DT Marta

Dobrze Paula pisze. Warto doceniać formę, bo uciec może w mgnieniu oka. Ja np. przeżyłem mały szok jak zdjąłem ortezę po 6 tygodniach z ramienia. Biologia jest bezlitosna w takich wypadkach.

Wiem wiem ale też to mnie trochę frustruje że ciągle coś robię i wciąż daleko jestem od tego jak chce żeby to wyglądało

Ale największą frajdę ma się z gonienia króliczka a nie z jego złapania. Także dobrze jest cały czas mieć do czego dążyć.

A2
Wyciskanie hantli skos dodatni 4*15
9kg,9kg,9kg,9kg
Wyciskanie hantli nad głową siedziac 4*12
6kg,6kg,6kg,6kg
Podciąganie /opuszczanie 4s max (na.maszynie)
10/10/9/8
Przyciąganie uchwytu dolnego do brzucha 4*15
20kg,20kg,25kg,30kg
Przyciąganie do brody wyciągu dolnego leżąc 3*15
15kg,25kg,30kg
Odwrotne rozpietki 3*20
5kg,5kg,5kg
Prostowanie z linka wyciągu górnego 3*15
15kg,10kg,10kg
+Brzuch 3s max
Kroki 18tys
Cardio :bieżnia 11'


Pojechałam zmotywowana , a po wyciskaniu na skosie złapał mnie ból w barku , parę razy musiałam rolować i rozciągnąć i czar prysł . Więc w sumie działam jak na najmniejszym obciążeniu

Może niestabilne łopatki powodują że bark przeciążasz przy tym wyciskaniu. Skup się na utrzymaniu ich we właściwej pozycji i nie powinno nic boleć. Można też zmienić trochę tor ruchu sztangielek.

nightingal

Może niestabilne łopatki powodują że bark przeciążasz przy tym wyciskaniu. Skup się na utrzymaniu ich we właściwej pozycji i nie powinno nic boleć. Można też zmienić trochę tor ruchu sztangielek.

No właśnie staram się żeby z tymi łopatkami bylo ok. Ja mam generalnie na codzien z tym barkiem problem czy jak w pracy coś sięgam z wyższych półek ,czy jak jakiś czas coś przenoszę . Zawsze przy ohp pojawiał się pół a przy takim wyciskaniu było wszystko ok. Może tak być że przy tym wtorkowym Ohp coś tam z tym barkiem się stało i wczoraj przy treningu poczułam

Mnie barki bolały długi czas przez problemy ze ścięgnami głowy długiej bicepsów. Teraz już umiem sobie z tym radzić - pewne ćwiczenia omijam, pewne wykonuję optymalnie dla mnie (inny tor ruchu, inne ustawienie tułowia, inny zakres ruchu itp.).

Pokombinuje na następnym treningu moze to coś pomoże :)

piątek 13.5km rower , 8tys kroków
sobota ok14km rower, 15tys kroków
niedziela , poniedziałek 8tys kroków/10tys kroków
Bilans weekendowego wyjazdu ponad 3kg na plusie
Wtorek 30.06
B1
Przysiady ze sztangą 4*10
Wstępne 20kgx8,30kgx6,40kgx4
Główne 50kg,50kg,50kg,52,5kg
Wyprosty 3*15
15kg,15kg,15kg
Ht 4*12
Wstępne 50kgx8,60kgx6
75kg,75kg,75kg,75kg
Uginanie na maszynie 4*20
20kg,25kg,30kg,35kg
Rdl 3*10
Wstępne :35kgx8,40kgx6
Główne : 42.5kg,42,5kg,42,5kg
Odwodzenie nóg na maszynie 4*25
20kg,25kg,30kg,35kg
Wspięcia na palce siedząc 3*30
35kg,35kg,35kg
Cardio 30'
Kroki:13tys
W sumie totalnie bez mocy i nie czułam tego treningu.

1 zasada powrotu z takich weekendów, nie ważymy się przez co najmniej 3 dni, pozwalamy by woda zeszła