SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 334081

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Ładnie pojechał!
Całości nie oglądałem oczywiście
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Magor No tak. To cel godny uwagi.




Trochę nie rozumiem ciebie. 200p w 10 min to małe miki ale go nie zaliczyłeś- ale 300 to godny wynik. Otóż powiem ci że 200 w 10 min być może jak się sprężysz to za rok lub dwa go osiągniesz natomiast 300 w 10 min nie osiągniesz nigdy. Jest to wynik dla najlepszych z najlepszych osób trenujących od najmłodszych lat ten typ sportu i żaden plan od nikogo nie doprowadzi cię do tego wyniku ponadto patrz na swoją metrykę najlepsze lata na robienie mega wydolności masz już za sobą. Oczywiście możesz mi udowodnić że się mylę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
orzegów
Magor No tak. To cel godny uwagi.


Trochę nie rozumiem ciebie. 200p w 10 min to małe miki ale go nie zaliczyłeś- ale 300 to godny wynik.

A nie jest godny wynik?
Nie chodzi mi o to, że 200/10min. to małe miki ogólnie (bo dla mnie to kosmos i harówa) Chodzi o to, że GS i wytrzymałość chociażby zawodnika-amatora to cel godny uwagi. Nawet nie twierdzę, że się kiedyś porwę na przekroczenie 200 repów (porwę się, porwę)
Okazuje się, że nie tylko ciężkie przedmioty dają wytrzymałość i siłę. Nie ma przyrządu treningowego (poza odważnikiem), który doprowadziłby Cię do takiej wytrzymałości. Nikt mi nie powie, że facet z filmu ładował ciągi po ćwierć tony albo wyciskał na ławce sztangę wygiętą w pół. Narzędzie + odpowiedni trening = wynik.
Postawię śmiałą tezę: gość z filmu przebiegłby maraton bez większych sensacji. Każdy kto raz porwał się na SSST wie co znaczy ta próba. A on zrobił repów o 100 więcej.



Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-11-13 12:52:10

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Z twoich wpisów widzę że się rozjeżdżasz.Chciałbyś ćwiczyć wszystko na raz. Być może crossfit będzie dla ciebie dobrym rozwiązaniem tam zdaje się ćwiczysz i sztangą i z masą ciała i z odważnikami i biegasz. Odpowiedz sobie na pytanie dlaczego nie. A może przy twojej zachłanności na aktywność to będzie strzał w 10 tkę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Ej, no spokojnie - to była ironia!
Bo czymże jest 200 powt z możliwością odkładania kettla i robienia przerw w porwnaniu do 300powt z jedną zmianą ręki i bez odkładania kettla!!??

MaGor chciałby wszystkiego spróbować - i dobrze!
CF raczej nie będzie pasował, bo tam jest zajechanie się w kwadrans i do domu.. Przynajmniej taka jest idea - wychodzisz z domu i nie wiesz, czy będziesz niósł ciężkie zakupy, czy biegł na autobus, czy coś - i wg idei CF - trening ma Cię przygotować do wszystkiego, a właściwie to sprawdzać Cię...
To na podstawie 2 książek o CF po polsku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A co sądzicie o planie pod GS z książki Pawła "jak ćwiczyć odważnikami kulowymi " ze stron 133 do 140.Jak dla mnie jest do ogarnięcia prosty i nie skomplikowany jedynie trzeba mieć dostęp do sztangi czyli do realizacji na siłowni. Co to za problem zabrać ze sobą odważnik.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Odpowiedź na tyle złożona i kompleksowa, na ile mnie stać przy urwaniu łba wokół mnie.
1. Kończę pewien cykl rozpoczęty wiosną, po maratonie. PTP + ROP + 10000 swingów. Uważam, że całkiem zacne trio.
2. Zaczynam nowy etap: przygotowanie do maratonu na wiosnę. Jak Bozia da, to ostatni raz na taką skalę i z takim zaangażowaniem czasu i energii. Nie ma bata: trzeba będzie biegać.
3. Uściślijmy: moja pazerność na aktywność uległa osłabieniu. Ba! Staję się wręcz zwolennikiem szkoły: ćwicz tak mało jak to konieczne.
4. Nie wyobrażam sobie obecnie tygodnia bez dwóch - trzech dni wolnych. Tak trzeba.
5. I teraz sedno. Rozważam, czy trening w stylu GS nie zapewniłby mi wszystkiego czego mogę potrzebować, teraz i w przyszłości. Wytrzymałość, siła, moc. Długie biegi będą wymuszały rezygnację z dużej części aktywności. To co zostanie do dyspozycji powinno wspomagać, a nie burzyć. Nie wiem czy ktoś kto biega, może mieć lepszą aktywność siłowo-wytrzymałościową od długiego cyklu, albo od kilku sesji rwania w tygodniu.
6. CF mnie... nie pociąga - delikatnie mówiąc. Absolutnie nie moja bajka. Wszystkie drogi na skróty prowadzą donikąd. Wszechstronność kosztem dokładności? Nie. Dziękuję. Nasz świat cierpi na ADHD i sztuka skupiania się na pojedynczej czynności powoli staje się mocno deficytowa. Zauważcie jak trudno odróżnić dobrego trenera CF od złego. Lubię trening monotonne i powtarzalne. I w rozsądnej ilości - stwierdzam po pewnym czasie.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Dla zmiany otoczenia i nastroju poszedłem na siłownię. Do ludzi. I było pusto. Wpadł jakiś koleś, zerknął na mnie (a mogłem mieć odrobinę mordu w oczach), trochę pouginał łapy żeby spompować biceps, trochę nogi poprstował na maszynie i powyciskał (też na maszynie) na klatę. Potem poszedł. Ani cześć, ani dzień dobry, ani pocałuj mnie w dupę. Albo niekumaty, albo musiał szybko podpakować bo wchodził na basen. Nie wiem. Relacje międzyludzkie są przereklamowane, albo to ja zapadam w jakąś socjopatię. Gdyby ktoś słyszał o pracy w jakimś odludnym miejscu na ziemi gdzie można zabrać kilka kettli, to byłbym wdzięczny

Polazłem na siłownię:
Rozgrzewka: skakanka + goły gryf
Single MC: 60; 80; 90; 100; 110; 120; 135; 145; 155 x 2
Trochę żeliwa z kija i potem już tylko:
5 x {
5 x 100 MC (bez odstawiania po powtórzeniach)
5 x 50 wyciskanie na skosie dodatnim
Przerwa 2'
}
---
Przysiad ATG do wyskoku
3 x 5 x 50 kg
Przerwa 30"
...

A potem przyszła Pani Sprzątaczka i uprzejmie mnie poinformowała, że za 2 minuty kończy mi się czas i naliczą mi kolejne 5 zł. Trochę mnie zmechaciło na umyśle ze zdziwienia (podejrzewałem, że ukryta kamera poluje na moją głupią minę), ale potem się okazało, że w obiekcie przebywa lokalny VIP i cała obsługa udowadnia swoje oddanie sprawie Miałem jeszcze pobiegać/poskakać po bieżni, pociągać ergometr po sali, pojeździć na rowerze. Skąpstwo zwyciężyło. Do skarbonki trafia 5 zł w intencji... No właśnie. Chyba kolejnego odważnika. Dochodzę do wniosku, że zdziczałem. Przynajmniej w dwóch miejscach omal się nie uszkodziłem. Drugi MC ze 155 kg chciałem zrobić sumo i zupełnie mocno szarpnęło mnie w ramieniu. Przestraszyłem się nie na żarty i odpuściłem. Widocznie oduczyłem się tego ruchu. Generalnie dość fajnie szło i widzę poprawę chwytu. Drugi raz coś wlazło w kark przy MC. I też zupełnie znienacka. Zlekceważyłem ciężar. Moja wina. Jak jutro obudzę się zepsuty, to moja wina. Ale na razie nie dzieje się nic złego.

Trzy posiłki dzisiaj weszły. Tylko:
8:00 - 15:00 - 20:00
Mięso (szynka, żeberka, karkówka, boczek), masło (około 100 g) pomidory.
Kolacja tuż po treningu: szynka, banan, kiwi, masło orzechowe.
Przed snem
węgle za cały dzień. I może lampka wina.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Hehe, podobne mam odczucia co do siłki - pamiętam stare, dobre czas że wypadało powiedzieć cześć każdemu, tudzież łapę podać. I z reguły największe karki na siłce najbardziej pomagały, korygowały ruchy itp.A i perfumy można było tanio kupić ;) Wszyscy się znali i stosunki międzyludzkie kwitły, do dzisiaj biznesowo spotykam ludzi, których znam z siłki i od razu inaczej się gada ;) A teraz? Ostatnio pisałem, pobujałem się trochę na bieżni i wiosłach - dookoła w zasadzie same japiszony, ubranka firmowe, taki lans. Nawet mnie tam kiedyś zyebali, że MC w skarpetkach chciałem uskuteczniać - bo akurat miałem tylko buty biegowe, amortyzowane. Tęsknię za klimatem jak poprzednio u Walusiów - pomieszczenia starej bazy transportowej, hale, zimno, przaśnie, surowo - ale jaka atmosfera, uczucia, wspólne treningi :)

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 551 Wiek 50 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26561
Potwierdzam. Na osiedlówkę uczęszczałem (będzie już z 10 lat temu) razem z rugbystami i kilkoma chłopakami ze złej strony mocy.
Nigdy nie było jakiejś złej krwi.
Przeciwnie, do dziś pamiętam koleżkę rozmiarów 2x2, który nieopatrznie zgodził się ze mną robić na zmianę wyciskanie na ławeczce poziomej. Cośmy się talerzy nazdejmowali co chwilę :) Więcej natargałem zakładając jego talerze niż własne ćwicząc.

"Relacje międzyludzkie są przereklamowane, albo to ja zapadam w jakąś socjopatię. Gdyby ktoś słyszał o pracy w jakimś odludnym miejscu na ziemi gdzie można zabrać kilka kettli, to byłbym wdzięczny ".
Od czasu do czasu sprawdzam, czy nie pojawia się gdzieś posada latarnika. Niestety automaty rządzą w tym biznesie już. No i bieganie problematyczne :)

03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium