[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Chyba to śniadanie zostaje?

Śniadania nie ruszam.

Piątek - DNT

1. Dieta

1. Żółtko 60, Białko jaja 170h, Klarowane 3g, Odżywka białkowa 10g (35/21/2)
2. Kurczak 270g, Oliwa 5ml, lniany 10ml, awokado 125g, Praliny z łososia 130g, warzywa (89/51/12)
3. Truskawki 260g, Wiórki 10g, Odżywka białkowa 30g (24/10/21)
4.Łosoś świeży 280g, Miód 12g, Parówki 150g (77/60/13)

Energia: 2367kcal
BTW: 225/141/48

2. Suplementacja

Brak

3. Trening

Brak

4. Podsumowanie

Dzień bez treningu.
Miska dopięta.
Jakoś lekko mi dzisiaj weszło te 150g tłuszczu.
Jutro będzie problem dojeść całe makro zakładane - mało czasu, a wieczorem czit.

Od poniedziałku nowe makro: BTW 220/150/600

Wiórki tylko do smaku czy patrzysz na olej kokosowy i jest stałym składnikiem diety w jakiejś konkretenej ilości?

Co ja widzę - parówki? Jakie?
Co do fatu to wystarczy że wleca całe jaja (5-6 sztuk) + tłuste miecho (250-300g) i praktycznie po problemie.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-02 16:57:31

@chudy - wiórki i dla smaku i jako olej kokosowy. Skończył mi sie, wiec wiórkami uzupełniam.

@sol - niestety nie mam dostępu do rzeźnika i nie wiem co siedzi w tych sprzedawanych na kilogramy. Wiec kupiłem Berlinki Viva - mniej tłuszczu, ale skład jako taki... Chociaż bez rewelacji ale weszły w sekundę

Wiorki tez fajne zrodlo blonnika ;)

No, w tych 10gram co je to ma ze 2 gramy ;)

Hehe ;D coś tam ma, ale na 100g ma sporo nawet ;) wióki zawieraja tez potas, fosfor, żelazo itd. nie są takie złe ;)

nikt przecież nie napisał, że są złe