[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

REDUKCJA - 08.04.2015 - Dzień 24



Czas postu: 21h
Czas uczty: 5h

Energia: 2364kcal
Białko: 202g
Tłuszcz: 66g
Węglowodany: 248g

1. Kasza jaglana z białkiem, owocami i orzechami
2. Pasta z kurczaka z warzywami i kiełkami + wafle
3. Orientalna wołowina z ryżem + smoothie owocowe + czekolada



W ciągu dnia
Probiotyk x1
Enzymy 2x2
Betaina HCL 2x1
Witamina C x2
Witamina D x2
Witamina K2 x1
Omega 3 x2
Ashwaghanda x5

Przed treningiem:
BCAA

W czasie treningu
BCAA

Po treningu:
Kreatyna + EAA + Glutamina


Przed snem:
ZMA x1




Nogi:





Ciężki jak dla mnie trening.
Nogi mocno zrobione.
Przysiady dały mi mocno w kość, szczególnie 4 sekundowe siadanie, głębokie...

Dzisiaj bardzo długie, bo aż 21 godzinne okno postu.
Potem na szybko dwa posiłki, jeden po drugim.
Godzina przerwy i trening.
Elegancko się to poskładało.

Ciekaw jestem swojej reakcji na obcięte węgle.
Potrzebuje efektów, potrzebuje czegoś co mnie popchnie do treningu.
W opisie GBC było napisane, że ten trening wymaga ogromnej motywacji.
Nie zażywam żadnych przedtreningówek i przyznam szczerze, że potrzebuje kopa motywacji.
Najlepszym byłoby zobaczyć pierwsze efekty redu :)
Ale co się odwlecze, to .... ;)

Tyram dalej.

Na redukcji UD2 spisuje się dobrze nawet można by rzec że nadaje się do lekkiego recompu...same ładowania trudno powiedzieć chodź pewnie tak ...ale jedyny odczuwalny skutek ładowań to gazy :)

To jasne, ale swoje zdanie ładowania robiły? A UD2 jak Ci się spisało?

Pewnie robiły bo taki ich cel w tej diecie...U mnie UD2.0 było ratunkiem na stagnacje przy LC ale dieta sama w sobie dość ciężka bo po 3 dniach niskich WW następuje ładowanie i potem stopniowe obniżanie kcal więc nie każdemu takie wahania pasują - ja na tej diecie czułem się trochę niekomfortowo ze wzgl. na właśnie ładowania.Nie pamiętam dokładnie ale chyba coś blisko 1000g węgli wtedy wpada przez 24h plus jeszcze B I T.

W systemie całodniowym ciężko mi było wsadzić wszystko z ładowania no i żołądek nie był tak rozepchany ale teraz jak siedzę na IF to myślę że dałbym radę z palcem w...nosie bo czasem jak mam poranne ssanie to wchodzi śniadanko popychane lunchem a to razem ponad 2 kkcal ;) czystego żarcia.

Ckd/Vlcd jak Tadziu-wcześniej nie chciałem tego pisać co byś za dużo nie myślał - wyjście ostateczne imo.
Ew. na dociecie.

Nie wcześniej.
Po co?
Jeśli nic nie działa wtedy dopiero.
A nie od tego najsampierw.

Dokładnie taki był efekt naszej wczorajszej rozmowy.
Odstawiamy na bok pomysły marginalne.
Przecież nie ma możliwości, żeby na aktualnym rodzaju żywienia "nie poszło".
Ja mam nadzieję, że cięcia węgli załatwią sprawę i tyle.
Na takiej "diecie" jest mi najlepiej i najchętniej bym przy niej pozostał.
Tak więc będzie trzeba ją tak dostosować pod siebie, aby przynosiła efekty.
Jeśli naprawdę nic mnie nie ruszy, pomyślimy o czymś innym.

REDUKCJA - 09.04.2015 - Dzień 25



Czas postu: 16h
Czas uczty: 8h

Energia: 2044kcal
Białko: 206g
Tłuszcz: 72g
Węglowodany: 157g

1. Serek wiejski + ryż z płatkami migdałów i bananem
2. Polędwiczki wieprzowe z warzywami
3. Zrazy + ziemniaki + warzywa



W ciągu dnia
Probiotyk x1
Enzymy 2x2
Betaina HCL 2x1
Witamina C x2
Witamina D x2
Witamina K2 x1
Omega 3 x2
Ashwaghanda x5


Przed snem:
ZMA x1




DNT



Dwa dni po treningu klatki i czuje ją jak nigdy.
Dzień po treningu nóg - czuje, że jutro będzie wesoło...

Mam trochę wyrzuty sumienia....
Czuje, że chyba za mało jednak tego treningu robię - chodzi o cardio głównie.
Jeśli cięcie węgli nie poskutkuje, to dodam 20 minut bieżni 2x tydzień.
Dla mnie nie za wysoka prędkośc to puls ponad 150, więc takie 20minut być może dobrze mi zrobi?
Sam nie wiem.
Póki co nic nie zmieniam, zobacze jak zmiana diety wpłynie na efekty.

Czemu bieżnia? Nie lepiej w terenie pobiegać?

bo w grę wchodzi coś na szybko zaraz po treningu siłowym :(