Ech... Miałem się dzisiaj szykować, a wyszło, że oram przed kompem
Zaległości, zaległości... Po niedzieli muszę mieć teren czysty, bo mogę być lekko zdewastowany.
Trening dzisiaj bardziej niż symboliczny. 5 km truchciku z 4 przebieżkami... To aż niemoralne, takie wykresy publikować
Miałem iść na ergometr przed bieganiem, ale zbierało się na burzę i wolałem obskoczyć bieganie.
Za chwilę siadam z nogami w misce i moczę skórę. Potem pumeks i kremy. Nóżki muszą być wypielęgnowane żeby je pięknie zdewastować. Od jutra nie rozstaję się z butelką wody. Jeszcze tylko 3 km biegania, w sobotę wyciszenie i do przodu. Adrenalina jest, oj jest. Ale i wiary w siebie też. Przecież przebiegałem ten plan jak Bóg przykazał od A do Z. Zobaczymy.
W sobotę jadę na pasta party. To chyba takie wspólne wpieprzanie makaronu. Biegacze mają swoje zwyczaje... Dziwne. A może wyjdzie coś jak z Disneya?
He he he
Może tego moja Pani nie czyta, bo pojadę... Do dupy nie na pasta party
Zostały mi ostatnie zakupy! Zostawiłem u rodziców moją wierną czapkę do biegania! Albo coś kupię, albo po nią pojadę! I gdzieś zgubiłem swoje przetestowane i ulubione spodenki. Mogę kupić identyczne, ale w innym kolorze. To już nie będzie to samo. Przydałyby się opaski kompresyjne.
Ale największy gwóźdź z butami.
Asics - fajne, były na długich biegach, ale bolą od nich ścięgna.
Juma - dały dupy na początku, obcierały solidnie. Po usunięciu zapiętków są mega wygodne i nieco obszerniejsze niż Asicsy. Różnica widoczna gołym okiem.
Z drugiej strony... Biec 42 km w uszkodzonym bucie? A jak puszczą jakieś szwy, które mogłem naruszyć? To chyba nie czas na eksperymenty.
Jutro 3 km biegania. W sobotę będę chciał się odciąć od ludzi i świata. Może pojadę na ryby. No i generalnie nie podoba mi się pomysł pakowania w siebie mąki, ale mądrzejsi ode mnie tak robią, to i ja - z wielkim smutkiem - sięgnę po jakieś węglowodany, w ilości wręcz nieprzyzwoitej. 400 - 500 g to minimum przyzwoitości. I to tylko w sobotę! W niedzielę już chyba jakieś zdrowe śniadanie.
---
No i jeszcze oczywiście folia NRC. Muszę kupić. Widziałem, że wszyscy się owijają po biegu
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-05-08 23:12:11