Dziennik a'la rutkow czyli jeszcze większa motywacja, aktualne foty str 415

nie stawiaj na kaloryferze jedzenia bo sie popsuje...

Wielka ta paka do roboty

A ja myślałem, że Rutek tak odgrzewa

mam 2 takie pojemniki zawsze w pracy bo 2 przerwy 15 minutowe mam , na kaloryfer postawiłem tylko do zdjecia bo mało czasu i szybko trzeba ogarnac ten pojemnik

pizza ala rutkow dzis 2 razy weszla mega raz z kurakiem raz z wolem

haha no i elegancko - na coś sie przydaje ten dziennik jednak

dziś bieg zimowy na 5,4km ( potem sie dowiedziałem ze było 5km) ale czas bardzo dobry jak na zmniejszona aktywność moja 22,5min 34 miejsce , jestem zadowolony z siebie

graty łysy! :D

dzieki

łysy dres ;pp dobry czas.

6 grudzień DNT

Jedyna dzis aktywność to bieg uliczny z którego jestem bardzo zadowolony bo czas dobry czyli kondycja dalej elegancka , nogi mi na 4 km tak spuchły ze miałem jak dwie kłody ale dałem rade , aaa i bym zapomniał potem był maraton po sklepach z żoną haha czyli 2 biegi zaliczone




AEROBY
22min biegania w terenie




Witaminy A-Z - 2x do posiłku
Omega Health-Care - 2x do posiłku
Glukosamine - 2x do posiłku
Magnesium Citrate - 10g w ciagu dnia
Black Devil - przed snem
Hi Anabol Gain -w ciągu dnia
Hi Anabol Protein - na śniadanie
Power Guarana - przed biegiem

Dobrze sie sprawdza , dodaje energii w odpowiednim momencie





Posiłek nr 1 placek owsiano-twrogowy z Hi Anabol Protein posmarowany masłem orzechowym


Posiłek nr 2 placki ryżowo -kurczakowe + marchewka


No i arsenał przygotowany na maraton z żoną po sklepach zebym nie zglodniał




+ 366kal z Hi Anabol Gain

+ dodatkowo wpadły 2 kawałki ciasta zaraz po biegu - sernik i jabłecznik i lody




Zmieniony przez - rutkow w dniu 2014-12-06 23:13:44