Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

S&S z rana.
Solidna rozgrzewka. Potrzebowałem
Swing H2H KB28 około 225", czyli 3'45" +/- jakieś 5-6" Układ praca/odpoczynek: 30" / 15" Fajnie i orzeźwiająco
TGU: 28/32/32/35/35 - szkoleniowo 12'38"
Rozciąganie jak wisienka na torcie. Finito. Ruszam w miasto. Muszę odebrać od szewca sandbaga. Oddałem do przeszycia wszystkich szwów. Chciałbym mocniej z nim ćwiczyć, a on trzeszczy. Zwłaszcza rwania źle znosi.

Tak rzucając okiem na te fotki to miejsca w mieszkaniu u Ciebie tyle co i u mnie...albo więcej nawet

4h30' to bedzie moj plan na debiut w 2016. IMO calkiem przyzwoity wynik jak na totalnego amators biegania.

Marcel_197

4h30' to bedzie moj plan na debiut w 2016. IMO calkiem przyzwoity wynik jak na totalnego amators biegania.

No... Nawet bardzo przyzwoity Tylko nie ma strategii sensownej. Bo rozumnie planować mogę do, powiedzmy 26 km. Potem zaczyna się sprawdzian tego ile serca włożyłeś w przygotowanie, czy potrafisz oceniać swoje możliwości, jak dobrze dobrałeś sprzęt (od butów po czapkę).
Oj tam. Takie przymiarki. Jak będzie coś pomiędzy 4h30" i 5h, to też z żalu szat nie porwę

novyneo

Tak rzucając okiem na te fotki to miejsca w mieszkaniu u Ciebie tyle co i u mnie...albo więcej nawet

No właśnie tak dumam. Jakbym wyrzucił wersalkę to zmieściłaby mi się ławka ze sztangą. Wkręciłbym hak i na noc rozwieszałbym hamak pomiędzy ścianą i ławką.

Skąd pomysł na sztangę? Rozmawiałem ze specem od chirurgii kosmetycznej. Orzekł, że skóra na brzuchu tylko nóż. Co do tzw. klatki orzekł, że gdybym popracował nad rozbudowaniem mięśni klatki (do czego nigdy nie miałem sentymentu), to wizualnie nie byłoby źle. Po maratonie się pomyśli.

Dzisiaj przeprowadzka do dużej skarbonki. W małej zabrakło miejsca. Nazbierałem 330 zł. Odważnik? Nie. Buty





Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-02-09 18:57:13

2 pary i butelka coli na maraton

Zmieniony przez - CrossArmy w dniu 2015-02-09 19:22:25

Ja mam jakieś 250zł (+300g pięciozłotówek), a zbieram od grudnia..
Wcześniej 300zł nazbierałem w miesiąc, ale trochę oszukiwałem

Nie mam celu. Na kettla 32 zbyt wcześnie, na drugą (a właściwie trzecią!) 24 do pary - z CKB, sam nie wiem czy warto. Zbieram

Zbierać zawsze warto, tylko nie raz po drodze się priorytety zmieniają i kasiorka na coś innego idzie Grunt żeby nie na alko

Z rana S&S.
Fajnie

novyneo

Zbierać zawsze warto, tylko nie raz po drodze się priorytety zmieniają i kasiorka na coś innego idzie Grunt żeby nie na alko

Zbierać i zamieniać na grube!
Szwagier zbierał i potem był tylko kłopot z wymianą (czas wpływał niekorzystnie na wygląd bilonu).

Jeszcze trochę i MaGor będzie sylwetkowcem. I bardzo dobrze!
Jak cię widzą tak cię piszą!
Prezencja musi być!

Nazbierałem 330 zł. Odważnik? Nie. Buty


A może sztanga?.
http://www.sklep-presto.pl/product-pol-39303-Gryf-olimpijski-prosty-OB-60-50mm-150cm-Insportline-IN-5021.html
http://www.sklep-presto.pl/product-pol-17708-Gryf-olimpijski-prosty-215-cm-Meteor.html
ten krótki Idealny gryf do warunków domowych. (Z tego co się orientuje w Czechach są jeszcze tańsze)
A wyciskać można z podłogi. Bardzo fajnie wchodzi w klatę jak wyciskasz z mostka niczym się nie różni od wyciskania z ławki





Przysiady Zerchera. Niesamowite połączenie mc i przysiadu przedniego.


Nie znam lepszego przysiadu funkcjonalnego od tego . Po kilku tygodniach robienia tych przysiadów wszelki worek z piachem ciężki kamień wydaję się lekki .(ulubione ćwiczenie wielu strongmenów)

Odważniki- wyciskanie stojąc ,wszelkie rwania i wymachy.
Przysiady ,martwe ciągi-sztanga
wyciskanie z podłogi-sztanga
Drążek -rozprężenie kręgosłupa i praca nad bicepsem i najszerszymi.
I masz kompletny trening siłowy bez wychodzenia z domu.

Jak byś nie wiedział co z tych składników usmażyć to ci trochę podpowiem. Podziel sobie dni treningowe na tzw techniczny i siłowy.
Techniczny- wyciskanie i rwanie odważnik zakończony wiatrakami i tureckim.
Siłowy- to mc,przysiady,wyciskanie z podłogi. Lub poprzeplatany wyciskanie stojąc ,mc lub przysiady a następny wyciskanie z podłogi ,rwania itp. Kombinacji jest bardzo dużo.