Szybkie newsy ze świata sportów walki

Właśnie przypomniałeś mi o Zimnochu. Zimnoch to dopiero atletyzm ma denny. Jego walka z Abellem była wyjątkowo słaba. Ciosu też zbytnio nie ma. Ja bym akurat stawiał na Szpilkę.


Zmieniony przez - Agares25 w dniu 11/12/2018 12:43:39 PM

No ja się nie zgodzę Marian;)

Mam wrażenie, że ludzie oceniają Szpilkę bardzo mocno przez pryzmat tego że go W CHVJ NIENAWIDZĄ

Wg mnie u niego jest poprawa w każdym aspekcie - ale nieduża I pewnie większa już nie będzie.

To co pisałem wcześniej - u niego brakuje chłodnej głowy - umiejętności są, cardio jest. Ale jest narwany więc cardio szybko spada a wraz z nim umiejętności (fatalna nawyki pod linami z opuszczoną gardą itp).

Faktycznie - ciężkim to on prawdziwym nie jest, ale co zrobisz - tutaj jest kasa - nawet na jego poziomie.

Kolejna rzecz - nie umniejszajmy mimo wszystko plz jego wygranym. Ja wiem, że ludzi on niesamowicie wkvrwia, ale te wymówki są dla mnie śmieszne

Adamek - głosy, że stary, że bez formy, potem jak wrócił w innych walkach to ludzie pisali "taki Adamek to spokojnie porobiłby Szpilę"

Kownacki - pełna zgoda, robi Szpilę za każdym razem, ale też robiąc ze Szpilki wafla umniejszamy Kownackiemu, który jest najlepszym HW w Polsce.

Wach - był bardzo mobilny jak na siebie, pierwszy raz nie wyglądał jakby walczył pod wodą. Widać było, że jest zmotywowany jak rzadko kiedy.

Tak samo wkurza mnie jak ktoś mówi, że Conor McGregor jest fletem (tak wiem, inny level, ale mechanizm ten sam)... Takie gadanie umniejsza wygranej Khabiba - największej wygranej w jego karierze. To, że zdominował Conora jak każdego innego pokazuje tylko jakim jest żbikiem, a nie że Conor jest cieniasem.

Dremor śledzę sporty walki od już jakiegoś dłuższego czasu
i powiem Ci jedno: na tych najwyższych poziomach wygrywają zwyczajnie silniejsi
gdy umiejętności każdy ma wysokie
weź takiego Zimnocha czy Wacha na trening crossfitu z dużymi klamotami to się zesrają...
Adamek też nie lepszy w tej kwestii, jego poprzedni trener rozpisał mu trening kulturystyczny zrobił "masę" no wolny był jak kotlet schabowy popychany widelcem na talerzu
siła ciosu...nie ma o czym gadać...
wystarczy się trochę cofnąć zobaczyć jak trenował Tyson, Holyfield, Briggs - wszyscy atletyczni, mega silni i wytrzymali
W UFC też to widać : masz tego Khabiba - siła do kategorii wagowej z kosmosu, cardio, wytrzymałość...nie ma o czym mówić. Samym klinczem jest w stanie zajechać większość
A Kliczki co robili? jak dochodziło do klinczu to jeszcze po chamsku pchali kark przeciwnika ku ziemi, bo najwyraźniej doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że większość bokserów ma kark jak zapałki Joshua - karczysko ćwiczy, Kliczki - też... a nasi? a nasi mają w dupie... samo się zrobi pewnie Gmitruk wyjdzie za niego i zawalczy...to są ignoranci i totalny ciemnogród.

Ja zawsze powtarzam jak inni, prawdziwa sila techniki sie nie boi. I to jest prawda, na najwyzszym poziomie wygrywaja silniejsi z lepsza kondycja. Taki Condom na cadio na 2 rundy ostrej walki. Na Nate'a nie mial sily w obu walkach po chwili a co dopiero na Kebaba. I moze se robi cwiczenia na kolkach gimnastycznych, ale widocznie za malo i za malo cardio


Zmieniony przez - grind w dniu 11/12/2018 9:09:04 PM

grind

Ja zawsze powtarzam jak inni, prawdziwa sila techniki sie nie boi. I to jest prawda, na najwyzszym poziomie wygrywaja silniejsi z lepsza kondycja. Taki Condom na cadio na 2 rundy ostrej walki. Na Nate'a nie mial sily w obu walkach po chwili a co dopiero na Kebaba. I moze se robi cwiczenia na kolkach gimnastycznych, ale widocznie za malo i za malo cardio



Zmieniony przez - grind w dniu 11/12/2018 9:09:04 PM

tak samo mówię
pewnie z Tobą też nie chcą sparować

Nie bardzo, ale mam kilku kolegow stalych do tego

Antos098

Dremor śledzę sporty walki od już jakiegoś dłuższego czasu
i powiem Ci jedno: na tych najwyższych poziomach wygrywają zwyczajnie silniejsi
gdy umiejętności każdy ma wysokie

Tak ,aczkolwiek nie zawsze np Lesnar , Overeem,Nastula, Ollie Thompson czy Pudzian(który ma siłę potwora) , jakby tylko decydowala "sila" to np. Werdum by nie pokonal ani Caina ani Fedora (ktorzy niszczą go "silowo")
Z kolei Fedor by zostal zdemolowany zarowno przez Randlemana jak i Colemana, jakby tylko decydowala czysta " sila" o tym

grind

Nie bardzo, ale mam kilku kolegow stalych do tego

no skąd ja to znam
bo reszta to "nie nie... wiesz, noga mnie boli" albo "nie, ja tu już z kim innym ćwiczę"

bane158

Antos098

Dremor śledzę sporty walki od już jakiegoś dłuższego czasu
i powiem Ci jedno: na tych najwyższych poziomach wygrywają zwyczajnie silniejsi
gdy umiejętności każdy ma wysokie

Tak ,aczkolwiek nie zawsze np Lesnar , Overeem,Nastula, Ollie Thompson czy Pudzian(który ma siłę potwora) , jakby tylko decydowala "sila" to np. Werdum by nie pokonal ani Caina ani Fedora (ktorzy niszczą go "silowo")
Z kolei Fedor by zostal zdemolowany zarowno przez Randlemana jak i Colemana, jakby tylko decydowala czysta " sila" o tym

No o czym Ty gadasz...
Mylisz siłę z wyglądem i więcej: siłę w walce z siłą fizyczną ogółem
I dlatego wrzucasz za przykład Pudziana

Nie o tym mówię. Fedor to właśnie idealny przykład siłacza - siłacza w walce, ciężki cep (ciężka ręka) siła do rzutów, trening też miał specyficzny, dlatego dał radę Randlemanowi wyciągnąć kimurę, mimo jego olbrzymiej masy mięśniowej
Z czasem to się da rozpoznać, który zawodnik jest przygotowany pod walkę a który nie. Który poświęca swój czas na coś przydatnego do WALKI a który tylko do tego by lepiej wyglądać czy tam tylko więcej dźwigać

No Pudziana moze niepotrzebnie wymienilem, ale to jest i byl "ewenement" jezeli chodzi o czystą siłę ,moze niekoniecznie pod sw ale jednak