Szacuny
1150
Napisanych postów
5029
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
288245
Fedor walczyl z najlepszymi figheterami na swiecie jak byl w wieku Conora a ty lales w gacie. Zobaczymy z kim bedzie walczyl Conor w wieku 39 lat, z samym soba chyba. Nie wiem czemu tak trudno skumac ze koles wrocil z emerytury po kase. To jest chyba oczywiste ze nie wrocil walczyc o mistrza jak glupi Penn. A bol dupy to ty masz od zawsze z Fedorem Co wraca temat Fedora to zawsze ten sam hejt. Jak Fedor skonczy 50 lat to tez bedzie czemu nie wroci do UFC i nie zawalczy o mistrza
ok eot z mojej strony, wczoraj Kebab, dzisiaj Fedor jutro Jose
Zmieniony przez - mikel- w dniu 2016-04-18 21:25:16
Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
97980
Conor nie będzie walczył w wieku 39 lat xD
w latach 2002-2011 walczył z najlepszymi, legenda, 1 z najlepszych P4P ever (imo nie najlepszy, ale w top 10 na bank jest), sam o nim temat kiedyś zakładałem więc nie mów, że go hejtuje bez powodu.
Prawda jest taka, że pomijając porażki w Strikeforce, odbudował się na kelnerach i przeszedł na emeryture. Wrócił po długim oczekiwaniu nastawiając fanów (jak Mamed) na UFC a walczy z jeszcze większymi ogórami niż walczył pare lat temu i mówi, że ma głód rywalizacji. Legendą będzie zawsze, ale teraz wobec fanów i wobec swojej legendy jaja sobie robi jak mało kto. Randy Couture by tak np. nie zrobił. Fedor od zawsze miał wszystko w ch**u, to że nigdy w UFC nie zawalczył moim zdaniem przekreśla go z bycia nr 1 wszechczasów, ale w top 10 czy nawet top 5 jest.
Szacuny
5248
Napisanych postów
17642
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
163184
Widzisz Mikel ja nie mam problems ze on wrocil po kase.
Mam problem, ze lgal I obiecywal jak Mahmud, a zrobil co zrobil. Gdyby sie tak nie ustawial, to bym nie jechal po nim. Rozumie ze ktos moze wracac po kase, ale niech nie opowiada farmazonow
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Fedor jest już dawno past prime i walczy dla hajsu. Przecież nie wyjdzie do Werduma, który jest w swoim prime. Zużycie też na pewno większe, gdzie w Pride były stompy czy soccer kicki (wystarczy spojrzeć jak Shogun się zużył). Więcej walk, zaczął 4 lata wcześniej. Chłop po prostu chce zarobić, żeby mieć jakąś tam emeryturę. Co do walk w UFC to już w Strikeforce był nieco zużyty, zresztą UFC miało znaczenie dopiero po wchłonięciu Stirkeforce (no i może WEC) i wtedy kasa była tam konkretniejsza (jedynie Brock Lesnar zgarniał większe kokosy). Co do Fedora, to zostałby zdominowany przez dzisiejszy TOP5 w UFC. Siłowo zdominowaliby go, w dodatku jest trochę mały jak na ciężkiego, zasięg niewielki. Zna swoje możliwości i wie, że dostałby w pi@de.
Szacuny
2584
Napisanych postów
23357
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
337410
Każdy z nas chyba miał zbyt duże oczekiwania wobec Fedora kiedy ogłosił powrót i pamiętając jak walczył w PRIDE chcieliśmy go jeszcze zobaczyć w najlepszej lidze jaką jest UFC.
Ja też się trochę zawiodłem jego pierwszą walką po powrocie na RIZIN po tym jak dostał nieznanego Jaideepa Singha. Teraz też czuję lekkie rozczarowanie po ogłoszeniu, że zawalczy z Maldonado. Trzeba chyba zdać sobie sprawę, że Fedor już nie wróci do swoich najlepszych lat.
Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2016-04-18 22:11:42
Szacuny
2584
Napisanych postów
23357
Wiek
37 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
337410
Eddie Alvarez o przyszłej walce z Rafaelem dos Anjos i minionej z Anthonym Pettisem
Pretendent do tytułu wagi lekkiej Eddie Alvarez był gościem programu The MMA Hour w którym dyskutował o swojej nadchodzącej oraz poprzedniej walce.
Eddie Alvarez (27-4) zmierzy się 7 lipca na UFC Fight Night 90 z mistrzem wagi lekkiej Rafaelem dos Anjos (25-7) i o swoim przyszłym rywalu wypowiedział się w samych superlatywach, ale jednocześnie zapowiedział, że nic go nie powstrzyma przed zdobyciem tytułu. Więcej