[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Jasne, przez 12 lat robiłem ładowania śmieciami, niemal dzień w dzień ;)

Można powiedzieć, że carbloading zakończony sukcesem:

Tak to wygląda na chwilę obecną.
Waga w czwartek o 20 - 84,6
Waga w piątek o 17 - 85,4kg
Waga w poniedziałek rano - 86,5kg
Waga dzisiaj (środa) - 83,9kg

Obwody: Zmniejszyły się o około 1-1,5cm (pas, talia, biodra).

I jeszcze jedno: wczoraj rozmawialiśmy krótko z Tadeuszem i wygląda na to, że redukcja w ciągu 3-5tyg dobiegnie końca. Wychodzi na połowę sierpnia. Potem wyszłoby 10-14 dni przerwy i od 1 września masa. Mam nadzieję, że tych planów nic nie pokrzyżuje.,


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-07-08 08:47:03

I tak to powinno wyglądać po ladowaniu.
Waga up.
Kilka dni po Down.
Pomiary Down.

Nie wiem gdzie i kto ale ktoś mądry napisał /stwierdził że jak waga rośnie to nie dobrze.
Znaczy że złe ładowanie.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-07-08 09:10:38

Do tego w lustrze ewidentnie się dzieje.
Dzisiaj w nocy wstając zobaczyłem kilka żył na udach, rano już ich nie było, ale widok nowy i zaskakujący :)

Na łydkach też coś tam jest, ale tu widać dysproporcję... 1,5cm w obwodzie łydek na korzyść lewej ;)
I po raz kolejny, mam wrażenie, że fotki są z du...y.

Sqrwol.

Ile Ty tego smalcu masz?
8%?




Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-07-08 10:08:06

Z nóg mi natychmiast poleciało, na brzuchu ustrojstwo się trzyma.
Ile % mam to nie wiem, wg 7 punktowej skali i pomiarów kaliperem - jakieś +- 9%.
Ale to wszystko są wyniki wiesz jakie... ;)

Tadziu mówił o fajnej metodzie pomiaru BFu za pomocą rentgena.
Podobno dokładność powyżej 99% ;)
Może na koniec redu coś takiego sobie zapodam.

i rentgen nie co tydzień

no :) na koniec redukcji raz na rok ;)

DEXA się to nazywa.

Pamiętam jak Tadziu pisał że ładowania nie dla Ciebie.
Ale widać że dieta trafiona w punkt.