SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Marta

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 293394

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
madzia_666
Dobrze ci Viki napisali, to w duzym stopniu kwestia adaptacji, pilnowania objetosci tygodniowej i load management. Nie zrozumialas do konca tego co ci radzili, skoro tak piszesz, no chyba ze teraz teoche ironizujesz, hehe

Ja mam sporo wiecej lat od was, mam robote wymagajaca od 8 do 16-17, poza tym jwszcze 2-3 razy w tyg cala doba pod telefonem i na dojazd w razie czego. Czyli nie mam tylko tak ze zyje odpoczywam i trenuje. Trenuje duzo i nie lekko od kilku lat i widze wyraznie jak organizm sie adaptuje, i do ciezkiego treningu i do pewnych objwtosci i intensywnosci treningowych, obecnie nie mam wiekszych problemow z regeneracja, nic mnie praktycznie nie boli, o ile pilnuje pewnych zasad, np dodanie do mojego treningu kilku sesji mobility, stretchingu czy rehabow te moja regeneracje pogarsza, mimo ze to nie jest ciezki trening silowy to robi sie za duzo lacznej objwtosci dla ciala i w efekcie jetsem obolala. Wydawac by sie moglo ze to mi dobrze zrobi, a robi tylko zle. Dla mnie najlwpsza mobilka to robienie po prostu treningu silowego w pelnym zakresie ruchow, z progressive overload, bez zbednych dodatkow.


A od ilu lat trenujesz, bo nie pamiętam?? Może jest tak że zaczęłaś w sumie nie jakoś dawno i nie masz odniesienia do tego jak się trenuje mając 20 lat jak 30 a jak 40 itd.?

Bo tak jak piszesz - da się robić postępy, progresować jak najbardziej. Ale w stosunku do tego jak się progresowało te ileś dziesiąt lat wcześniej - to jest różnica. ja na przykład mogłem robić do trzydziestki najbardziej szalone rzeczy jakie mi przyszły do głowy i nie robiło to na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Teraz natomiast wielu opcji treningowych tak hardcore'owo bym nie był w stanie zrobić - bo ryzyko kontuzji, bo nie jestem w stanie się tak szybko zregenerować, bo nie mogę mieć takiej objętości czy intensywności na iluś pod rząd treningach (a kiedyś mogłem). Po prostu jest inaczej i nie wszystko się da przeskoczyć. Żebyśmy się zrozumieli - nie twierdze że jak się jest trochę więcej lat po osiemnastce to już koniec i trzeba tylko w kapciach tv oglądać, ale jednak nasz potencjał jest mniejszy niż w młodości i pewne rzeczy trzeba inaczej realizować.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3369 Napisanych postów 4366 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108333
Pewnie Viki, masz racje, nie ma co tu meczyc temat, kazdy ma jakies swoje podejscie, kazdy sobie dziala inaczej, jak uwaza, i to jest fajne wlasnie

Btw mąż mi pomaga w obowiazkach domowych, ale mam wymagajaca robote na pelen etat a nawet wiecej, wiec widzisz, ktos ma dom i dzieci, ktos ma robote caly dzien, kazdy ma swoje rownie wymagajace obowiazki, nie ma co sie licytowac kto ma lepiej albo gorzej
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3369 Napisanych postów 4366 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108333
nightingal
A od ilu lat trenujesz, bo nie pamiętam?? Może jest tak że zaczęłaś w sumie nie jakoś dawno i nie masz odniesienia do tego jak się trenuje mając 20 lat jak 30 a jak 40 itd.?

Bo tak jak piszesz - da się robić postępy, progresować jak najbardziej. Ale w stosunku do tego jak się progresowało te ileś dziesiąt lat wcześniej - to jest różnica. ja na przykład mogłem robić do trzydziestki najbardziej szalone rzeczy jakie mi przyszły do głowy i nie robiło to na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Teraz natomiast wielu opcji treningowych tak hardcore'owo bym nie był w stanie zrobić - bo ryzyko kontuzji, bo nie jestem w stanie się tak szybko zregenerować, bo nie mogę mieć takiej objętości czy intensywności na iluś pod rząd treningach (a kiedyś mogłem). Po prostu jest inaczej i nie wszystko się da przeskoczyć. Żebyśmy się zrozumieli - nie twierdze że jak się jest trochę więcej lat po osiemnastce to już koniec i trzeba tylko w kapciach tv oglądać, ale jednak nasz potencjał jest mniejszy niż w młodości i pewne rzeczy trzeba inaczej realizować.

Wiadomo ze moj potencjal w moim wieku jest marny w stosunku do tego co byloby w wieku 20 czy 30 lat, wszystko byloby latwiej i lepiej, to nie ma co do tego watpliwosci, nawet nie musze miec doswiedczenia treningowego 30-letniego by to wiedziec, jak jest krotszy staz treningowy jak ja (5 lat moze?), to tez organizm mimo wieku nie jest az tak wyeksploatowany, wiec moze jest mi latwiej mimo wieku, ale mimo wszystko, jak sam piszesz, wiele rzeczy trzeba w pewnym wieku realizowac inaczej. No ja wlasnie o tym mowie caly czas, o niczym innym, kwestia optymalizacji, ja to nazwalam load management, ja trenuje tak by miec mozliwosc sie regenerować w pelni, nie chodzic obolala, unikac kontuzji. Zeby to u mnie dzialalo musialam np. zrezygnowac ze sporej ilosci rehabow i mobilek ktore mi tylko robily junk volume i sie w ogole nie regenerowalam, a powinny przeciez pomagac.

