DT Marta

tak to jest, że zawsze coś... ja też miałam przeboje. Dużo zdrówka i obyś szybko wyszła.

Też znam same historie z dobrym zakończeniem z krwiakiem. Jedyny minus to, że się trzeba jednak bardziej oszczędzać. Wyleniuch**esz się za wsze czasy :)

Należy jej sie, dzielnie dawała radę dotrzymywać kroku ze mną na treningach przed ciążą, więc teraz niech odpoczywa w opór

Jakies miałam przeczucie od samego początku ciąży że gdzieś muszę ta aktywność odłożyć na bok i się nie pomyliłam . Z tego stresu wczoraj to pamiętam czy on był duży czy nie duży. Badania krwi są ok tylko muszę więcej solić a zawsze mi się wydawało Że dużo sole.teraz wszystko zależy od.nastepnego USG

shinare

Należy jej sie, dzielnie dawała radę dotrzymywać kroku ze mną na treningach przed ciążą, więc teraz niech odpoczywa w opór

Zapomniales że nawet w ciązy jak nie wiedziałam jeszcze o niej dotrzymywałam ci kroku xd

Trzymam kciuki żebyś nie musiała długo leżeć w szpitalu. Od słuchania o chorobach innych pacjentek można się rozchorować.

nightingal

Trzymam kciuki żebyś nie musiała długo leżeć w szpitalu. Od słuchania o chorobach innych pacjentek można się rozchorować.

zgadza się, jak sobie przypomnę to rzygać mi się chcę

dużo zdrówka i oby długo Cię tam nie trzymali

Dzięki :) szczerze to chciałabym już wyjść bo jestem zmęczona psychicznie przez ciągle gadanie dziewczyny co ma też krwiaka o skroconej szyjce , o tym krwawieniu o tym że ma 4% szans na poronienie itp . Z chęcią bym sobie polezala w domu zamiast słuchać tego gadania przez cały dzień .

Dla mnie to też najgorsze zawsze to słuchanie o chorobach innych ludzi.