Szybkie newsy ze świata sportów walki

No właśnie, powinni zrobić na gołe pięści + tak jak w MMA na zasadach pride, czyli kolana w parterze, stompy i soccer kicki.

Ciekawi mnie jak groźny może być taki czysto trafiony stomp w głowę z całej siły. Przy takim kopnięciu w głowę, głowa trochę odskakuje, a przy stompie wbija się w matę, brzmi groźnie.

Agares25

To ktoś by wtedy zakładał? Chyba łatwiej o rozcięcie przeciwnika, gdy nie ma się rękawic.

Ale trzeba uważać z uderzaniem na oślep bo można sobie połamać dłonie

Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Tony Ferguson i Dana White mają odmienne zdanie na temat powrotu Tony’ego do rywalizacji

Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej UFC Tony Ferguson niedawno poinformował za pośrednictwem Twittera, że po trudnym dla siebie okresie i po niepokojących doniesieniach o jego stanie zdrowia psychicznego, został dopuszczony przez lekarzy do rywalizacji w Oktagonie.

Tony Ferguson

„Mój team i ja jesteśmy gotowi. UFC wie, że przeszedłem badania. Wkrótce wszyscy zobaczymy się na macie. Mistrz.”

https://twitter.com/TonyFergusonXT/status/1117118473799208960

Pewności co do szybkiego powrotu Tony’ego Fergusona do klatki nie ma natomiast szef UFC Dana White, który na konferencji prasowej po gali UFC 236 powiedział, że wątpi w to, czy El Cucuy jest gotów wrócić teraz do rywalizacji.

Dana White

„Nie wiem, czy Tony jest gotowy do walki. Nie wiem, czy jest to absolutnie właściwe bo jeszcze nikt go nie ocenił.”

Po wysłuchaniu tego komentarza od White’a, Tony Ferguson ponownie wypowiedział się na Twitterze, kwestionując opinię szefa UFC i twierdząc, że zaproponowano mu już walkę tydzień przed galą UFC 236.

Tony Ferguson

„Zaoferowano mi walkę w zeszłym tygodniu przed #UFC236. Zgadnijcie przez kogo? To oznacza, że nie potrzebuję dodatkowej przepustki. Dawać to.”

https://twitter.com/TonyFergusonXT/status/1118332972891947008

Tony Ferguson nie walczył od października ubiegłego roku i gali UFC 229 na której pokonał byłego mistrza wagi lekkiej Anthony’ego Pettisa przez TKO po przerwaniu ekscytującej walki przez narożnik. Dzięki temu zwycięstwu były tymczasowy mistrz wagi lekkiej przedłużył swoją serię zwycięstw do 11 wygranych walk, jednej z najlepszych serii w MMA. Do najważniejszych zwycięstw Fergusona należy zaliczyć wygrane z Pettisem, Kevinem Lee, Rafaelem dos Anjos, Lando Vannatą, Edsonem Barbozą, Joshem Thomsonem i Ablem Trujillo. Aktualny rekord Fergusona to 24-3, a najbardziej oczekiwaną walką jest pojedynek z obecnym mistrzem dywizji, niepokonanym Khabibem Nurmagomedovem.

Buda Mendes/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Kamaru Usman nie zamierza sprzedawać swojej duszy w przeciwieństwie do Colby’ego Covingtona

Kamaru Usman został mistrzem wagi półśredniej UFC po pokonaniu w zeszłym miesiącu dotychczasowego mistrza Tyrona Woodleya na gali UFC 235 i zrobił to w tak dominujący sposób, aby nie pozostawić wątpliwości, kto jest nowym królem dywizji. To była długa, mozolna droga na szczyt dla Usmana.

Czyny znaczą więcej niż słowa, ale Usman jest przekonany, że jednym z powodów, dla których przyznanie mu walki o pas zajęło tak dużo czasu, jest to, że jedna rzecz, która przemawia głośniej niż czyny, to pieniądze, które prowokują trash talk, który z kolei pomagają je wygenerować.

Kamaru Usman

„Początkowo, w pewnym momencie, robiłem to. Walczyłem tak, jak walczyłem, dominowałem nad chłopakami i nigdzie nie dotarłem. To odbiło się bez echa. Te walki stawiały mnie na drodze do walki o pas. I zawsze mi mówili, och, dostaniesz 10 najlepszych gości. Dostaniesz faceta z pierwszej dziesiątki. Ale tak się nie stało.

