SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 333758

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
W ten weekend w Polsce szkoli nadczłowiek - Denisow

Przepraszam ale nie mogę się oprzeć. Do jakiego licha Denisow to nadczlowiek. Co w nim nadczłowieczego.
Jego wydolność to zwykła konsekwencja treningu od dzieciństwa. Tak od dzieciństwa do sekcji podnoszenia ciężarów mogą oficjalnie przystąpić chłopcy 12-13 letni zgodnie z zarządzeniem Ministra zdrowia oraz Federacji Dwuboju. Z tego co wiem w Rosji GS jest bardzo popularny jest sponsorowany przez Państwo Rosyjskie w ramach Ministerstwa Sportu tak samo jak podnoszenie ciężarów. No więc taki Denisow lub inny Rosjanin trenujący dwubój lub GS chodzi pilnie 4-5 razy w tygodniu do sekcji i pod okiem trenera(na każdym pokazie Denisowa towarzyszy mu grupa oddanych trenerów kto ich opłaca?) szlifuje formę przez 10-15 lat . Do tego dochodzi jego idealna budowa ciała pod dwubój i odważniki w GS czyli biodra szersze od barków ,masywne nogi, budowa konia pociągowego wzrost i waga . To wszystko daje taki wynik jaki daje. Nie że technika GS jest tak wspaniała i unikatowa i w ogóle taka ach tylko konsekwencja łojenia przez kilkadziesiąt lat od dziecka jednego i tego samego.
Dla mnie nadczłowiekiem który pokonał swoje słabości jest Zuzanna Sobczak a nie Denisow.Porównaj wygląd ,wzrost i wagę konia i kruszynki.
A w RKC czy SF przychodzą ludzie po pracy jakieś dziewczyny i chłopaki często w ogóle wcześniej nie mające nic wspólnego ze sportem prócz spaceru dostają od Pawła gotowe instrukcje i te instrukcje działają. Dana osoba zmienia się i fizycznie i psychicznie i ma jakiś cel a choćby koszulkę z Top Timu.

A ten cały Jurkowski propagator GS w Polsce zaliczył on przynajmniej z 200p rwania (24kg) w 10 min jest jakiś dowód na to w postaci filmu w tym super stylu GS.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
@Panteonie - to krótka dyskusja na fp Polskiego Klubu Kettlebells. Chyba nie ma bardziej poobrażanych na siebie organizacji niż polski oddział SF/RKC i PKK - jadą po sobie regularnie Raz jedni piszą, że sapanie i machanie odważnikiem jak cepem, nie ma nic wspólnego z klasycznym treningiem odważnikowym. Raz drudzy wyzywają treningi inne niż RKC od baletów i metroseksualnej gimnastyki dla gości w rurkach

Aha - u Leona będą szkolić RKC. Kupili certyfikowane odważniki (oczywiście Dragondoor), których zażyczył sobie jakiś odłam RKC. Z tego co wiem, to Leon chce stworzyć nowy oddział, podlegający pod niemiecki SF/RKC. Bo Zielona Góra to chyba "dobrze żyje" z Węgrami. Wnioskuję, że Leon chce zjeść kawałek tortu, który upiekł Paweł T. na bazie rosyjskich receptur. Nie dziwię mu się.

Sami widzicie, że cyrk i gruby szmal w powietrzu.

@Orzegów - a co? Nie można mieć idola? Żartuję. Tego określenia użył kiedyś gość do Pentahlon Test. Osobna kategoria powyżej 1441 punktów i mnie się spodobało. Żeby nie było, że łykam propagandę, jak głodny pelikan żaby: widziałem martwy ciąg Denisowa z ciężarem 220 kg. Na kolana nie rzuca - widać, że to już dla niego wyczyn. Przy tym typie budowy można było się spodziewać więcej. Widocznie Iwan dysponuje większą wytrzymałością siłową niż siłą maksymalną (pojęcia relatywne - mc z 220 kg, to nie jest wynik Kowalskiego)
Dlaczego nadczłowiek? Jego wyniki w rwaniu odważnika i długim cyklu są poza zasięgiem 99,99999999% ludzkości. Jak ktoś twierdzi inaczej, to mistrzostwa Rosji są otwarte. Zawsze można spróbować. Jak pisał Puszkin: "matka Rosja ma dość ziemi na wasze groby"

Ciało + duch, albo inaczej mówiąc: genetyka + predyspozycje psychiczne = nadczłowiek. Denisow - w moim odczuciu - taki jest. Jeżeli masz żelazną konsekwencję, ciało, które można ukształtować treningiem i szczęście, że za młodu zauważy Cię trener, a potem znajdą się pieniądze na rozwój - to jesteś na najlepszej drodze do mistrzostwa. Dlaczego ćwiczy tak wielu, a tak niewielu odnosi sukces? Bo nie ma znaku równości pomiędzy determinacją, konsekwencją i możliwościami. Każdy ma swoją barierę, której nie przeskoczy, choćby - jak mawia poeta - skały srały. Starać się można - ale granica ostateczna, jak sama nazwa wskazuje - jest ostateczna. U jednych tkwi gdzieś w psychice. U innych w wydolności organizmu lub genetyce. Każdy kto chce złamać treningiem samego siebie powinien zgłosić się do najbliższej poradni zdrowia psychicznego

