Kawa czy herbata część I

no tak... tylko mowie, ze gdyby tak sformowac szyki moderatorskie ( to do was mowie bo ja nie mam uprawnien ) i samymi silami spacyfikowac szatnie, moze by cos to dalo... bo tak naprawde sie duzo mowilo o "oczyszczaniu szatni" a widac co z tego wyszlo...

moze by i dalo
jednak bez jakiegokolwiek uzgodnienia z mateuo wiesz jak mogloby sie to zakonczyc
akcjami w stylu precz z moderatorskim zomo

Kanarku, chodziło mi o reala. Że nie widziałem cię w realu, choć tego już nie dopowiedziałem.

Oczywiście pamiętam (choć nie słowo w słowo) nasze nocnych marków rozmowy, które pewnikiem siedzą w kawoszowyxch postach o numerach trzycyfrowych.
Właśnie zachodziłem w głowę gdzie to się w realu widzieliśmy i po prostu nie mogę takiej sytuacji skojarzyć.

Co właściwie takiego dzieje się w szatni? Z 5 miesięcy nie byłem na Forum. Czyżby nastąpiła migracja wewnętrzna?

no i wtedy myslisz ze mato by zareagowal nagle? jakby sie odezwaly rozne tribalmany, camele i inne spamerskie istoty? to wtedy jednoglosna decyzja - odchodzimy, albo zaprzestajemy moderowania... nie sadze zeby ktokolwiek mial w dniu dzisiejszym jakikolwiek zal z tego powodu ze nie bedzie sie wywiazywal z obowiazkow moderatorskich, lub przestanie udzielac sie czynnie na forum...

co sie dzieje w szatni
szczerze moowiac lepiej tam nie wchodzic
z calym szacoonkiem dla piszacych tam osoob delikatnie moowiac pozwalaja sobie na nieco za doozo
fakt ze zawsze bylo to miejsce looznych pogadooch jednak teraz to jooz przegiecie
ploos powoodz spamu ktoory szatniana tama przestala jakis czas temu utrzymywac

hmm
pomysl z pacyfikacja nie jest zly
mimo wszystko trzeba by powiadomic o dzialaniu odpowiednie organa zeby wszystko wyszlo jak najbardziej fair

poza tym nastroje wsrood modoow tez nie sa za ciekawe

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-05-19 00:55:47

No tak, z tym spamem też nie byłem zadowolony gdy przychodziła setka mejli dziennie z samego SFD'u....

Ciekawe czy termin zmiany postu mozna potraktowac jako sprzężenie?

hehe
mysle ze do sprzezen jeszcze sie powrooci
jednak to pierwsze po takim czasie nieco mnie zadziwilo

czas chyba wyrooszyc po whey

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-05-19 01:03:19

Muszę zadośc uczynić Naturze i przespać się.
To do ranka!