Szacuny
19
Napisanych postów
9216
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30094
ola czesc wszystkim
przywitam sie i znikam na uaciatqi
kanar- jak twoje studium dietetyczne?
pa wszystkim
Pozdrawiam, Dezir - (były, więc nieoficjalny) moderator działu "Fitness"
----------------------------------------------
>> "TRZEBA BYĆ ZNAWCĄ, A NIE WYZNAWCĄ" <<
Szacuny
137
Napisanych postów
22600
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
112308
bry wieczoor
<headache>
Wraca facet z pracy do domu, patrzy, a tu jego dziewczyna pakuje walizkę.
- Kochanie, a ty gdzie? - pyta.
- Odchodzę od ciebie!
- Odchodzisz? Dlaczego?
- Bo jesteś ******lonym pedofilem!!
- O ho ho, mocne słowa jak na ośmiolatkę...
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Kasi też bardzo miło!
zaraz sama napisze, ale kończy grać w kyoday <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> <imgs src="../../buziaki/13.gif" align=middle> wtenczas <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> hrhr
Omuś, jakiego koxu? Kox z tego jak na razie tylko Ty robiłeś <imgs src="../../buziaki/6.gif" align=middle> hrhr
oraz
lekarstwo na doliny już naprawione <imgs src="../../buziaki/15.gif" align=middle>
Szacuny
6
Napisanych postów
1021
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
5315
No to piknie Kanar Co tam fajnego kontrabandowałeś?
Ja już wykąpciany po treningu... ale była jazda hihi... Już czuje jutrzejszy "pejn" w pleckach ;-P
Znacie może kawałek muzyczny z filmu "pluton" - "Adagio di strings"? Niejakiego Samuela Barbera...
Właśnie słucham... miodas. W sam raz do wieczornej kawy
Pozdrawiam
Głosiu
"Uważaj przy czytaniu książek na temat zdrowia, bo możesz umrzeć na błąd w druku." Mark Twain
Szacuny
137
Napisanych postów
22600
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
112308
a macie jeszcze jeden co by klimat zabowy utrzymac
To było tak:
Był sobie bardzo dobry prałat - człowiek bardzo wielkiej wiary i dobrego serca. Nie uciekały przed nim zwierzęta, karmił biedaków, nocował bezdomnych...Któregoś wieczora wracał po mszy na plebanię i nagle usłyszał ciche wołanie:- Księże prałacie! Księże prałacie!
Odwrócił się, ale nic nie zobaczył. Po chwili wołanie powtórzyło się.
Rozejrzał się uważnie i w szarówce wieczoru dostrzegł siedzącą na kamieniu żabę.Podszedł i schylił się nad ledwo żywym zwierzątkiem a ono
wyjąkało: "Weź mnie ze sobą, jestem zaklęty przez złą wiedźmę. Zanieś mnie na plebanię, nakarm, daj pić, przytul i pocałuj, a zdejmiesz ze mnie zły czar"Prałat niewiele myśląc zabrał żabkę, nakarmił, napoił, przytulił i pocałował, a nawet położył w swoim łóżku, na swojej poduszeczce...Następnego dnia rano obudził się, patrzy... a obok niego leży piękny, 16-letni ministrant...?!I taka właśnie jest nasza linia obrony, Wysoki Sądzie...