Szacuny
2451
Napisanych postów
12124
Wiek
37 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
591096
cod123
a ja się właśnie wkurzam, bo mimo że mnie mega ciekawi to oczy mi się zamykają i nie mogę tego powstrzymać
The same. :D
Ale za to jak mnie mega wciągnie to zaczynam czytać wszędzie. Nawet po 2 min w trakcie mycia zębów :D Ale to zazwyczaj najwcześniej w połowie książki o ile nie później.
Szacuny
1762
Napisanych postów
3274
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
55028
Melduje że wciąż żyje xd ale niestety dziś dostałam l4 leżące więc lipa że spacerami a chciałam sobie wychodzić na takie 15-20min bo po dłuższym chodzeniu to lędźwi nie czuje . Dziś też miałam prentalane na które musiałam czekać 4h bo lekarz najpierw został wezwany do szpitala a potem musiał coś załatwić . Dobrze że za nie nie płaciłam bo jakbym miała płacić 500zl za czekanie 4h to bym się wkurzyła . Standardowo poinformował mnie o statystycznym ryzyku ale generalnie wszystko jest ok bo USG wyszło książkowe . No i dobrze że nie poszłam na te USG parę min później bo już byśmy nic nie zobaczyli xd na początku się ładnie pokazał a później postanowił już się odwrócić i nie chciał z nami współpracować . Do końca trymestru zostało 5 dni więc mam nadzieję że moje samopoczucie się poprawi . Bo wróciły mi w ostatnich dniach wszystkie objawy z początku ciąży
Szacuny
1762
Napisanych postów
3274
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
55028
Ann..
Najważniejsze, że z dzieckiem wszystko ok ;) a to na NFZ miałaś badanie prenetalne robione, że nie placilas ? Lekarz po prostu wystawił skierowanie ?
No właśnie do ostatniej chwili nie wiedziałam czy będę płacić czy nie . Bo szłam w ramach projektu unijnego ale on jest głównie przeznaczony dla kobiet domu samotnej matki , pobierających zasiłki , bezrobotnych itp a ja się nie kwalifikuje . No ale udało mi się dostać na ten NFZ
Szacuny
1762
Napisanych postów
3274
Wiek
35 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
55028
W końcu mam normalne l4 :) krwiak się wchłonął , nic się innego nie dzieje . Czekamy na chłopaka . Póki co zawieszam prowadzenie dziennika bo nie wiem jak to będzie u mnie z aktywnością bo póki co tej energii w drugim trymestrze nie ma. Raczej się skupie na spacerach o ile będzie pogoda bo ten maj był straszny
Odliczam dni do listopada i mam nadzieję że chociaż od stycznia będę mogła już wrócić do siłowego . Pewnie na początku w domu ale mam sztangę , ławeczkę , stojaki , 140kg obciążenia więc będzie na czym działać :D. Więc do prowadzenia dziennika wrócę zapewne po nowym roku :)