Kawa czy herbata część I

A tak naprawdę, to jest w sumie może kilka Kancelarii które rąbią krociowe zyski.. reszta ma dochód "na ręke" na poziomie kadry dyrektorskiej w większej firmie...

hmmm ciekawe
nie wiedzialam

Facet mojej siostry zarabia ze wszystkimi dodatkami coś koło 80 tys miesięcznie - a w sumie to nic nie robi w tym banku.. naprawdę.. notariusze zarabiają mniej...

hehehe
ja nawet polowy z tego w skali roku nie zarobie

btw
az nie moge sie przyzwyczaic do avatarka u ciebie

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-08-18 16:04:21

Ale on to jakiś gigant... ciągle na urlopach i ciągle gdzieś wyjeżdżają.. najpierw miesiąc w Peru, wrócili na 5 dni i do Japonii lecą a w maju byli 3 tygodnie w mexyku.. - to co to kurde za dyrektor który wogole tam nie jest potrzebny?.. Lubię Lecha, ale obija się równo

Ależ mi tego nie musisz mówić... co do przełożeni ilości na jakość... zły pieniadz zawsze wypiera dobry. Ale też aktualne sposoby selekcji do tego zawodu nie są nawet zbliżone do normalnych ;) stąd mity i stereotypy :)

oraz
zastanawiam się nad zmianą avatarka na fali avatarkowej <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> żaba czy kółka, oto jest pytanie ;P

Kółka - nawet do olimpiady pasują

Zmieniony przez - VLAD.IV w dniu 2004-08-18 16:10:26

tak mu widac pisane

ja wlasciwie nie narzekam
szanooje to co mam bo roownie dobrze moglabym tego nie miec
jakos nie pasjonooja mnie wielkie soomy a takie by mooc egzystowac na w miare godnym poziomie
cenie chyba zoopelnie inne bogactwo

choc jak piszesz o mexyku
hmmm moze kiedys spelni sie to marzenie podrooznicze

No właśnie.. to dość dziwne, ale facetów z kasą znajdują często kobity na których nie robi ona kompletnie żadnego wrażenia - moja siostra - najlpeszy przykład - serio - kasa u faceta to dla niej ostatnie kryterium było...

heh
na mnie nie robi i co
ani w te strone ani w tamta

cooz
chyba kwestia przywyczajenia do obecnej sytuacji albo przewartosciowania sie
jednak czy warto
nawet watpie czy mimo checi bym potrafila
moze jestem zbyt dziwna

ale nie ciagne tematu bo rozmowa w moim przypadku wchodzi na zbyt prywatny groont
tzn taki nie dla poobliki
moze kiedys bedzie jeszcze okazja na dokonczenie na bardziej kameralnym grooncie

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-08-18 16:18:34