[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Hehe, czuje hype jak przed pierwszym maratonem Xzaara :) Ciekawe ciekawe.

..i co najważniejsze. Niedziela nie czit mil a dzień pasibrzucha. Zasłużyłes, więc masz. Nic nie liczysz, nic nie ważysz, jesz co chcesz. Nie do porzygu ale do sytości. Co chcesz i nie wymyslaj że tego nie bo nie wolno (biorąc poprawkę na rzeczy których nie możesz jeść z powodu trądziku, to oczywiste!). Może wpaść alko, ale też z umiarem. Więc jak jakaś wizytę w 'dlugach' to dobra pora na to aby kupić dwie pizze, litr lodów, kilka piw ;) jak Zobaczę wypiski z niedzieli - po za zdjęciami - to się obrazimy!

Acha - pod warunkiem soboty takiej jak na stronie wcześniej.
Warunek konieczny,obok jutrzejszych zdjęć


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-16 13:49:05

Rozumiesz wszystko? Jak nie to pw czy tutaj. Ja spadam ma swój 7 trening pod rząd. Za mną 12h snu więc jak nowo narodzony

Wszystko kumam. Mam pare pytań, ale jestem na treningu łap...i sam rozumiesz z utrzymaniem telefonu w rękach kiepsko :(

Krótko i na temat - dziś 700g węgli, mało fatu (im mniej tym lepiej) białko najlepiej z kurczaczka (porcje małe), nawet nie licz 2-3 porcje po 100g mięsa będą ok.
Dużo płynów do 18,bardzo dużo, po 18 po 2-3lyki do posiłku.

Przed snem gorący prysznic, lepiej wanna jeśli posiadasz, dużo gorącej wody, bardzo ciepło,muza i Relax w wannie ;) 15-20min.
Wyjdziesz, węgle złożone (ryż i owoce - to co lubisz) , 100g masła orzechowego, ew. Kilka kostek czekolady gorzkiej, kilka lykow wody i spać.

Rano kilka lykow wody, jakiś Burger, ten co ostatnio ale nie podwójny, dobrej jakości mają więc bardzo dobrze ale mniej aby na kichach nie siedziało.
Mała porcja frytek (150-200g)
podwójna sól, szejk owocowy, jak nie to jakiś sok 100%.
Potem do domu.
Po 90minutach Arginina (bo pewnie cytruliny nie masz?) podwójna porcja.albo jakiś Pre-Workout.
Do szejka Carbo a.jesli nie masz to sok, miód 20-30g i woda, popijane Podczas treningu małymi lykami.

Po treningu od razu (!) foty.

Po fotach dzień pasibrzucha. Ale nawet jakbyś chciał to dużo pewnie nie wejdzie.
Nie liczysz a jesz.
Na mieście,w domu, nie ważne.
Ma być smacznie i to co chcesz.
Nie dajesz (jak ci się będzie zdawało bo przecież nie będziesz liczył ;) to nic.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-16 14:28:31

Niestety wyszło jak wyszło, miał być tydzień extra, więc inaczej by to wyglądało ale te kilka drobnych zmian może pomoże pokazać sylwetkę taką jaka jest. Czy trzeba tak kombinować? Nie. Czy różnica będzie ogromna? Nie. Bo to nie poziom fatu 6-7%,ale......Jak wiadomo sylwetka nawet na masie zmienia się w ciągu dnia więc warto zrobić tą małą kosmetyke i spróbować wyciągnąć jak najwięcej. Może akurat nadmiar wody zejdzie (choć fat zostanie heh) może akurat da się lepiej nabić. Może tak może nie. Nie ma kombinowania z.woda czy solą bo to przegięcie przy takim poziomie fatu, ale delikatnie dietą (węgle /fat) można się pobawić przez te ostatnie 24h.

Jedyny problem to taki, ze mam dzisiaj spotkanie, ktore ustawiłem specjalnie na dzisiaj bo czit był w planie. No ale nic,spróbuje jakieś makarony zjeść i wliczyć w te 700g. Rozumiem cały Twój pomysł, wiec postaram sie dostosować. Do kąpieli napewno pójdzie sól tez, mocno wyciąga żyły na wierzch ;) tylko jedna sprawa. Musze lampkę wina dzisiaj wypic. Hmmm.

Czy musisz? Nie, nie musisz, ale jak chcesz to nawet ze dwie spokojnie ;)

Co jeszcze Wojtek, to nie mus. Coś nie pasuje, robisz normalnie. To tylko luźne propozycje ;) Nic na siłę, do ifbbpro nam brakuje jeszcze aby wszystko robić na siłę

Musze, bo zaproszenie jest na włoska kolacje z winem własnej roboty. Odmawiałem długo. Wino jest kluczem dzisiaj Hahaha Ale wiesz, ze mi kazdy taki pomysł sie bardzo podoba także zepne sie ;)