Kawa czy herbata część I

Nie ma porównania z tym co było kiedy zaczynałam ćwiczyć. Efekty są niezłe mój problem polega na spalaniu,nie budowie mięśni.
Poza tym chyba nie twierdzisz że te same ćwiczenia wykonywane przez kobietę i mężczyznę dadzą porównywalny efekt????

A nie dadza????

Fakt, panowie pewnie beda mieli efekty szybciej.

Jesooooo UKA wielbię Cię! To jest właśnie sedno sprawy! }

No myślę że ZDECYDOWANIE !

Uka, tu jest mój obecny trening : https://www.sfd.pl/temat242054/

Pewne reguły są uniwersalne - np. taka że ćwiczenie ciężarami poniżej 60% 1RM zwykle pozostaje bez wpływu na wielkość mięśni .... (wykluczając lifty explozywne i takie tam o których nie warto tu pisać)

Uka? Dlaczego Uka?

Moj obecny trening wyglada... troche inaczej, prawde mowiac

Poza tym chyba nie twierdzisz że te same ćwiczenia wykonywane przez kobietę i mężczyznę dadzą porównywalny efekt????

oczywiście że tak, proporcjonalnie porównywalny to samo co u mężczyzny buduje masę, buduje i u kobiety (podobnie w przypadku odtłuszczania)

niewielkie różnice wynikające z innych proporcji włókien mięsniowych na poziomie amatorskim są do pominięcia

OK, juz wiem, dlaczego Uka

Tyka, ok ale ja nie robię max'ów.
Ostatnie powtórzenia są dla mnie trudne ale nie niewykonalne.To jest zasadnicza różnic między naszymi treningami.
Przecież kobiety podobno nie powinny ćwiczyć do upadku mięsniowego???

Przecież kobiety podobno nie powinny ćwiczyć do upadku mięsniowego???

Co??? a dlaczego?
Nyka, wszystko zalezy od celu!!!