Gwidco do filmiku z poprzedniej strony - jak rozciągasz barki to łokcie prosto przy wiosłowaniu z kijem. takie zginanie przy kołowrotkach na boki nie rozgrzewa barków, łokcie rozgrzewaj osobno. przy przekładaniu kija przód-tył na prostych rękach co ruch zwężaj chwyt o szerokość jednej dłoni i zobacz ile razy uda ci się to tak zrobić z prostymi łokciami
rozstaw w którym nie przepchasz dalej niż za uszy to jest pozycja do wyciskania z barków na dany moment.
możesz to też kombinować w przysiadzie ze zwężaniem chwytu, też fajna irytująca zabawa
acha - stopy ci uciekają jak kaczce na boki czy to tylko tak wygląda? już przy 40 kg odginasz nadgarstki, trzymaj je prosto
pozdro peace
Pitu, pitu
Przed każdym treningiem robię dziesięciominutową rozgrzewkę, gdzie najpierw rozgrzewam rotatory, a później barki ruchami okrężnymi ramion
w przód i w tył (ostatnio nawet nauczyłem się kręcić jednym w przód, a drugim w tył
) To co na filmiku, to właściwie sekwencja ruchów przygotowujących kolejne jednostki motoryczne do wykonania wyciskania z tyłu
Rozstaw w którym nie przepcham sztangi za uszy zapewne jest dobry do wyciskania z barków, niestety do siadu i wyciśnięcia trzeba sztangę przepchać trochę dalej, tak by wyrównać środek ciężkości.
Stopy - nie wiem czy chodzi Ci o to że opieram się na krawędziach wewnętrznych, czy o rozstaw pod katem ok45 stopni. Jeśli o to pierwsze, to niestety nie jestem idealny
i mam koślawość stępu, co mi trochę w bieganiu przeszkadza i przy cięższych ciągach czy siadach. Jeśli o rozstaw, to rozchylenie stóp pozwala na większą rotację w stawie biodrowym i również poprawia stabilizację i czucie podłoża.
Nadgarstki zawsze mi się wyginały, staram się to minimalizować stosując usztywniacze. Zlikwidować tę wadę jest trudno, gdyż całe życie używałem ich w ten sposób i takie ich ułożenie gdzieś tam w głowie jest zakodowane.
My tu pitu, pitu, a ja czekam na Twój film w konkursie
pozdro, peace & love