Szajba - Chasing The White Rabbit

Z tym nowym ftp to jest taka sprawa ze przez 3 tyg nowego planu sie zastanawiam jak ja do ch..a wafla wykrecilem to ftp-) ale jak dojdzie troche wytrzymalosci to ostatnie treningi ktore posinny byc najtrudnieksze sa znosne. Patrze szajba na twoj plan i tak sobir pomyslalem: cholera jak ja znam te treningi-)

To już wiem o czym będę myślał przez najbliższe trzy tygodnie treningów. W większości z testów moc oscyluje w granicach FTP.
A mogłem mieć łatwe i przyjemne życie, osiem godzin pracując i 16 godzin leżąc na kanapie

_Szajba_

To już wiem o czym będę myślał przez najbliższe trzy tygodnie treningów. W większości z testów moc oscyluje w granicach FTP.
A mogłem mieć łatwe i przyjemne życie, osiem godzin pracując i 16 godzin leżąc na kanapie

Miało już nie być o trenażerach i mocy wirtualnej, ale.... włączyłem dzisiaj z ciekawości moc wirtualną i porównałem z odczytami z pedałów. Różnica drastyczna (pomimo kalibracji)... Na wirtualnej 232 a na tej w pedałach 175W . Nie zmienia to oczywiście faktu, że twoja wirtualna moc Ci wystarczy do efektywnego treningu.

Ja też się ciężko adoptuję do nowego FTP. Dlatego robię test rzadko





Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 15/11/2017 12:33:37

Jeśli nie będzie o trenażerach i mocy wirtualnej, to no o czym mam pisać?
Obiecuję nie porównywać mocy wirtualnej z mocą rzeczywistą i trenażera z pomiarem mocy jako takim. Zresztą nigdy tego nie robiłem.

Z innej bajki. Udało mi się w końcu poprawnie zaimportować dane z trenażera do serwisu movescount, będe miał teraz wszystko w jednym miejscu.
Udało mi się pozbyć danych dotyczących prędkości i dystansu przesyłanych przez TR.

Marcelu, mógłbyś mi sprawdzić na swoim trenażerze jaką moc wygenerujesz kręcąc ośka-blat z kadencją 100rpm? Ewentualnie jakiś inny zakres, ale tak by mieć takie dane jak kaseta, blat, kadencja i generowana moc.

Wczoraj zrobiłem krótki test (bardzo krótki) korzystając z apki tacx. Blat-ośka 53/11. Nijak się do tego nie potrafię odnieść, ale na wykresie widać generowaną moc, kadencję i prędkość. Nie wiem co jest nie halo, ale na pierwszy rzut oka prędkość jest mocno zaniżona. O ile dobrze liczę powinno być coś ok 61km/h.
A jak się to ma do mocy?






Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2017-11-15 13:41:11

Szajba najważniejsze mieć punkt odniesienia. To czy kręcisz 300 watow, 400 pseudowatow, czy 500 kartofelkow to bez znaczenia moim zdaniem. Jeżeli np po miesiącu będziesz kręcił +10% niezależnie której jednostki to znaczy, że progresujesz.

a ja tam mam pedaly z pomiarem ktore sprawdzilem z pomairem powertapa w piascie (porownywalem 2 miesiace, kazdy trening robilem na 2 pomairy) a jeszcze dodatkowo sprawdzilem na ostatnich zawodach z innym pomiarem ktory nie ma prawa sie mylic przez swoja konstrukcje i jeszcze sprawdzilem swoje waty w realu jezdzac po drodze na podstawie tego jakie generuje predkosci przy jakiej mocy i wiem ze krece na dobrych mocach tzn. nic mi nie zawyza wyniku i raczej nie zaniza a tez mi znajomi mowili ze krece waty bo pewnie pomiar zly itd. hehe ale wszystko sprawdzone i wytestowane, dziala git.

Kalik, dużo racji w tym co piszesz. Problem w tym, że nie znając swojej rzeczywistej mocy odpada mi czynnik rywalizacji z Tobą, Marcelem czy Pirlo. Nie mam kogo gonić

Jak napisałem to co napisałem to dokładnie o tym samym pomyślałem -te "prawdziwe waty" służą tylko (a może aż) porównywanie się z innymi :) Ale jeszcze lepiej waty/kg porownnuwac (pisze to często bo jestem jakieś 20 kg od was lżejszy )

kalik tyle ze na plaskim w/kg nie maja znaczenia -) dlatego ty nie bedziesz nigdy jechal z taka sama predkoscia jak ja na tych samych w/kg chocbysmy mieli to samo cda, rower itd.

Niestety wiem :)
ale ego też jest ważne :)