Widziałem na Ukrainie jak dzieciaki ćwiczą judo. O określonej godzinie zbierała się cała wieś/miasteczko na hali sportowej i ćwiczyli. Trenerzy ćwiczyli z najlepszymi. Starsi uczyli młodszych. Chudzi ćwiczyli z grubymi. Wiek od 6 do 26 lat. Dwie godziny. Gdzie naszym gimbusom do takiego zaangażowania... Trenerem Denisowa jest Valery Fedorenko. Ostatnio wrzuca na FB zdjęcia ze swojej siłowni w Kazachstanie. Spartańskie warunki to delikatne określenie. Podobno Valery zapowiadał się jeszcze lepiej niż Iwan.

@Panteonie - chyba chodzi o to, że Zuzka macha "niestylowo", a powinna stylowo. Kiedyś zadałem pytanie tym gyrevikom, czy można odrywać stopę przy rwaniu, to mnie mało nie zjedli ("a dlaczego nie można!")

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Tak się właśnie domyślam, że to chodzi o "stylowość".
Oderwanie pięty nadaje nieco impetu kuli - już jest to jakiś pomocny ruch. Tak samo jak oderwanie pięt przy opuszczaniu w jerkach - łydki amortyzują, a są to takie dosyć wytrzymałe i silne mięśnie.

Jedni wolą balet inni sety po 3powtórzenia. Na zdrowie.. Co mi tam
Chociaż obstawiałbym przy RKC/SF, to takiego LCCJ bym na straty nie spisywał.

Co do nadludzi - kiedyś oglądałem z kolegami mecz siatkówki - taki międzyszkolny. Jeden gość tak pięknie serwował - z wyskoku - no elegancko (nie znam się). Kolega powiedział to nic wielkiego, bo jakby ćwiczył tyle co on, to też by tak serwował..

I właśnie - tutaj w tym mistrzostwie ukryta jest cecha - samozaparcia/motywacji i utrzymanie kursu. Dochodza do tego szeroko pojęte geny - ostateczna granica.

Zresztą, co to za dyskusja..?





Przyjrzyjcie się dokładnie, co tam w tle jest..

Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-01-24 13:54:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
@Panteonie - jest to film roku - jeżeli chodzi o moją opinię! Ale dzik! Ale trening! Żadne kolorowe butki i klimatyzowana siłownia, tylko walonki, las i trzaskający mróz Piękne! Kocham takie akcje. Kłoda, worek z piachem, kamień - i nie musisz mieć siłowni
To "coś" w tle wygląda na 60-90 kg



---
Dopiero zgłodniałem po tym śniadaniu z jajek, smalcu i ziemniaków. Idę coś zjeść.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-01-24 15:55:38

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 551 Wiek 50 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26561
Trening szczególnie udany dla gościa w 2:15 co sobie kłodę na dyńkę zrzucił :). Trochę mnie pociesza, że tacy gamonie też mają miejsce w ruskich grupach spec-naznaczenija.
Obejrzenie Rocky IV w okresie kształtowania się osobowości, będzie odbijało się naszym rocznikom do końca życia :)
Bo trening w mokrych walonkach z ubłoconą czapką i psem szarpiącym nogawkę jest szlachetniejszy od zgnilizny zachodnich gymów :)

Coraz bardziej się uodparniam na tę swoistą rosyjsko-mongolską romantykę.

Wpis bardzo proszę potraktować jako żart a nie jako prowokację :)



Zmieniony przez - heinz w dniu 2015-01-24 16:03:38

03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Słusznie Heinz Ja jednak lubię taki nastrój. A po Rocky'm faktycznie zrobiliśmy z chłopakami siłownię z kamieni i lin Na tym forum można się dowiedzie o sobie więcej niż u psychologa

