SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 333895

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Trudne pytanie. Masz ćwiczyć tyle żeby zrobić dużo, ale się nie przemęczać. Program dla sumiennych i z zapleczem. Sesji może być 3, a może być i 10. Ja robiłem wg Pawła. 2 ćwiczenia, 5 treningów, dwie serie po 5 powtórzeń. Można sobie robić drabiny. Liczy się suma pracy w tygodniu, świeżość i technika.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nieraz chcesz przejść na siłę dla ludu?.

Bardzo dobry program jeśli chodzi o siłę. Ale siła w ten sposób zdobyta szybko znika po zaprzestaniu treningów tego typu i nic nie wnosi pod względem wytrzymałości. W 2013r roku ćwiczyłem według siły dla ludu i pod względem siły w wyciskaniu poszedłem pod wynik 36kg 8 razy 40 pięć razy i rekord 44kg jednorącz raz. Ale po przejściu na ROP po tych wynikach pozostało tylko wspomnienie zacząłem od 32 ale po kilku tygodniach spadłem do 28kg na początek drabin barki nie wytrzymywały pod względem wytrzymałości.

Oczywiście ktoś inny może mieć inne doświadczenie. Moim zdaniem idealny program dla biegaczy długodystansowych lub faiterów trenujących intensywnie sporty walki oraz dla osób redukujących tkankę tłuszczową.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
PTTP czy ROP??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
Nieraz chcesz przejść na siłę dla ludu?.

Ja szukam czegoś dla siebie na kolejny rok, robię powoli analizę ostatniego roku i stopnia realizacji dotychczasowych celów. Myślałem o "niedźwiedziu" z Siły dla ludu z odważnikami, żeby poprawić wymiary, bo wszystko jest w miarę ok. tylko brakuje mi w klacie. I to sporo :) wiem, że Pavel mówi o żelaznych plecach i nogach i jako wzór stawia atletów o mocnych ramionach z lekko tylko zarysowanymi mięśniami klatki piersiowej,i lecąc przez ostatni rok ROP z podciąganiem całkiem fajnie te plecy się u mnie rozwinęły. Zrzuciłem też dużo sadła biegając i stosując "kontrolowane posty", ale jakby trochę poprawić ogólny wygląd, to też byłoby git. Dlatego zacząłem robić dipsy w dzień różności i szukam jakiś opcji w tym kierunku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Geoff ma różne takie..
drążek + dipy (push/pull na górę)
przysiady + swingi (?) albo jakiś single leg deadlift

Jak tak na klatę chcesz nacisnąć, to może klasycznie - ławeczka i sztanga? Albo dipy z pompkami, tylko pewnie dłużej to zajmie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Niedźwiedź to niedźwiedź. Nie wiem czy da się go zrobić z odważnikami. Trzeba mieć chyba niezgorszy komplet. Ze sztangą łatwiej. Tylko, że wtedy wychodzi raczej nowa wersja "Siły dla ludu" (ławka + martwy ciąg).
Gdybym miał maszerować w tę stronę, to pewnie wybrałbym coś hipertroficznego z "Więcej niż bodybuilding". Fajnie brzmiał ten program "3-5". Wybierasz 3 do 5 ćwiczeń. Robisz 3 do 5 serii z 3 do 5 powtórzeniami. Zgadnijcie ile razy w tygodniu W książce są podane gotowe zestawy. Tylko problem z Ruskiem jest taki, że on nie przepada za hipertrofią sarkoplazmatyczną, a bez takiego "rozdmuchania" mięśnia piersiowego nie ma chyba co liczyć na jakieś spektakularne wypchnięcie cyca do przodu. Genetyka ma swoje prawa i niestety nie przewidziała miejsca na estetykę komiksową w tej części naszego ciałą. A zresztą... Klata = wyciskanie na ławce i tu chyba nie ma alternatywy

No i ten "niemiecki trening wysokich natężeń" (naprawdę taką nazwę spotkałem w necie!) czyli 10 x 10. Podoba mi się bardziej niż niedźwiedź.
http://www.fitnow.pl/pl/silownia-dla-niego/niemiecki-trening-natezeniowy
Nieźle by było jakby ktoś metodycznie i z zacięciem buchalteryjnym pojechał tą drogą, a potem zdał relację. A trening aż się prosi o "rosyjską" metodykę Pawła T.
Ja do maja jestem wyłączony (taka polityka - wysiłek reglamentowany) z takich zabaw.

@Orzegów - masz rację. Siła dla ludu, to rozwiązanie, które nie może i nie powinno zastąpić innych treningów. Ten trening wspomaga inne dyscypliny i pewnie wtedy ma sens. Nie jestem pewien, czy sam Paweł gdzieś tego nie napisał. Może we wstępie do "MTBB"? Tylko, że jak powalisz się w konkretne cyfry na sztandze, to lepiej nauczyć się trudnej sztuki rezygnacji z czegoś, bo już tylko krok do przetrenowania.

Pobiegałem sobie.
OWM 2015
Trening 6.
Plan: 12 km spokojnego wybiegania + 4 km TM (6:24 min/km)

Spokojne bieganie wyszłoby o tyle, o ile nie musiałbym skręcać w krzaki 3 razy (średnio co 3 km). Nie wiem co tak na mnie zadziałało. Mam swoje typy.
Wczoraj jadłem gorzej niż pies. To znaczy bez ładu i składu. To jest mankament żarcia w formule LC na żądanie. W pewnym momencie lekceważysz potrzebę jedzenia i zazwyczaj bez problemu docierasz do następnego posiłku. Zazwyczaj.
Wczoraj miałem syna w gościach i się żywiliśmy kiełbasą grillowaną w piekarniku. Potem pojechaliśmy do Lublina. A tam już nie było tak słodko. Po prostu nie wypadało mi łazić z dzieciakami po ulicy i sklepach i przepijać kiełbasę śmietaną. No to zjadłem jakąś rybę pieczoną z serem i warzywami. Przeciągi po tym w kiszkach okrutne. Po powrocie do domu kubek sera mascarpone. Tuż przed snem 1/3 porcji galaretki z połówką brzoskwini i... bitą śmietaną Zadziałało jak relanium i nie jestem pewien kto wyłączył światło

Dzisiaj rano:
Budyń z pięciu żółtek, śmietany i banan. Do tego serek Danio (Młody nie chciał)
Młody do mamy, a ja do bidonów ISO Active, w kieszeń banan i w trasę. To całe ISO Active to ze skąpstwa, bo zauważyłem, że się termin kończy za miesiąc. Poza tym spodziewałem się solidnej porcji wiatru i chłodu.
No i na 3 km zorientowałem się, że muszę skręcać gdzieś za miasto, bo będę potrzebował odrobiny samotności i kameralnej atmosfery. Co też nastąpiło niebawem (3,75 km). A potem spokojnie człap, człap, człap. I humor się poprawił. I tak gdzieś do 7 km. Poczułem, że usta mi pierzchną. Nie wiedziałem czy od utraty płynu, czy od wiatru. Na wszelki wypadek napiłem się swojej mikstury. A chwilę potem znowu musiałem dokonać czynu, za który mógłbym zostać ukarany mandatem.
Na 10 km zjadłem banana i 300 metrów dalej musiałem zboczyć z marszruty. Klątwa jakaś, albo się wątroba burzy na tłuste żarcie.
No nic. Jak skazaniec czekałem na koniec 12 km. Jakże to tak? Przyspieszyć i biec szybciej przez 4 km, po przetruchtaniu 12 km?
Okazało się, że ten program to chyba pisał dobry majster. Po raz kolejny poczułem jak włącza mi się jakieś turbo wewnętrzne i gdyby nie pokora i posłuszeństwo wobec planu biegłbym jeszcze szybciej. Tempo maratonu złapałem bez trudu, ale trudno mi je było utrzymać. To znaczy kopyta chciały biec szybciej. I biegły. Ostatni kilometr mam najszybszy. To źle. W rozpisce było TM, a to 6:24 min/km. I tego powinienem się trzymać, choćby nie wiadomo co. Z drugiej strony... Może moje TM to 6:14 min/km? Zobaczy się. Plan to 6:24 i tego się trzymam.


Po powrocie:
Galaretka (ostatnia porcja)
Godzinę później obiad: dwa jajka, trochę masła, amarantus (70 g), kawałek kiełbasy, papryka, pomidor i łyżka majonezu.
Na kolację zjem makrelę wędzoną z majonezem i jakimiś warzywami. Tyle.

Po bieganiu nie czuję jakiegoś mega wyczerpania. Czuję powięź mięśniową i chyba pasmo biodrowo-piszczelowe mam ściągnięte. Jutro rozciągnę S&S Wykąpałem się i pojechałem oddać słuchawki do naprawy. Kupiłem jakiś taki szit:
XX.Y
Okazało się, że grają. Przez 25 minut. Nie potrafię ich naładować. Będę biegał z klasycznym zestawem, albo nawet kupię sobie odtwarzać za 23 zł i najtańsze słuchawki z kablem. Wygody mi się zachciało. Miałem zainwestować w Overmaksy, ale doszedłem do wniosku, że przerost formy nad treścią.