Zesmy Marcie spam zrobili, hehe, ale inaczej nudy bylyby w tych dziennikach
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
DJ_DoDo Doradca
Ekspert
Szacuny 29913 Napisanych postów 27250 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 384534
madzia_666

Zesmy Marcie spam zrobili, hehe, ale inaczej nudy bylyby w tych dziennikach


Nie spam, tylko pomagamy w podbijaniu, żeby miał range "HOT"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Viki, oni tylko Ci napisali, że Twój trening nóg ich zdaniem nie daje Ci tego, co myślisz, że Ci daje, a fakt, że jest łatwiej znosisz pewien wysiłek wynika z tego, że Twój organizm się do niego zaadaptował, a nie z tego, że robisz ten konkretny trening. Tamta rozmowa niepotrzebnie zeszła na jakieś dziwne tory. Trochę chyba zabrakło chęci dojścia do porozumienia.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja tylko na koniec napiszę że chciałbym mieć znów te 30 lat i czuć się tak jak się wtedy czułem. Szczególnie pod kątem ciężarów to był piękny czas. Ale też jestem ciekawy co przyniosą kolejne lata i w jakim stopniu i jak szybko będą spadały moje możliwości siłowe. Chciałbym żeby siłownia była moją przygodą do końca życia. Mam nadzieję że się uda
4

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12975 Napisanych postów 20734 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607840
Hesia tylko ja cały czas podkreślałam, że mam doświadczenie z poprzedniego sezonu gdzie nie było takiego progresu a teraz dzięki temu treningowi progres w ciągu dwóch miesięcy jest wyraźny. Druga sprawa, że chłopaki sugerowali że ciężkie treningi mogę robić bo w końcu się do nich zaadaptuje i nie będą ciężkie.
Ale jak sama Madzia zauważyła - u niej mobilki się nie sprawdziły bo więcej przeszkadzały niż pomagały. A u mnie jest tak samo z ciężkim siłowym. Przeszkadza a nie pomaga. Przecież teoretycznie Madzia powinna się zaadaptować do połączenia siłowego i mobilek i większej objętości. Ale nie chce, nie musi i to jest ok, efekty ma super. Tak samo ja nie widzę sensu poszerzania planu o dodatkowego ciężkie ćwiczenia przynajmniej na obecnym etapie.

I zgadzam się z Nightem że na przestrzeni lat widać dużą różnicę w możliwościach organizmu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3369 Napisanych postów 4366 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108333
Viki, juz konczac ten temat z twojego dziennika, ja to zeozumialam to tak, ze oni ci nie sugerowali ciezkiego treningu dodatkowo do tego co robisz, tylko wywalic to co robisz teraz i robic znacznie mniej, ale intensywniej, po prostu inaczej wszystko, nie dodatkowo, poza tym plan rozpisany pod twoje dysfunkcje i dysbalanse - bo chyba zaczelo sie od tego ze cos cie boli coraz bardzoej z sezonu na sezon i jestes coraz bardziej spieta. Mysle ze to bylo serio w dobrej wierze mowione, ale fakt jak Hesia mowi gdzies temat zboczyl z glownego watku i podzialal Viki na nerwy

No z Nightem to kazdy sie zgadza, bo to wiadomo ze lepiej byc mlodym niz starym, hehe.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12975 Napisanych postów 20734 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607840
Madzia nie będę już spamować Marcie w dzienniku, napiszę tylko tyle że chodziło o to że obecny trening siłowy nóg jest bez sensu i powinnam go zastąpić innym. Chociaż w książkach jest napisane inaczej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 243 Napisanych postów 538 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 26163
madzia_666
Dobrze ci Viki napisali, to w duzym stopniu kwestia adaptacji, pilnowania objetosci tygodniowej i load management. Nie zrozumialas do konca tego co ci radzili, skoro tak piszesz, no chyba ze teraz teoche ironizujesz, hehe

Ja mam sporo wiecej lat od was, mam robote wymagajaca od 8 do 16-17, poza tym jwszcze 2-3 razy w tyg cala doba pod telefonem i na dojazd w razie czego. Czyli nie mam tylko tak ze zyje odpoczywam i trenuje. Trenuje duzo i nie lekko od kilku lat i widze wyraznie jak organizm sie adaptuje, i do ciezkiego treningu i do pewnych objwtosci i intensywnosci treningowych, obecnie nie mam wiekszych problemow z regeneracja, nic mnie praktycznie nie boli, o ile pilnuje pewnych zasad, np dodanie do mojego treningu kilku sesji mobility, stretchingu czy rehabow te moja regeneracje pogarsza, mimo ze to nie jest ciezki trening silowy to robi sie za duzo lacznej objwtosci dla ciala i w efekcie jetsem obolala. Wydawac by sie moglo ze to mi dobrze zrobi, a robi tylko zle. Dla mnie najlwpsza mobilka to robienie po prostu treningu silowego w pelnym zakresie ruchow, z progressive overload, bez zbednych dodatkow.


Madzia nie zgadzam się.
Jeszcze będąc w okolicach - wydaje mi się że tuż przed 30 urodzinami, jak trenowałam pole dance po 4- 5 godzin w tygodniu plus jakieś tańce i stretchingi przez chyba rok - to było tylko coraz gorzej a nie coraz lepiej jeśli chodzi o adaptacje i regeneracje. W pewnym momencie już zaczelam tylko łapać kontuzje i nie miałam siły wstać z łóżka.

Teraz widzę że każdy cięższy trening wymaga ode mnie po nim 9 godzin snu - inaczej po prostu w pracy jestem nieprzytomna. Każdy ma inne zdolności regeneracyjne. I z mojego doświadczenia próba adaptacji do dużej ilości wysiłku kończy się przetrenowaniem a nie adaptacją
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan do oceny kobieta redukcja

Następny temat

jakie ćwiczenia proponujecie?

WHEY premium