Kawa czy herbata część I

pa!

Tyka - z przykrością muszę to powiedzieć - jeśli nie uczynisz z treningów czynności tak samo niezbędnej i regularnej jak powiedzmy mycie się nie masz szans na widoczne efekty. Niestety, wszystkie te powody "uniemożliwiające" trening to wymówki - nie ma osoby na tym świecie która nie byłaby w stanie znaleźć 30 minut dziennie (a tyle na 100% wystarczy, nawet nie codziennie a co drugi dzień) by przy odpowiednim wykorzystaniu tego czasu przeprowadzić efektywny trening siłowy. I to niezależnie czy na siłowni, czy w dowolnym innym miejscu. Jeśli jakiekolwiek powody uniemożliwiają Ci pójście na siłownie, zrób trening w domu. Jeśli nie masz żadnego sprzętu, zrób go wykorzystując ćwiczenia w których obciążenie stanowi masa Twojego ciała. Naprawdę, mogę to powiedzieć z całą odpowiedzialnością, nie znam ani jednej osoby która cokolwiek by osiągnęła ćwicząc okazjonalnie a nie systematycznie.



No wiec, jakie"wymuszone przerwy", huh?!

np. w szwedzkich szkierach na morzu ciężko ćwiczyć, choć przyznaje można - jest nawet cała szkoła propagująca taki styl ćwiczeń - Dinosaur Training - przy użyciu beczek, worków z piaskiem, głazów i bali hehehe no ale o te przedmioty nieco trudno na morzu, nie będe ładował na łódkę worów i bali hehehe

pewną forma treningu są setki opuszczeń i podniesień kotwicy, podobnie z obsługą silnika elektrycznego, no i walkę ze szczupakami mozna potrakrować w kategorii aerobów

poza tym moja droga, jak się przestrzega niemal religijnie powyzszej reguły przez 11 miesięcy w roku to kilka krótkich odstępstw, każde po nie dłużej niz dwa tygodnie można traktować jako wskazaną przerwę w treningu, która z fizjologicznego punktu widzenia ma same plusy, ale z psychologicznego jest niesłychanie ciężka - po prostu człowiek czuje sie jak na odwyku i ciagle mu czegoś brakuje

powyzszy tekst generalnie miał na celu zmotywować w walce z wyimaginowanymi przeszkodami a nie z rzeczywistymi

pojęcie wyimaginowanych jest jednak względne, bo dla jednego piętnastominutowe suszenie włosów to sprawa istotna a drugiemu jak to czyta śmiech nadwyręża przeponę hrhrhr

A, bo widzisz, Tyka... niektórzy mają dużo włosów...

no jak to zwykle w życiu bywa - kwestia priorytetów, majac wybierać między kwadransem na trening a kwadransem na kudły, obciąłbym w cholerę hrhrhrhr

proponooje kompromis.. zajac sie wlosami w przerwach miedzy seriami %)

a jesli mowa o wedkowaniu.. hmmm mialem kiedys sproobowac.. mam nawet wedke i 'jakies szpeje' do niej.. ale nie bylo okazji.. choc slyszalem ze to calkiem fajna zabawa /trzeba miec tylko troche pojecia %)/...

taka rybka z grill'a... yeah.. ;)
..czas na rybke z szybkowaru %)

btw.. tykoos.. osoby 'dosadnej postoory' bez wlosoow.. i jeszcze najlepiej w dresie.. hrhrh

Zmieniony przez - v3gas w dniu 2005-04-28 16:26:37

uff pooff
ktoś coś moowił o mnie :>

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2005-04-28 16:33:52

jezeli molestowalas trooskawki.. to tak %)

i masz odpowiedni dresik

ech, chyba odkopie mój dresik z wojska hrhrhrhr bo z włosami nie problem, same wylecą prędzej czy pooźniej hrhr cały ambaras tylko z tą dosadną postoorą hrhrhrhr

v3gas, z rybkami to uważaj - to coś pośredniego między ciążą a nałogiem - jak wpadniesz ciężko się wykręcić hrhrhrhr