Suunto Ambit2 można już kupić poniżej 1000 zł. Może bym się szarpnął, ale widzę, że ciągle nie uwzględniają użytkowników otwartych systemów I to jest jedyna przeszkoda. Z drugiej strony chciałbym mieć coś z alertem tempa. I tak powstrzymuje mnie to przed decyzją. Ale chyba czujnik kroków Garmina łyknę. W razie czego lata w ANT+. A i sam Garmin prawdopodobnie nie powiedział ostatniego słowa w sprzęcie Może się dozbroję w jakiś bardziej zaawansowany model. Poczekam. Na razie to co mam + ewentualnie gadżet na buta to dla mnie istne laboratorium sportowe.

Dzisiejszą lampką wina zamknę drugi tydzień przygotowań do OWM 2015. Miałem się zmuszać przez 6 tygodni, ale widzę, że chyba nie będzie takiej potrzeby. Łapię "dryg" W połowie stycznia trzeba będzie zapłacić wpisowe
Lecę ciągle na S&S, ale chyba wejdę w jakąś "zadaniowość". W tym tygodniu będę chciał na każdej sesji robić przynajmniej 3 TGU z 32 kg (było 2). Następny tydzień lżej, ale na czas. Bo swing gra. Popracuję tylko nad eksplozywnością.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-12-21 18:31:22

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-12-21 18:35:15

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Może za dużo tłuszczu? Nadmiar wyleci przez jelita właśnie.

Ja biegam z zestawem słuchawkowym jabry. Jak w alledrogo wpiszesz jabra tag, to coś takiego tylko starsza wersja, zabi a nie pamiętam, jak się nazywają Niby nie wodoodporne, ale wiele razy w deszczu biegłem i git. Duży plus że można własne słuchawki podłączyć i 4-5 godzin grania wytrzymają.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 168 Napisanych postów 2288 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 75820
Panteon pisze: Jak tak na klatę chcesz nacisnąć, to może klasycznie - ławeczka i sztanga? Albo dipy z pompkami, tylko pewnie dłużej to zajmie

Dipy robię od kilku tyg. (pompki dołożyłem ostatnio) raz w tyg, w dzień różności. Zważywszy, że głównym celem jest ROP to chyba najlepsza opcja. Ponoć dipy są zachwalane jako najlepsze ćwiczenie masujące na klatę...

MaGor pisze: Niedźwiedź to niedźwiedź. Nie wiem czy da się go zrobić z odważnikami. Trzeba mieć chyba niezgorszy komplet. Ze sztangą łatwiej. Tylko, że wtedy wychodzi raczej nowa wersja "Siły dla ludu" (ławka + martwy ciąg).
Gdybym miał maszerować w tę stronę, to pewnie wybrałbym coś hipertroficznego z "Więcej niż bodybuilding". Fajnie brzmiał ten program "3-5". Wybierasz 3 do 5 ćwiczeń. Robisz 3 do 5 serii z 3 do 5 powtórzeniami. Zgadnijcie ile razy w tygodniu W książce są podane gotowe zestawy. Tylko problem z Ruskiem jest taki, że on nie przepada za hipertrofią sarkoplazmatyczną, a bez takiego "rozdmuchania" mięśnia piersiowego nie ma chyba co liczyć na jakieś spektakularne wypchnięcie cyca do przodu. Genetyka ma swoje prawa i niestety nie przewidziała miejsca na estetykę komiksową w tej części naszego ciałą. A zresztą... Klata = wyciskanie na ławce i tu chyba nie ma alternatywy


Generalnie pozbyłem się ławeczki jaki czas temu, by kupić kettle :D w planach jest zakup prostej ławki bez zbędnych frykasów jakie miała ta ostatnia, tj. modlitewnik, rozpiętki, prasa na nogi... ale to jeszcze trochę zajmie. Jak pójdę w sztangę, to będę musiał zrezygnować na jakiś czas z kettli na co nie mam najmniejszej ochoty :) myślałem o tym niedźwiedziu z floor press kb28, 26 i 24 i ew. przy progresji kb32 30 i 28 (manipulacja ciężarem przez dodawanie obciążenia na rzepy). Ten plan wymyślony w DDR nie powiem, dla ćwiczących ze sztangą może być kozak :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Floor Press? Bo ja wiem... Myślę, że pompki byłyby lepsze.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Słuchawki Overmax
http://allegro.pl/overmax-activesound-1-0-sluchawki-sportowe-mp3-4gb-i4890842981.html

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-12-21 20:20:07

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium