SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 333708

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
PTP 32 zostało w porannej mgle (nie ma mgły)

Jeden z gorszych treningów jakie udało się zrobić. Sztanga na ławce jak przyspawana (barki zmęczone?). W martwym na pograniczu zostawienia wszystkiego w cholerę.

WL - 2 x 5 x 90 kg
MC - 4 x (1-2) - 140 kg (sumo - przechwyt)

Nie wliczam 2 x 140 klasyka. Przy drugim puścił mi chwyt, ale to wina palców(?) dłoni (?) zmęczonych wczorajszą żonglerką. Nie miałem dzisiaj siły do solidnego chwytu! Dopiero przypomniało mi się, że można przechwytem. Odsapnąłem, pochodziłem, pomachałem rękami. I zacząłem od nowa. Lepiej poszło. No i - głównie z uwagi na odciski - robiłem sumo, bo jakoś wygodniej trzymało się na gładkim metalu niż na radełkowaniach.

Załatwię kilka spraw i jadę do rodziców. Trochę z netem mogę mieć problem. Ot, tyle co z telefonu. Dostęp do siłowni powinienem mieć na jutro, a tereny do biegania wymarzone. Bo dzisiaj i w sobotę bieganie.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Maciej nie przejmuj się wczoraj nie dałem rady zrobić poprawnie 3x30 podciągnięć nóg w zwisie na drążku, tez mi ręce nie wytrzymywały i się puszczałem, zobaczymy jak to będzie dzisiaj - czuje dodatkowo mięśnie brzucha więc może być problem mały.

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ronin78
Maciej nie przejmuj się wczoraj nie dałem rady zrobić poprawnie 3x30 podciągnięć nóg w zwisie na drążku, tez mi ręce nie wytrzymywały i się puszczałem, zobaczymy jak to będzie dzisiaj - czuje dodatkowo mięśnie brzucha więc może być problem mały.

Nie chodziło mi o sam przebieg treningu, tylko o pierwsze wrażenie Potem poszło spokojnie i bez nerwów. Jak pisałem.

Czwartek rano czytaliście.
Czwartek po południu, mając pod nosem lasy liściaste, górki pagórki i inne malownicze "okoliczności przyrody niepowtarzalnej" wybrałem bieganie na stadionie miejskim. Technika miała być robiona, a nie cross po lesie. Na robienie techniki w terenie jeszcze przyjdzie czas. A poza tym... totalnie mi się nie chciało biegać. Czułem fizyczny i duchowy wstręt przed tą czynnością. No i odbyłem trening, który zaliczam do kategorii ożywczych. Już na etapie rozgrzewki poczułem przypływ energii. No i bieżnia była intensywnie używana przez stado biegaczy płci obojga, z czego wśród biegaczy płci pięknej było kilka osobniczek o figurze skłaniającej do głębokich przemyśleń Do tego lekko rozkołysany krok biegowy i można biegać

No nic. Zacząłem sobie biegać 100/100. 100 metrów biegu i 100 metrów odpoczynku. Na łukach odpoczywałem, na prostych biegłem. I już. A jak poczułem, że za chwilę ulegnę lenistwu, to pobiegłem "drabinę" 100-200-300-400 z odpoczynkami równymi przebiegniętym odcinkom. Po tym etapie zdjąłem buty i zrobiłem kilka kółek na bosaka, a potem jeszcze zaliczyłem spacer po zimnej murawie stadionu (bosko)


---
Wczoraj (piątek) trochę zaspałem i - po raz pierwszy od bardzo dawna - obudziłem się głodny! Zjadłem śniadanie (tłuste, a jakże) i pojechałem na trening. Miałem zamiar odbyć lekki trening. No i odbyłem.
WL 2 x 5 x 90
MC 2 x 5 x 130
i już miałem jechać do domu, a tu na siłkę przyszedł kumpel z czasów młodości. Pogadaliśmy, a że żal mi było tak siedzieć i mu przeszkadzać, to złapałem odważnik 32 kg (mają na wyposażeniu) i zrobiłem swój popołudniowy trening. O matko, ale wszedł. Czułem, że 40 kg to śmiało było w zasięgu. Nie wiem co to: czy śniadanie, czy rozgrzewka. Zrobiłem wyciskanie 5 x 1-2 na każdą rękę + 4 minuty wymachów (20 rep. na minutę - 32 kg). A potem dołożyłem 2 x 5 overhead squat z 40 kg. Całkiem przyzwoicie, aż byłem zdziwiony.

Wróciłem do domu, zjadłem i przespałem się chyba ze trzy godziny.

Siłownia u rodziców to klasa sama w sobie. Szatnia, natryski i całe zaplecze przeciętne. Samo wyposażenie sali emanuje siłą. Gryfy olimpijskie, chyba z tona obciążenia, tłuczki, opony, wszystkie najważniejsze maszyny (jak ktoś lubi) i dostęp do solidnej sali gimnastycznej z drabinkami, skrzyniami, linami itp. Od razu widać, że na tym sprzęcie wychowało się kilka pokoleń zapaśników tutejszego klubu.


===
Dzisiaj rano znowu mi się nie chciało. Ale pobiegłem. W planie dystans pomiędzy 6 - 8 km. Po lesie. No i pobiegałem. Wbiegłem w takie chaszcze, w takie błoto i krzaki, że się zwyczajnie zgubiłem. Momentami biec się nie dało z uwagi na błoto, a marsz to jedna wielka udręka z powodu insektów (komary, gzy - ślepaki, meszki). Droga to rów z błotem rozjeżdżony traktorami. Ale to nic. Tempo ucierpiało, ale gimnastyka była solidna Jak wybiegłem w pola, na normalną drogę, to ulżyło mi potężnie.
"Droga" to brzmi dumnie


Po 8 km wyłączyłem GPS i po prostu poszedłem. Zdziwiłem się, ale trafiłem w środek przygotowań do eliminacji do młodzieżowych mistrzostw Polski w skokach przez przeszkody. Do tego jakieś degustacje lokalnych produktów (z Okrasą w roli jurora) itp. Poszedłem w swoją stronę. Sama mąka


Wracając wstąpiliśmy do sklepu sportowego, którego nie ma. W Lublinie. Sklep zlikwidowany, a w jego miejsce inny sklep. I co tam znalazłem? "Kettlebells" Nowa linia cemanciaków. Strasznie "fotogeniczna"
Tu moja córa zarzuciła - podobno - 18 kg (nie wierzę). Gabarytowo jak bestia. Był też jeden żeliwniak, ale już współczuję komuś kto go kupi. Rączka jak pilnik do drewna. Kilka rolek papieru ściernego pójdzie.

===
Jutro odpoczywam. Pomimo unikania potraw spoza kanonu znowu czuję po powrocie od rodziców jakieś obrzmienie. Może winę za to ponosi wędlina (polędwica wędzona, ale dobrej jakości), a może żółty ser. Nie wiem. Innych potraw nie jadłem. Wiem, że sprawa się powtarza. Dosłownie czuję w sobie wodę i skarpetki zaczynają uciskać. Do przeanalizowania.
Miałem chęć na ładowanie dzisiaj po biegu, ale pomyślałem sobie jak beznadziejnie nienajedzony będę, to odpuściłem pomysł Lecę napiję się śmietany i ugotuję kartofla na noc


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-07-05 20:59:25

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
PTP 34
Odbyło się.
WL 4 x (1-2) x 100 kg
MC 3 x 5 x 120 (2 x sumo, 1 x klasyk)

Strasznie duszno na siłowni, a klima nie daje rady. Nie ma okien i dopływu naprawdę świeżego powietrza. Przy robieniu MC na wstrzymanym oddechu mam takie uderzenia krwi, że boję się upadku. Muszę sobie skołować jednak sztangę do garażu. W Decathlonie komplet za 1200 zł (gryf olimpijski + 140 kg obciążenia). Na aukcjach można kupić jeszcze taniej. Znalazłem polską firmę, która produkuje obciążenie gumowe, którym można rzucać o ziemię bez obaw. Pomyślę, najpierw jednak jakieś wakacje dla dzieci.

Po treningu: energiczny spacer z truchtami 16 minut. Wracając kupiłem sobie uchwyt na bidon do roweru i trochę pojeżdżę po wieczornym treningu.

Trening około 1,5 h po śniadaniu: 100 ml śmietany 36% i 20 g izolatu. Wpływu na jakość i komfort ćwiczeń nie odnotowałem więc po co przepłacać?

