Kawa czy herbata część I

Sadysta!
Moze tak Ty bys nie spal i w srodku nocy z taska poGGadal?

oraz: Tyka widze wypoczety wrocil, humorek dopisuje... pozazdroscic

oraz: co do motywacji, to ja sie mecze od lutego, nie dojadam, przerzucam zelastwo na silowni, wypacam wszystko na aerobach, no i owszem, schudlam. A tu przyszly upaly, cala Warszawa sie rozebrala - i co ja widze?! Nikt nie tracil czasu na silowni, e-e! Wszystko towarzystwo tluste, biale [w solariach tez czasu nie tracili], niektorzy z rozstepami, wszyscy spoceni... FUJ! Ja tylko biala i spocona .
Co gorsza: wcale nie czuje sie lepsza od nich, tylko zaluje wszystkich tych niezjedzonych drozdzowek - ktore oni ZEZARLI!!! No i po cholere ja sie odchudzalam, skoro nikt do tego wagi nie przywiazuje?!

Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2005-05-30 11:57:53

jak bede mial na czym to poGGadam
a o Tasie sie nie martw, ona zwyczajna do tego

Uka, ja przywiazuje wage
i wierz mi, o niego lepiej wyglada szczuply brzuszek niz zapasiona slonina wystajaca z biodrowek

btw: jestem wrogiem biodrowek i kolczykow w pepkach

Zmieniony przez - Marcinecki w dniu 2005-05-30 12:02:56

Uka, motywacje to trzeba mieć w sobie a nie w oczach innych i nie w odniesieniu do innych hrhr Dla mnie cała Warszawa może się obżerać drożdzówkami, nie ćwiczyć i tyć, mieć rozstępy i fałdy - to ich sprawa. Jakbym traktował dietę i ćwiczenia (podobnie zreszta jak pracę i parę innych rzeczy) jako dopust boży, przykrą konieczność, obowiązek, ograniczenie czy upierdliwość a nie jak po prostu frajdę i przede wszystkim jako własny wolny i nieprzymuszony wybór to bym to dawno rzucił w diabły ...

Tiaaa... Tyka widze wypoczety wrocil...


OK, zartowalam. Mam dzika satysfakcje z tego, ze wygladam lepiej niz wygladalam trzy miesiace temu i druga dzika satysfakcje mam z tego, ze wygladam lepiej od co najmniej 2/3 Warszawiakow.
Ale diety [w sensie: redukcji] mam dosc tak czy siak.

Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2005-05-30 12:34:11

a kto nie ma nigdy redukcji dosc?

no ja 100 razy wolę redukować niż masować - nie cierpię dużo jeść i wolę lekki głód niż lekkie przejedzenie hehe

wiele kobiet, Siwy, wiele kobiet...
one to maja we krwi, to odchudzanie

A i owszem, sa takie, tylko ze to patologia i nawet sie leczy


A z ta "motywacja w oczach innych" - ciekawa jestem w jakim stopniu jest to uzaleznione od plci. Bo dla mnie jednak cholernie trudne byloby robienie czegokolwiek bez odniesienia do tego, co robia [i jak wygladaja] inni. W koncu trzeba miec jakies normy, nie?
Ty, Tyka tez w swoich treningach do czegos sie odnosisz, bo sam na tym forum wklejales rozne meskie "sylwetki plazowe". Moze nie jest to Warszawa w ogolnosci, ale jakies odniesienie do "innych" tez masz, wiec mozna pominac kwestie wolnego wyboru, bo ten wolny wybor konczy sie na wyborze fotki oznaczonej "moj cel na lato 2005", a potem droga do celu jest jedna [wiec gdzie tu jakis wybor?].

Huh?

Uka, totalnie pobłądziłaś jeśli chodzi o interpretację mojej skromnej osoby

po pierwsze wkleiłem owszem kiedyś fotkę bo ktoś założył posta n/t wymarzonej sylwetki na lato czy coś takiego i w formie żartu różni wklejali różne fotki, tyle w tym temacie

tak naprawdę nie mam w pokoju ani nigdzie zresztą indziej zdjęć jakichkolwiek idoli, autorytetów czy ideałów do których pragnę dążyć (nie tylko zresztą w fitnessie, podobnie w każdej innej dziedzinie), w zupełności wystarcza mi sprawdzanie się z samym sobą (czyli osiaganie nieco więcej niż myślałem że będę w stanie osiagnąć) - co na ten temat myślą, mówią i piszą inni zupełnie mnie nie interesuje, podobnie jak porównania z innymi

a z drogami to jest tak że jest ich całe mnóstwo a nie jedna - ja raczej mam dylematy którą z wielu dobrych wybrać niż dylemat jak tu się jedynej dobrej trzymać - moznaby powiedzieć że wręcz cierpię na nadmiar wolności wyboru dostępnych rozwiązań i czasami przez to zanim dokończę jedno już ciekawi i wciąga mnie drugie, co jest niewątpliwą wadą, no ale jakieś wady trzeba wszak mieć, nieprawdaż ?

no widac, ze wypoczety

wzorow nie mam bo one mi niepotrzebne
wystarczy mi lustro i miarka
a cele... no coz... roznie to bywa z ich osiaganiem, zobaczymy jakie beda efekty ale idzie dobrze wiec jestem zadowolony pomimo tego, ze np. dzis wmlocilem paczke ciastek hrhrhr...
ale kara bedzie sroga -> dorzuce dzis aerobow