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie czekaj do momentu aż zgłodniejesz,wtedy jest już po ptokach ;) W momencie, gdy uświadczysz ochotę aby coś zjeść, szamaj. Lepiej na tym wyjdziesz koncentracja,siła,wytrzymałość,sprawność intelektualna etc. :D Chyba,że wrzucenie czegoś na ruszt jest niewykonalne, wtedy spoco. :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Poczytałem tę dyskusję. No nic tam nie ma. Ktoś zapytał o wynik - co poprawić, żeby było więcej niż 229 powtórzeń.
Pewnie z takim przekąsem i złośliwością...
Bardziej raziło mnie pisanie o Zuzannie per "ona".. bo dyskujsa kulturalna
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Co Wam powiem... Pobiegałem.
10 km po nocnym Lublinie. Trochę nie moja godzina, bo start o 22:00, ale dla towarzystwa Cygan dał się powiesić.
Jadłem cały dzień "pod wysiłek". Godzinę przed biegiem zjadłem potrawę:
250 ml śmietanki 30%
35 g rodzynków
20 g białka
5 g żelatyny
W zasadzie szejk proteinowy (lekko - 15-20 g B) na śmietanie i z rodzynkami, który stężał do konsystencji sernika. Świetna sprawa - polecam łasuchom.
I tu był błąd.
Posiłek był zimny - potrzebna była dodatkowa energia żeby go strawić.
Rodzynki się nie sprawdziły. Nie wiem dlaczego. Może winne są łupiny? Może sam cukier gronowy? W każdym razie strzału energii nie było.
Następnym razem użyję przecieru z fig, a potem zwyczajnej glukozy (na próbę)
Nie powiem: poczułem w pewnym momencie uderzenie ciepła w całym ciele, ale to nie to. Ogólnie wyleciał mi z grafika jeden posiłek i chyba wczoraj zjadłem nieco mniej niż nakazują reguły.
Biegło się całkiem, całkiem. Nie było napinki. Po dwóch spojrzeniach na zegarek wiedziałem, że trochę przesadzam z tętnem i zaraz się skończy dzień dziecka. Na koniec 6 km było pojenie, a potem mały podbieg. Spokojnie się zatrzymałem, napiłem, a potem spotkałem koleżankę z dzieciństwa. Mieszkaliśmy dwa płoty od siebie, chodziliśmy przez lata do tych samych szkół - i ogólnie zaczęliśmy trwonić oddech na rozmowę Było miło, ale godziny już się nie chciało gonić. Przed samą metą kilometrowy podbieg, typowy dla Lublina. Strasznie opadłem z sił. I zaczęło mi się odbijać tym sernikiem. Spokojnie wbiegłem do hali, zjadłem zupę (pomidorówka z makaronem - fuj!), odebrałem Buff-a i do domu. Zatrzymaliśmy się z Młodym w McD. Miałem zjeść jakieś lody. Nie musiałem kierować autem i mogłem sobie pozwolić na senność. Ale jakoś mi przeszło. Syn strzelił McFlury, a ja tylko dużą kawę z mlekiem i dogryzłem kabanosami, com je miał w aucie Tak to wyglądała gorączka sobotniej nocy by MaGor. Teraz muszę iść na zebranie koła wędkarzy. Chociaż ostatnie dwa lata, to jestem jedynie teoretykiem wędkarstwa. Muszę to zmienić w tym roku. Przecież mogę brać ze sobą odważnik nad wodę.



Aha... Do torby mi wsadzili takie coś... Nosh kuhwa. Nie chciał Maciek na triathlon, to przyszedł triathlon do Maćka I nie ma wymówek Jak coś to zapraszam. Sprint i 1/4. Cokolwiek to znaczy





Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-01-25 09:27:01

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MaGor aleś dał czadu te pieśni pochwalne na cześć Iwana D. Powiem ci w starożytnej Grecji miał byś wzięcie jako pisarz pean na cześć jakiegoś bóstwa .A tak na serio Iwan D to dla mnie zwykły produkt sportowy mieszanka chemii , medycyny i dobrego prowadzenia pod względem
metodyki treningowej. Jak wydaje ci się że takimi produktami są aktualnie tylko współcześni Mister Olympia to jesteś daleki od prawdy.
Co różni Pawła od takiego Iwana D w zasadzie nic . Jeden i drugi są agentami wpływu Państwa Rosyjskiego . Paweł sprawdził się wyśmienicie nawet ja na Rosję patrzę innym okiem (bardziej pozytywnie) a co dopiero przeciętny Amerykanin . Rolą Pawła było ocieplenie wizerunku Rosji oraz jej promocja w USA co mu się idealnie udało . W świecie fitnessu jego marka i dwugłowy orzeł oficjalne godło Rosji na koszulkach sympatyków RKC w USA jest powszechnie znana dlatego że dla współczesnego Amerykanina pierwszej połowy XXI wieku SPORT jest to religia taka sama jak wcześniej rokendrol , hipisi róbta co chceta i dragi- dzisiaj sport , dobry wygląd i w ogóle Fit. A że społeczeństwo zamożne po robocie (6-8 godz) za dużo trosk nie mają to ubierają rajtki i heja na siłownie czy placyk poćwiczyć. Przynajmniej Paweł to gość z klasą ma gadane ujmująco pisze taki produkt z najwyższej półki profesjonalny. Natomiast Iwan wybacz ale dla mnie to produkt komercyjny wymyślony przez jakiegoś dyrektora kołchozu takie toporne bez polotu jak cały ten GS. Jest jedna ciekawa sprawa dlaczego zły produkt podgryza ten dobry . Nie wiem może kłótnia w rodzinie o kasę a może Pawła odwiedzili smutni panowie i wytłumaczyli mu że wiatr historii wieje z innej strony i że czas na zmiany stąd ta nagła zmiana nazwy i logo teraz na SF. Kto to wie.
Oczywiście dla kogoś kto wierzy w takie bzdury jak spontaniczny majdan Kijowski że to niby wzburzony lud Ukrainy itd i itp. Wierzy w inne bajki związane ze sportem,sylwetką (jak się robi fajne ciało ) to co napisałem to kupa bredni.
Oczywiście mogę być daleki od prawdy nie mam żadnych dowodów na poparcie swojego wpisu jest to moja dowolna interpretacja związana z Odważnikami Kulowymi .
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium