DT Marta

Parówki jem też regularnie - takie z szynki. Z raz w tygodniu na bank. Lubię bez chleba za to posypane serem żółtym. Oczywiście na ciepło.

Ja to nie miałam żadnych zachcianek i wszystko jadłam, chociaż mdłości na były straszne. No i zębów nie mogłam myć, bo mi się wymiotować chciało. Oczywiście je myłam, żeby nie było haha ale ocierało to się o kilka odruchów wymiotnych w trakcie

Otworzyłam tego white choco peanut i jest dobry :D w smaku mi przypomina chałwę z orzechami :D dobrze że jest taki słodki bo inaczej pewnie bym go zjadła na raz :D

Czyli bez strachu można kupować.

Lepiej nie kupować....
Dobrze wspominam czasy kiedy masło orzechowe i tym podobne mixy to było dla mnie "fuj"...

Ja masła orzechowego dalej nie lubię za bardzo. Chyba że jako dodatek do mięsa itp.

Ja to wcześniej mogłabym jeść maslo orzechowe non stop. Teraz średnio mi smakuje . Ale za to tak jak mi nie smakowało to z nerkowcow i migdałowe tak teraz mi smakuje

Wrzucam w końcu te zdjęcia dla porównania z wyzwania
Na ostatnim po brzuchu widać że zupełnie jem już inaczej bo jest strasznie ulany . Średnio mi się to podoba ale odrzuca mnie od tego co jadłam wcześniej a liczyć kalorii teraz też mi się nie chce . No i od tygodnia tylko leże i nic nie robię więc pewnie brak aktywności też ma na to wpływ . Całe dnie chce mi się spać więc nawet nie będę się zmuszać nawet do jakiegoś rozciągania . Środkowe zdjęcie było robione 13.02 i wtedy jakos tak mnie podlalo woda . Najlepiej mój brzuch wyglądał przez dwa ostatnie tygodnie lutego i żałuję że wtedy nie zrobiłam zdjęć ;p był idealnie płaski :D
Jakoś w maju planuje wrócić na siłownię mam nadzieję że w drugim trymestrze już będę miała.wiecej energii żeby cokolwiek zrobić .

Generalnie czas ciąży sobie kiedyś inaczej wyobrażałam . Zawsze mówiłam że.od samego początku będę trenować tyle co zawsze ,jeść pod makro itp. A rzeczywistości okazała się inna :p

No i mam nadzieję że w przyszłym roku w marcu bądź kwietniu będę mogła.sie wziąć za robienie formy życia tymbardziej że wesele planujemy na koniec października przyszłego roku więc muszę dobrze wyglądać :D

W ciąży to nie ma co planować z góry, bo organizm różnie reaguje. Smaki się zmieniają, na początku dochodzi senność i zmęczenie, siła mocno spada, tętno rośnie i nawet codzienne czynności zaczynają być wyzwaniem. Ale jak tylko nie ma przeciwwskazań to dobrze się ruszać. Ja polecam aktywne spacery i Nordic Walking, chyba najlepsza aktywności w ciąży poruszać się można porządnie i dotlenić.

Napewno spacery wrócą ale.to później jak się już zaklimatyzuje na tym Śląsku bo samej mi się spacerować nie chce a psa nie mam żeby spacerować w towarzystwie :p więc na razie moje życie będzie się ograniczać do leżenie przed telewizorem a później sobie dorzucę jakaś aktywność