:
Ostatni dzień urlopu, pogoda do duszy. Była burza i nie miałam jak nawet wyjść na zakupy spożywcze. Dopiero wieczorkiem zrobiło się ładnie (po burzy) i poszłam do portu zaopatrzyć się w wędzone rybki. Po drodze głodna skusiłam się na zapiekankę i lody na deser. Ale jakoś nie żałuję tych grzechów.

---------------------------------------
DZIEŃ 45, Czwartek, 25.08

Dieta:
1. 4 jajka, bułka razowa, pomidor
2. śliwki 200g, nektarynka 200g, banan 120g
3. spaghetti po bolońsku 525g
4. herbata mrożona z sokiem melonowym i owocami

Ogółem: wartości nieliczone

Trening:
DNT

Wrażenia:
Większość dnia w podróży (Łeba-Poznań). Żarcie zapobiegawczo przygotowane w pudełkach. Potem łażenie po Poznaniu i wizyta w jednym z ulubionych barów. Makaron planowany od dawien dawna (od 2.5 roku o nim myślałam). I tu wielkie rozczarowanie – za słone!!! Zjadłam tylko dlatego że szkoda mi było wydawać podwójnie kasy. Ale wszelkie tęsknoty za średnim bolońskim zostały uleczone definitywnie.

Po obiedzie dołączyła do mnie Yosis, wybrałyśmy się na herbatkę. Pierwszy raz w życiu się herbatą najadłam, tyle było owoców w tym pucharze. A potem już u Yosis i jej Lubego przemiły wieczór.

Perełka wieczoru – myję zęby a tu zza ściany Yosis do Lubego – „ale ty niżej schodź w tych pompkach, to mają być pełne męskie!!!”

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553





DZIEŃ 46, Piątek, 26.08


Dieta:
1. 2 jajka, 5g masła, 1 kromka razowca kupnego, warzywka
2. zapiekanka
3. nie pamiętam

Ogółem: wartości nieliczone

Trening:
DNT

Wrażenia:
Po śniadanku łażenie po Poznaniu. Fajnie było wrócić na stare śmieci. Przy okazji trafiłam do fryzjera – i jak rzadko kiedy byłam bardzo zadowolona z efektu. Przed podróżą- znowu zapiekanka. Wydawało mi się że byłby to najmniejszy z dostępnych grzechów fast foodowych. Potem podróż do domu. Serio, nie mam pojęcia co jadłam na kolację, czy w ogóle coś jadłam...

Jedyne zdjęcie jakie za zgodą Yosis mogę umieścić :



---------------------------------------

DZIEŃ 47, Sobota, 27.08


Dieta:
1. 4 jajka, 75g boczku
2. banan 140g, rabarbar 163g
3. udziec wołowy 315g, smalec 26g, por, jogurt naturalny 120g, oliwa 12g
4. makrela wędzona 100g

Ogółem: 131B / 102T / 41W, 1600kcal plus warzywka plus suple

Trening:
DNT

Wrażenia:
W ogóle nie miałam ochoty na węgle, nawet te z owoców. Chyba się zatrułam (kara niebios za fast foody) bo nie dość że problemy jelitowe to jeszcze piekielny ból w okolicach dwunastnicy przy jakimkolwiek wysiłku fizycznym. Serio, pompka czalendż mnie na razie mocno przerasta, o siłowni nawet nie myślę...
---------------------------------------

DZIEŃ 48, Niedziela, 28.08

Dieta:
1. 3 jajka, 60g sera wędzonego, 100g kiełbasy, 20g majonezu
2. brzoskwinia 130g, lody: odżywka białkowa 15g, śmietana kremówka 30% 60g, owoce leśne mrożone 150g
3. pistacje 86g
4. żołądki z indyka 413g

Ogółem: 161B / 146T / 35W, 2098kcal

Trening:
DNT

Wrażenia:
Kolejny dzień problemów jelitowych i bólu. Pompki zrobiłam dwie i padłam na podłogę. Nie ćwiczę póki się lepiej nie poczuję. Przegięłam z tłuszczami (i kaloriami) mocno, ale dobrze się z tym czułam, przynajmniej smakowo i psychicznie – jelitowo bez różnicy. Wkurzam się mocno że takie problemy akurat na kilka dni przed końcem tej redukcji, jestem strasznie wzdęta, wszystko mnie boli i wyglądam grubiej niż zwykle

---------------------------------------
DZIEŃ 49, Poniedziałek, 29.08

Dieta:
6 bananów, 250g malin, 1 jabłko, 6 kromek wasy żytniej, 1 talerz zupy marchewkowej (na ćwiartce z kurczaka), 1/3 mięsa z tej ćwiartki

Ogółem: wartości nieliczone

Trening:
DNT

Wrażenia:
Jako że dolegliwości jelitowe zamiast przechodzić się wzmocniły, z samego rana skonsultowałam z Obli moją dietę. Przez najbliższe kilka dni mam jeść wybrane produkty (owoce i warzywka głównie) i zupkę marchwiową. Nie wiem nawet czy Wasę mi wolno, ale musiałam jechać z rodzicami na zakupy i byłam tak głodna że nie dawałam rady. Po dniu takiej dietki czuję się trochę mniej wzdęta. Jelita tak jakby się lekko regulują, zobaczymy co będzie jutro.

Z bardziej pozytywnych newsów – kupiłam kurtkę jesienną. Rozmiar M. Jakby mnie tak brzuch nie bolał to skakałabym z radości za ten rozmiar.

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 5434 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 41059
oj Maya, zyczę poprawy! Brzmi mocno niefajnie, takze zdrowiej! hm, teraz będę sama musiala pilnowac ilosc pompek, bo do tej pory wzorowalam się na Twoim liczeniu

http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z

In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 11349 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 35553
dzieki Yosis

Mam nadzieje ze moj stan sie wkrotce poprawi choc Iza straszy ze takie problemy moga mnie troche potrzymac...

A tymczasem - planowanie i knucie czyli CO DALEJ Z TĄ REDUKCJĄ

Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

trochę schudnąc... 2, 3 kg

Następny temat

dziewczyna 18 lat potrzebuje pomocy, chcę zwiększyć masę

WHEY premium