[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Ogólnie tak działa odwadnianie, ładujesz najpierw dużo wody, potem odstawiasz ale organizm jeszcze tego 'nie zrozumiał' że przestałeś pić i dalej wydala wodę tak jakbyś ją dalej spożywał.

btw. co godzine to raczej rzadko

ale chyba chodzi o to ze nie robil zadnego nawadniania

Nie robiłem żadnego odwadniania. Nie mam pojęcia nawet o co chodzi :D

MUSCLE MASS - 19.12.2014 - P1M4D26



Czas postu: 16h
Czas uczty: 8h

Energia: 2928kcal
Białko: 213g
Tłuszcz: 73g
Węglowodany: 377g

1. Serek wiejski z ryżem, owocami i czekoladą
2. Zielona sałatka z kurczakiem
3. Łosoś pieczony + ryż z bananem i czekoladą











Albo to efekt placebo - albo suple naprawdę robią robotę.
Jeszcze nigdy taki naładowany na trening nie szedłem.
A dzisiaj nogi były, więc ciężko się zapowiadało.
Poszło idealnie.
Przysiady na maszynie - mam dalej blokadę w głowie używać Smitha, ale nie będę bez sensu siadał z mała sztangą.
Zejście tyłkiem niemal do samej podłogi. Nogi na szrokości barków. Mocno nogi spompowane.
Do tego stepup dziś dodałem, będzie szedł zamiennie z którymś ćwiczeniem.
Po treningu swobodne zwisanie w najszerszym możliwym nachwycie - 4x30s.
Fajnie czuje po tym moją wystającą łopatkę - jakby to ćwiczenie prostowało mój kręgosłup.

Dieta trzymana w 100%.
Pytanie: czy do drugiego szejka (białko wliczone w dietę) mogę zjeść banana, którego mam w ostatnim posiłku?
Jednego jem razem z pierwszym szejkiem.

A na koniec coś, co mocno dało mi kopa. Nie jest to wyznacznik faktycznego poziomu fatu ani masy, ale skoro robię pomiar w takich samych warunkach, to mogę powiedzieć, że tak to wygląda mniej więcej od czasu rozpoczęcia "masy". Fotka wyżej pomiar dzisiejszy, fotka niżej 14 listopada.
ZAZNACZAM: wiem, że takie pomiary nijak się mają do rzeczywistości, ale progres/regres można śledzić chyba. :)

Tak, ale pisał że nie pije nic a dużo chodzi do wc więc imo pewnie:
faza 'normalnego' picia stała się jakby nawodnienieniem, powiedzmy piłeś 4l dziennie, odstawiłeś zupełnie ale przez pewien czas woda będzie schodzić tak jakbyś dalej dostarczał 4l lub więcej.

Wyniki spoko, jeśli robisz zawsze w takim samym momencie tygodnia to można uznać za wiarygodne porównanie imo bo znam osoby co raz robią na czczo, drugi raz na wieczór, trzeci raz po śniadaniu, czwarty po imprezie itd i potem mówią że raz 5% a raz 50% wychodzi znaczenie też ma czy wcześniej był dt czy dnt itd itp.

Zmieniony przez - wieczna redukcja w dniu 2014-12-19 22:01:58

Jak widać po datach ostatni pomiar w piątek, tak jak dzisiejszy, godzina zawsze ta sama, ilość płynów również podobna.

A odnośnie nawodnienie, nic takiego nie ma miejsca. Nie piłem wczoraj 4L, piłem mało - niestety. Ale już nie ma tematu, od południa wszystko w porządku.

WojtekA4

Pytanie: czy do drugiego szejka (białko wliczone w dietę) mogę zjeść banana, którego mam w ostatnim posiłku?
Jednego jem razem z pierwszym szejkiem.

jak najbardziej si
do pierwszego
drugiego
czy do posiłku
nie ma znaczenia
ważne aby Tobie podchodziło

idealnie po treningu jako źródło węgli
każdy rodzaj ww prostych po treningu będzie idealny
z owocami na czele,bo to nie tylko węgle

WojtekA4

A na koniec coś, co mocno dało mi kopa. Nie jest to wyznacznik faktycznego poziomu fatu ani masy, ale skoro robię pomiar w takich samych warunkach, to mogę powiedzieć, że tak to wygląda mniej więcej od czasu rozpoczęcia "masy". Fotka wyżej pomiar dzisiejszy, fotka niżej 14 listopada.
ZAZNACZAM: wiem, że takie pomiary nijak się mają do rzeczywistości, ale progres/regres można śledzić chyba. :)

wszelkiego rodzaju maszynki to fajny dodatek
nie bazowałbym tylko na nich ale traktował jako kolejny dodatek do pomiarów

-centymetr
-kaliper
-lustro
-waga

...ale jeśli nie kłamie to w dobrą stronę idzie

No właśnie tą wagę traktuje jako formę funu :) niezły bajer, ale nie miarodajny. Od początku redukcji robię analizy, zawsze w takich samych warunkach. Jednak żadny to wyznacznik. Tak jak piszesz, podstawowe pomiary to centymetr. To podstawa, potem lustro, potem waga i kaliper. Ale taki pomiar jak dziś daje +100 do motywacji, a co tam ;)

solaros

jak najbardziej si
do pierwszego
drugiego
czy do posiłku
nie ma znaczenia
ważne aby Tobie podchodziło

idealnie po treningu jako źródło węgli
każdy rodzaj ww prostych po treningu będzie idealny
z owocami na czele,bo to nie tylko węgle

No to idealnie. Mam już w takim razie perfekcyjnie dopracowany system, Po treningu pierwszy szejk z owocem, odpowiednio później drugi szejk z kolejna porcja owocu, a na koniec ostatni posiłek z resztą owoców wg rozpiski. Nie zapycha mnie to, czuje się doskonale. :)

A jeszcze jedno pytanie, BCAA w czasie treningu - czy w czasie cardio po treningu siłowym też mogę pić jeśli zostanie, bo coś gdzieś czytałem na ten temat, ale nie wiem co, zbyt dużo informacji na raz i nie wiem czy to chodziło o to, żeby nie pić, czy o to, żeby pić normalnie :)

lepiej pic przed silowym i zaczac od poczatku silowego popijac coby stale byl wysoki poziom
nie trzymaj na cardio bo pite podczas zbyt wiele nie da
ale jak zostanie to dopij - bo przeciez nie wylejesz

niektórzy pija np. przed siłowym 30min
silowy trwa ze 2h
i po tem przed cardio pija kolejna porcje
a cardio trwa 20-30min

...ten mały problem ze maksymalne stężenie bcaa we krwi bedzie wtedy kiedy oni to cardio juz skoncza

jesli cardio >45-60min jak najbardziej

ale imo cardio >45-60min nie ma sensu
więcej strat niz korzysci

heh

Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-12-19 23:43:53