Mam chyba trochę jeżdżenia w tym tygodniu. Niestety. Nie chce mi się trochę brać ze sobą odważnika 32 kg do Warszawy, ale chyba będę musiał. Albo zrezygnuję na rzecz PTP, bo siłownię to mam praktycznie koło miejsca zakwaterowania, albo jednak wezmę loszkę i wszystko odbędzie się jak trzeba.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-07-07 11:26:11

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
weź ogymowane, cisza jest warta tych +100 zł. Jaki masz zapas na WL przy tej 100? zrobisz 5 rep? celowo trzymasz się niskiego zakresu powtórzeń żeby iść z wynikiem w górę jak to u Pavla czy normalnie więcej nie możesz? czemu pytam- bo jesteś kawał byka a "tylko" 100 kg machasz gdzie w MC widać ewidentnie że masz zapas na filmikach.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Gwid
weź ogymowane, cisza jest warta tych +100 zł. Jaki masz zapas na WL przy tej 100? zrobisz 5 rep? celowo trzymasz się niskiego zakresu powtórzeń żeby iść z wynikiem w górę jak to u Pavla czy normalnie więcej nie możesz?

Trzymam się założeń programu. To zawsze się opłaca. No i w budynku jestem tylko ja i babka na kasie 100 metrów od siłowni. Dodatkowo tuż obok końcówki gryfu jest lustro (40 cm) Jeden niekontrolowany ruch i mam na mordzie całą taflę (sprawdzałem, szklane - geniusz projektował cały budynek, ale już do rozstawienia siłowni to zatrudnili jakiegoś megamózga).
Poza tym nie warto ćwiczyć do odmowy. Nigdy. A co jeśli okaże się, że nie wycisnę marnych 5 x 100? Da mi to jakąś wiedzę użyteczną? Podbuduje moje ego? Nie. Dodatkowo nie wiadomo czy wyjdę z nieudanej próby w całości (a jakoś - jak może zauważyłeś - nie narzekam na trapiące mnie kontuzje) Staram się żyć w świecie realnym, a nie tym z motywatorów
Umówię się kiedyś z ciekawości z bratem na siłce jeszcze w te wakacje to może poszukamy maksów. Bo samemu to sobie można. Zrobić kuku. Jutro albo pojutrze byłaby szansa. Dzisiaj wieczorem wyciskam i nazajutrz rano barki zazwyczaj trochę odmawiają współpracy.
Ogólnie to kończąc gacowanie walczyłem z 60-70 kg (2011) przy wadze 92 - 93 kg. I to walczyłem zaciekle jak to po redukcji. Teraz bardzo fajnie się wyciska i zupełnie inaczej panuję nad ciężarem. Cyferki niemal mnie nie interesują. Chciałbym dojść do wyciskania 150 - 160 kg. Ile czasu mi to zajmie to kwestia naprawdę drugoplanowa. Rok, dwa, pięć. Dopóki nie robisz czegoś w powtarzalny sposób zawsze mówimy o fuksie.
A najlepiej jakby wszystko było już po wakacjach

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
ale czy nie zaprzeczasz wtedy sam sobie bo nie robisz z intensywnością 100% tylko 20%? to już jest chyba niezgodne z programem PTP;P

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Gwid
ale czy nie zaprzeczasz wtedy sam sobie bo nie robisz z intensywnością 100% tylko 20%? to już jest chyba niezgodne z programem PTP;P

Podaj stronę, na której wyczytałeś o 100% intensywności w PTP
I doprecyzujmy jak rozumiesz sformułowania: "zaprzeczasz sam sobie" oraz "wtedy" czyli kiedy i skąd wspomniane 20%, bo jakoś nie nadążam.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
20% to by było 1 rp 100 kg, 100% to 5 rep. nie pamiętam strony.
Pavel pisze o treningach do 85% jako w miarę normalnym treningu ( 85-95% sporadycznie) więc chyba powinieneś targać albo mniejszy ciężar aby mieć większą intensywność i mieścić się w zakresie 80-100%.

w innym rozdziale z kolei pisał o tym że wyciskanie z kolei jest o wiele cięższe do rozbudowania sylwetki jak i siły niż MC wiec też nei do końca wiem jak to interpretować.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Założenie - ja to tak odczytałem i takie znalazłem opisy w necie - jest takie, że robisz 2 x 5 tak często jak się da (nawet 7 x w tygodniu) z ciężarem z zakresu 50-90%. Warunek: wchodzisz i wychodzisz z siłowni w pełni sił oraz unikasz ćwiczenia do upadku dbając przesadnie o technikę. Drabiny to sposób na zwiększenie objętości bez przemęczania mięśni. Zamiast 10 powtórzeń (2 x 5) robię 12 (4 x (1+2)) To jest 200 kg dołożone do sesji bez wysiłku i zmęczenia. Jak przejdę na 1-2-3 to zrobią się z tego 24 powtórzenia itd. Ja drabiny znam i stosuję przy kettlach.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium