Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Relaks. Tak w skrócie. Jezioro, spacery, kula 32 kg. Drabiny rozciągnięte do 1-2-3 x 2 + 1-2 x 3. Najtrudniej biegać. Xzaar w bojowym nastroju ale powiem Wam, że sam widok zatoki pełnej fal (80 cm - stan morza 2 do 3) podczas treningu budzi respekt. Podbiegi / podjazdy w Gdyni... czarna rozpacz. Gorzej niż na niejednej wyżynie. Będzie ciekawie. Z perspektywy kibica pewnie też.
Idę trochę pożonglować.
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
A ja dziekuje za wszystko. Za to ze byliscie, za wspolne wieczorne dyskusje przy winie, zabawe, ale przede wszystkim za kosmiczny doping na trasach - Tobie i dzieciakom. Jeszcze nie raz razem staniemy na linii startu, i nie jeden antalek odszpuntujemy, czuje ;)
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-08-11 07:58:28
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
xzaar77
A ja dziekuje za wszystko. Za to ze byliscie, za wspolne wieczorne dyskusje przy winie, zabawe, ale przede wszystkim za kosmiczny doping na trasach - Tobie i dzieciakom. Jeszcze nie raz razem staniemy na linii startu, i nie jeden antalek odszpuntujemy, czuje ;)
Znacie to? Spotykasz gościa i gadasz z nim jakbyście razem chodzili do podstawówki i siedzieli w jednej ławce. Tak właśnie czułem przy spotkaniu z Marcinem.
Z tymi antałkami to nie wiem Wychłeptałem limit za dwa lata (bez posądzeń proszę - raptem 2 butelki wina by się uzbierało i to góra)
Kibicowanie Tobie to było przeżycie samo w sobie. Mój stosunek to triathlonu zaczyna się krystalizować i coś czuję, że sprintu spróbuję. Więcej chyba nie. Dlaczego tak, napiszę w innym, większym poście. Teraz lecę pospać. Muszę odpocząć po urlopie
Prywatnie dziękuję za rodzinne przyjęcie mnie i dzieciaków w Łapinie. Było super, a dzieciaki nie wiedzą czy jezioro, triathlon, Twoje psiaki nie są większą atrakcją niż całe morze Jak ich matka zobaczy fotki Młodego bawiącego się z dwójką amstaffów, to odbiorą mi prawa rodzicielskie Ale Dziewczyny są super. Następnym razem ususzę im ze dwa kilo wołowiny Pozdrów wszystkich, z którymi nie zdążyłem się pożegnać.
Mam nadzieję, że zdjęcia odebrałeś.
Mam do uporządkowania dwa tygodnie życia poza forum. Muszę to jakoś ułożyć w plan.
1. Treningi w warunkach polowych i wydarzenia, w których brałem udział
2. Micha na wakacjach
3. Triathlon i okolice, czyli co widziałem w Gdyni.
4. Plany
Jutro zatem zacznę od treningu. Skleiłem dwa filmy, żeby było o czym popisać. Jakoś nie powala na kolana, ale coś tam widać.
Worek
Improwizacja, czyli trening rozbitka
Dzisiaj wróciłem do ROP. Weszło 5 x 1-2 z 32 kg + 3 min. rwania kuli 28 kg (30 rep)
Jutro dzień rozmaitości i bieganie. Siłka zamknięta, to zrobię z kulą. W wodzie. Spróbowałem u Xzaara w jeziorze i jestem pod wrażeniem. Kosmos.
W środę dołączę na kilka kilometrów do Piotra Kuryło w jego drodze na Spartathlon.
Szacuny
74
Napisanych postów
1072
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
28560
MaGor
Znacie to? Spotykasz gościa i gadasz z nim jakbyście razem chodzili do podstawówki i siedzieli w jednej ławce. Tak właśnie czułem przy spotkaniu z Marcinem.
Super uczucie, pokrewne dusze. Do pozazdroszczenia Panowie, a pamiętacie, że za dwa tygodnie spotykamy się na Chmielakach?