Więc przez jakiś czas czułem, że chyba muszę to zrobić. Bo widziałeś jak to działa, drugi klaun, Covington musiał to zrobić. Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o sposób, w jaki on walczy. Robi dokładnie to samo, odkąd jest w UFC. Ale po tych pierwszych walkach nikt się tym nie przejmował. On czuł, że to działa, więc ja po prostu będę musiał też zacząć to robić.”

Kamaru Usman jest przekonany, że styl, który prezentuje Colby Covington i jego ostry trash talk jest tylko fasadą za którą się kryje i choć taki trash talk w pewnym stopniu niesie ze sobą więcej emocji niż akcja w MMA, Usman przysięga być inną osobą niż Colby Covington i nie zamierza się sprzedać.

Kamaru Usman

„Każdy wie, że to podróbka, ponieważ pewnego dnia obudził się i zaczął to robić. I w tym rzecz. Ludzie starają się tobie wmówić, że trzeba to robić.

Ale dla mnie, to czego nie zrobię, to na pewno nie sprzedam swojej duszy tylko po to, aby zarobić kilka dolców. Nie zamierzam tego robić. Zrobię to w odpowiedni sposób.”

Jako nowy mistrz wagi półśredniej, Kamaru Usman uważa, że jest inny sposób na zarobienie pieniędzy i przedstawia właściwą ścieżkę postępowania oraz przykład zawodnika:

Kamaru Usman

„Georges [St-Pierre] zrobił to we właściwy sposób. Jestem przekonany, że jeśli zrobisz to w odpowiedni sposób, zarobisz to, na co zasługujesz. W pewnym momencie, to czego pragniesz przyjdzie do ciebie.”

Siedzi mu Cloby w glowie, siedzi. Ciekawe na ile sie to odbije na ewentualnej walce, bo tej chyba poki co planuje unikac miszcz. Zawsze mnie ciekawila psychologia w walkach zawodowych.

Chyba już chodzi, tylko o hajs.

Rey Del Rio/Getty Images

Justin Gaethje o tym, dlaczego uważa siebie za najtrudniejszego rywala dla Khabiba Nurmagomedova

Do tej pory nikomu nie udało się pokonać aktualnego mistrza wagi lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova (27-0), ale Justin Gaethje (20-2) uważa, że jest tym, który popsuje nieskazitelny rekord dagestańskiego Orła.

Po zwycięstwie przez nokaut w pierwszej rundzie w walce z Edsonem Barbozą na gali UFC on ESPN 2, Justin Gaethje rozpoczął kampanię dotyczącą jego kolejnej walki. Gaethje wymieniał jako potencjalnych rywali Tony’ego Fergusona i Conora McGregora, ale obydwaj zawodnicy nie mają ogłoszonych dat na powrót do Oktagonu i nie wiadomo, kiedy wrócą do rywalizacji. W związku z tym uwaga byłego mistrza WSOF skupia się coraz bardziej na mistrzu Khabibie Nurmagomedovie.

Będąc gościem programu The MMA Hour, Justin Gaethje powiedział, że ma wszystkie umiejętności potrzebne do zdetronizowania króla dywizji lekkiej.

Justin Gaethje

"Myślę, że same moje umiejętności w zapasach bardzo by mi pomogły w tej walce, moja zdolność do obrony przed sprowadzeniami. Jestem bardzo pewny swojego stanowiska, jestem pewien, że mój trener i taktyka sprawią, że wyjdziemy do walki i wykonamy plan. uważam, że z moimi umiejętnościami sportowymi jestem trudnym przeciwnikiem dla każdego.

Moja umiejętność do przepychania się, tworzenia takich sytuacji będzie miała wpływ. Pocimy się bardziej [w MMA], jestem bardziej śliski niż ludzie noszący trykoty zapaśnicze w college'u czy jakimkolwiek meczu zapaśniczym. Wszystkie te czynniki wchodzą w grę, jeśli chodzi o chwytanie. I nie wejdę tam, żeby się z nim pojedynkować zapaśniczo. Wyjdę do walki, żeby bronić obaleni i robić to w czym byłem dobry przez cały czas. Poza tym w klinczu zadaję mocne ciosy.

Nie możesz zawieść lub odnieść sukcesu bez wyjścia do walki i wykorzystania tej szansy. Muszę więc postawić się w sytuacji, by walczyć i myślę, że w przeciwieństwie do kogokolwiek innego na szczycie tej dywizji, byłbym dla niego najtrudniejszym rywalem. Bez wątpienia. I to jest wyzwanie, którego nie mogę się doczekać.”

Justin Gaethje będzie musiał uzbroić się w cierpliwość, ponieważ zanim dostanie tę walkę, pierwszeństwo pojedynku z Khabibem Nurmagomedovem ma Dustin Poirier, który niedawno został tymczasowym mistrzem wagi lekkiej po pokonaniu mistrza wagi piórkowej Maxa Hollowaya.

Colby Covington Instagram

Colby Covington punktuje Tyrona Woodleya, Robbiego Lawlera, Bena Askrena i Kamaru Usmana

Colby Covington kolejny raz wytoczył działa, ale tym razem wymierzył aż w czterech czołowych zawodników dywizji półśredniej w tym byłego i aktualnego mistrza.

Colby Covington ma być pierwszym pretendentem to walki o tytuł z mistrzem Kamaru Usmanem. Usman wywalczył pas po dominującej wygranej przez jednogłośną decyzję w walce z Tyronem Woodleyem na gali UFC 235. Woodley w kolejnej walce stanie do pojedynku rewanżowego z byłym mistrzem Robbiem Lawlerem, podczas gdy wieloletni kolega Wybrańca i partner treningowy Ben Askren spotka się z kolegą z teamu Covingtona, Jorge Masvidalem.

Covington był gościem programu ESPN’s Ariel Helwani MMA Show w którym przejechał się po Woodleyu, Lawlerze, Askrenie i Usmanie:

Colby Covington

„Mamy Woodleya i Lawlera walczących o mistrzostwa seniorów. Ci faceci powinni być już na emeryturze, są żenujący. Mamy Bena Askrena, on pójdzie się ośmieszyć przed całym światem, kiedy będzie walczył z Jordanem Burroughsem na ‚Beat The Streets’. Mój dobry kumpel Jorge Masvidal wspina się w górę dywizji, obydwal odbyliśmy niezliczone sesje sparingowe i treningi. A potem mamy mnie i Marty’ego „Fałszywego” Nudziarza na szczycie góry, gotowego do osiedlenia się.

To ciekawy czas w dywizji półśredniej, ale to wszystko już nazwałem Ariel. Czyż nie powiedziałem, że znów uczynię kategorię wagi półśredniej wielką? I to jest dokładnie to, co zrobiłem.”

https://twitter.com/espnmma/status/1120436130422382599

Chaos ma na pieńku nie tylko z Kamaru Usmanem, ale również z jego menadżerem Alim Abdel-Azizem z którym o mały włos się nie pobił dzień po gali UFC 235. Usman również bardzo krytycznie wypowiada się na temat Covingtona. Obydwaj tworzą aktualnie jedną z najbardziej skonfliktowanych par zawodników w UFC i wygląda na to, że walka między nimi musi się odbyć bez względu na wszystko.

Fot. Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

„Wszystkie swoje ruchy związane z boksem rozpocznę po tym sezonie letnim” – Dana White aktualizuje sytuację ze startem Zuffa Boxing

Dla tych, którzy są absolutnie ciekawi tego, aby dowiedzieć się, kiedy Zuffa Boxing ruszy na dobre, prezydent UFC Dana White dał odpowiedź na to pytanie.

Dana White mówi o wejściu na rynek bokserski od prawie dwóch lat i jak dotąd jedynymi ważnymi rzeczami, jakie łączą UFC z boksem, są regionalne organizacje bokserskie, które podpisały umowę na transmisje na platformie UFC Fight Pass.

Jaka jest więc najnowsza aktualizacja w tej kwestii według prezydenta UFC? White mówi, że wkrótce podejmie działania.

W wywiadzie udzielonym dla CNN, Dana White po raz kolejny mówił o problemach związanych z boksem, a mianowicie o frustracjach, jakie opinia publiczna wyraża wobec walk bokserskiego trio Tysona Fury, Deontaya Wildera i Anthony’ego Joshuy, którzy nie zawalczą ze sobą w tym roku.

Dana White

„Co mi się nie podoba w boksie, to że oni nie walczą teraz z najlepszymi facetami. Mają Deontaya Wildera i Tysona Fury, którzy po prostu walczyli na remis w niesamowitej walce, którą ludzie uwielbiali. O rewanżu ni widu, ni słychu i żaden z nich nie będzie walczył z Anthonym Joshuą.

Ci faceci mogliby walczyć na okrągło, walczyć ze sobą nawzajem. Wiesz, obaj faceci mogliby walczyć z Joshuą i zrobiliby to. Zarobiliby tyle pieniędzy i wnieśliby tyle energii i życia z powrotem do boksu. Ale ci faceci po prostu strzelają sobie w stopę.

Wszystkie swoje ruchy związane z boksem rozpocznę po tym sezonie letnim. Kiedy to lato się skończy, usłyszysz wiele o tym, co zrobię w boksie.”

White po raz kolejny wyraził zainteresowanie promowaniem Anthony’ego Joshuy, któremu podobno zaproponowano podpisanie ogromnego kontraktu z Zuffa Boxing, ale Dana White temu zaprzeczył.

Dana White

„Chciałbym tego. Teraz Anthony Joshua powinien być wielką gwiazdą także w Stanach Zjednoczonych. Ale nie jest.

[Walka w Nowym Jorku 1 czerwca] niekoniecznie zmieni cię w wielką gwiazdę. Miejmy nadzieję, że tak będzie.”

Należ mieć na uwadze, że White już powiedział, że nie będzie współpracował z organami sankcjonującymi w boksie i wielokrotnie wypowiadał się krytycznie na temat promotorów takich jak Bob Arum, Oscar De La Hoya i Eddie Hearn, którzy są teraz trzema z czterech głównych promotorów boksu. Powiedział również, że nigdy więcej nie będzie współpracował z Showtime, a ci faceci to połowa Premier Boxing Champions.

Boks, to również szalona ilość pieniędzy, więc jest to wysoce konkurencyjny rynek, który zrzesza wielu topowych bokserów otrzymującymi wysokie wynagrodzenia. Niezależnie od tego, co White planuje zrobić, będzie musiał wydać dużo pieniędzy, aby przyciągnąć do siebie kilka znaczących nazwisk ze świata boksu.

agfight.band.uol.com.br

Chris Weidman twierdzi, że byłby koszmarem dla Israela Adesanyi

Jak wszyscy w MMA, również były mistrz wagi średniej UFC Chris Weidman jest zainteresowany osobą nowego tymczasowego mistrza Israela Adesanyi, wokół którego jest ostatnio wiele zamieszania.

Chris Weidman uważa jednak, że posiada odpowiednie narzędzia i umiejętności, dzięki którym pokonałby Nigeryjczyka Weidman wyjaśnił podczas programu Ariela Helwani, dlaczego czuje się tak pewnie.

Chris Weidman

„Słuchaj, ludzie szaleli na punkcie Israela. To bardzo utalentowany facet, ma świetną stójkę i teraz wiem, że po tej ostatniej walce jest super twardy. Zanim walczył z Andersonem Silvą, walczył z Derekiem Brunsonem, potem walczył z Silvą, który ma 44 lata i jest znany jako stójkowicz, co idealnie dla niego pasuje.

To była bardzo wyrównana walka. W tym momencie ludzie mówili o nim, jakby był kimś wielkim i wtedy myślałem, że jest przereklamowany, a on jeszcze nie był w stanie pokazać, że ta nie jest. Nie zmierzył się z czołowym zapaśnikiem, nie walczył z chłopakami w pierwszej piątce.

Po prostu czułem, że ludzie wyprzedzają samych siebie. Ale tak było. Jestem jego fanem, lubię patrzeć, jak walczy i chciałbym z nim walczyć. Myślę, że jestem dla niego koszmarnym zestawieniem, jeśli spojrzysz na papier, tylko w oparciu o papier z moimi umiejętnościami zapaśniczymi i moim jiu-jitsu. Z moim rozmiarem, myślę, że sprawiłbym mu prawdziwy problem.”

Chris Weidman (14-4) w swojej ostatniej walce na początku listopada zmierzył się z Ronaldo Souza na gali UFC 230. Pojedynek ten zakończył się porażką Amerykanina przez nokaut w trzeciej rundzie.