[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Andro?? No pisze ze nie biorę juz. ;)

A jak brałeś to jeden tabs wystarczył czy musiałeś zwiększać? zastanawiam się nad tym suplem dość poważnie ;D

Zalecana dawka to 3-9 tab dziennie.
Ja brałem 3 dziennie.
Działało.

Ok, dzięki :)

u mnie 11 andro zaczelo dzialac 2 tygodnie po odstawieniu
heheh

za to na redukcji jak reka odjal

Tylko, żeby ktoś sobie nie pomyślał, że andro to jaki cudowny spalacz który robi robotę.
Utrata fatu w okolicach brzucha to jedno z następstw obniżenia poziomu kortyzolu.
Ale najpierw trzeba być pewnym, że mamy ten poziom podniesiony i że nie jesteśmy w stanie w inny sposób go zbić.
Poza tym, jeśli ktoś ma +15% bfu to imo andro też jest bez sensu.
I jest jeszcze wiele innych "ale" ;)

Sobota - DT

Dieta:

1. Szejk białkowy na mleku + banan + Mars
2. Kurczak w mleku kokosowym z pastą curry + makaron ryżowy
3. Ryż jaśminowy +melon + jabłko + mieszanka owocowa + bita śmietana
4. Kolacja na mieście: tatar + file z kurczaka na szpinaku z suszonymi pomidorami i fetą + pieczone ziemniaki
5. Wafle ryżowe z jogurtem 0% z jagodami + mozzarella

Energia: 3180kcal
BTW: 230/77/396

Niestety nie dałem rady zjeść tyle ile planowałem.
Niby IIFYM, ale deser w knajpie odpuściłem.
Jakoś nie miałem ochoty na ciasto czekoladowe z lodami itp ;)

Suple:

Przed treningiem:
BCAA + kreatyna

W czasie treningu:
BCAA

Po treningu:
EAA + kreatyna

Trening:

Plecy + biceps

Nie pamiętam co robiłem, na pewno podciągania, wiosło, sciąganie drążka podchwytem, przyciąganie /\, ściąganie drążka wyciągu górnego na prostych ramionach, uginanie ze sztangą, młotki siedząc i chyba uginanie ze sznurem wyciągu dolnego.

Uwielbiam treningi w weekendy.
Niewiele osób.
Bajka.

Aha, trening zrobiony na czczo.
Brak różnicy.

Niedziela - DT

Dieta:

1. Szejk białkowy na mleku + banan + mars
2. File z kurczaka + makaron ryżowy + parmezan + pomidorki
3. Ryż jaśminowy + mus owocowy + bita śmietana + lody
4. Naleśniki z serem
5. Tortille z serkiem wiejskim i mozzarella + wafle ryżowe z musem kubuś

Energia: 3800kcal
BTW: 216/95/500

Dojedzone, ale ledwo ledwo, jakoś apetyt poszedł w las.

Trening:

Miał być dzień nietreningowy.
Ale ostatnio mam taką ochotę na ciężkie treningi, że nie mogłem odpuścić i tak wyszedł 5 trening w tym tygodniu.

Barki + Nogi

1. Wyciskanie hantli siedząc
2. High Pull
3. Wyciskanie zza głowy na maszynie
4. Wznosy w pochyleniu
5. Wznosy stojąc
6. Odwrotny motylek
7. Wykroki
8. Prostowanie
9. Uginanie

Praca nad rozciąganiem klatki, pleców, itd.

Ze dwie godziny mi zeszło i nie powiem, bo padłem na pysk.
Ale lubię to.

Od jutra zmiana w misce.
Dodaje kcal z fatu.

Hmm, a jaki miałeś ten kortyzol? Ja robiłem jakiś czas temu badanie krwi, rano o 8, i wyszedł mi 28,5. Norma ponoć do 19. Czy to jest wartość, która już ma wpływ na trudność redukcji? Co mogę zrobić by to zbić? Piszesz o witaminie C, w jakich ilościach? No i co jeszcze?

Nie wiem cocmozesz zrobic. Kortyzol to hormon stresu. Zmień nawyki, prace, kobietę ;) śpij wiecej, skończ z głodowkami. Nie ma recepty. To Ty wiesz gdzie i w czym leżąc przyczyny stresu u Ciebie. Jesli gdzieś pisałem o witaminie C to nie pamietam. Bo dla mnie nie ma środka ktory obniża kortyzol poza 11-andro. A przetestowałem tego dziesiątki. Kortyzol miałem rożny. Najcześciej kilka oczek ponad normę. To juz wystarczyło zeby skutecznie ograniczać tempo redukcji czy budowania masy. Waldi mnie wyśmiał ze mam lekko powyżej normy po czym sam przyznał racje ze obniżenie kortyzolu z takiego pułapu bardzo zmieniło sytuacje. Cos wiec jest na rzeczy. Każdy wynik poza granice normy jest nieprawidłowy i warto sie tym zainteresować.