DT Marta

najlepiej to jest mieć jednego partnera treningowego, który nas super zna - wtedy się ćwiczy najlepiej. Szczególnie jak obie osoby mają podobne cele i podobne treningi. Niestety ciężko się zgrać zazwyczaj. Ale dla efektów treningowych to super rozwiązanie.

Może i tak kiedyś mi się trafi :p na razie to Dawid potrafi mnie zdenerwować mówiąc że się obijam i nie daje z siebie 100% :p gdzie ja już nie mam sił bo mija3h treningu więc już siadam bez życia pod ścianą ;p aczkolwiek pewnie gdyby mi powiedział że wszystko spoko to bym nawet na to nie zwróciła uwagi :p więc tu niby trochę zdemotywuje tym gadaniem ale w sumie wychodzi na plus

Zmodyfikowalam dół do 4cw , górę na bieżąco będę modyfikować zależy jak mi będzie czasowo wychodzić , jak nie wyrobie się z 4na silce to napewno jeden będę robić w domu . No i oby po nowym roku już siłownie normalnie działały to nie będzie aż tak utrudnione . I tak zostało mi 36h w pracy do odrobienia więc grudzień zawalony będzie więc te 1.5h przy braku czasu ok ale dla mojej ambicji nie bardzo :p
B1
Przysiady ze sztangą 2x8-10, 1x12-15
Wyprosty 3s
GB 4x10-12
Martwy ciąg na podwyższeniu 3x20
B2
Fronty 2x8-10,1x12-15
Wykroki 3x12-15 na nogę
Ht 4x12-15
Uginania 3s

Swoją drogą drugi dzień w pracy i już nie wiem jak się nazywam :p wczoraj rześka a dziś to mnie wszystko boli

Standardowo królują omlety :)

Ja nie mam nic przeciwko żeby ćwiczyć z kimś na zmianę, jedyny problem to ciągła zmiana ciężaru bo jednak nie używam tyle co faceci słuchawek nigdy nie nosiłam, lubię pogadać z ludźmi ale z drugiej strony przez takie gadanie treningi zajmują więcej czasu. Jak mam w planie konkretne, krótkie przerwy to nie lubię jak mnie ktoś rozprasza ale z drugiej strony jak nie pogadać z kimś znajomym Na dużych siłkach nie ma problemu, bo mało kogo znam, ale na mniejszych, kameralnych jak kogoś spotkam to koniec i też lubię tą atmosferę gdzie wszyscy się znają i sobie pomagają (tak jest teraz na naszych treningach OCR na przeszkodach), tylko na to gadanie tyle czasu schodzi

ja cały czas chodziłem na małą kameralną, gdzie wszyscy się znali i zawsze ktoś coś powie, żartem rzuci i żeby trochę przyspieszyć treningi zacząłem zakłądać słuchawki - niestety skończyło się na tym, żę dwa treningi non stop ściągałem i zakładałem, ściągałem i zakładałem, bo ciągle ktoś podchodził i coś mówił więc finalnie odpuściłem te słuchawki, bo nie zdały egzaminu musiałbym chyba takie wielkie czerwone mieć, żeby z daleka było widać, że nie mam łączności z otoczeniem

Normalnie w planach miałabym trening ale że w byłam dziś w pracy to po południu nawet się na siłkę nie pchałam bo znowu bym wyszła sfrustrowana . Więc musiałam się pocieszyć próbami szpagatu mostkiem staniem na rękach i jedzeniem :D.
Od Julietty dostałam przepis na twarogowe paczki więc je ogarnęłam pod swoje makro ale żeby wyszły to musiałam je piec w formie bo za mało mąki było żeby się ładnie uformowały :D a później standardowy zestaw skyr kakao masło orzechowe i kazeine sobie zmroziłam i wyszły jakby takie lody:D
Ale chodzi za mną pizza i chyba będę musiała ją zjeść

Zakres przy próbie szpagatu zostawia wiele do życzenia więc nawet tego nie pokaże no ale w jednej nodze mam strasznie spięta łydkę a w drugiej mnie ciągnie od poślada no i wogole się chyba coraz bardziej starzeje bo siedzę 20min i nagle jak wstaje bolą mnie ledzwia , dopiero jak kawałek przejdę przestają

Mi się te mostki przy ścianie podobają.

No właśnie muszę z nimi powalczyć i dopracować :D a to cos nowego zawsze . W sumie nie wpadłabym na to ale widziałam podobny na insta i sobie myślę że spróbuję :D aczkolwiek ja robiłam z ziemi a ona pewnie schodziła po ścianie

marta894

Od Julietty dostałam przepis na twarogowe paczki więc je ogarnęłam pod swoje makro ale żeby wyszły to musiałam je piec w formie bo za mało mąki było żeby się ładnie uformowały :D

ej takimi rzeczami trzeba się dzielić, a nie zostawiać dla siebie też proszę o przepis

DJ_DoDo

marta894

Od Julietty dostałam przepis na twarogowe paczki więc je ogarnęłam pod swoje makro ale żeby wyszły to musiałam je piec w formie bo za mało mąki było żeby się ładnie uformowały :D

ej takimi rzeczami trzeba się dzielić, a nie zostawiać dla siebie też proszę o przepis

W mojej wersji 100g twarogu jedno jajko 50g mąki słodzik odżywka białkowa 24g
10g masła orzechowego zmieszanego z kakao i wrzątkiem do środka , piekłam na oko . Polalam polewą z reszty tego masła orzechowego z kakao
A tam chyba było
250g twarogu , 100g mąki ,1 jajko , syrop klonowy 50g i chyba proszek do pieczenia , wszystko razem zblendowac a do środka szło chyba 60g dżemu:)


Zmieniony przez - marta894 w dniu 2020-11-26 07:52:04