[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Rafał mnie też bolał łokieć prze francuzie ale naprawdę pomaga rozgrzanie na mniejszym ciężarze.

Wszystko chrzanie. 3 lata machaina i same kontuzje, w 1.5 miesiąca kolo ratunkowe odbudowane. Pozostaną albo szachy albo lody z lidla

Kto jak kto, ale Rafał rozgrzewkę to ma obcykaną.
Ja już bym był w połowie treningu, to Rafi rozgrzewkę kończył :D

Tu chodzi o rozgrzanie francuzem przed francuzem.Jak nie dasz rady to rób hantlami leżąc.





Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2015-11-20 21:12:33

Heheehehe. Tak tak Wojt. A łokieć - nie da się Darek. Moze to co Kuba dal będzie lepsze

To najlepiej zrezygnuj z francuza nazywanego ,,morderca łokci " i daj im odpocząć.

Drugi dzień obciąłem kalorie.
Jutro "mocne" śniadanie mi sie szykuje.
Dzisiaj dużo białka, średnio węgli - cos około 150 i tłuszczu poniżej 100g. M

Wleciało min ciasto z przepisu który znalazłem w dziale kuchnia.

Tak mi wyszło :)

e no teraz to już przesadziłeś

(daj linka)


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-11-21 21:56:41

https://www.sfd.pl/Ciasto_wysokobialkowe_:_-t1094251.html 

dideek

to drugie ćwiczenie to niepoprawnie wykonywane wyciskanie francuskie, czy jakaś specjalna kombinacja klatkowo-tricepsowa, której nie znam ?

Nie zgodzę się z Tobą gdyż jest to bardzo poprawnie wykonane ćwiczenie na ......na "coś" .....chyba na "najszerszy tricepsa"
ale po minie ewidentnie widać że działa i o to w tym chodzi
Pół serio pół żartem ale Rafał skoro masz problemy z łokciem to sugerowałbym w ogóle odstawić czachołamacze i zastąpić czymś innym ...próbowałeś może "tate press" czy "triceps kickback"? może podejdzie