DT Marta

Lubię takie zupki

Ja właśnie dziś w pracy średnio się tym najadłam :D a chciałam na wtorek robić krem z pomidorów więc chyba zrobię coś klasycznego

Krem z pomidorów też lubię, najlepiej z polędwiczkami z kurczaka, basmati I świeżą natką z pietruszki

No taki najlepszy. Ja jeszcze dodaje troche oliwy na krem

Ładna tabelka :) WIdać, że brzuch i boczki z tyłu mniejsze :)

A2
Podciąganie /opuszczanie 4s max
Podciaganie z czarną gumą podchwytem:
5/5/4/4
Wyciskanie hantli skos dodatni 3x10-12, 1x12-15
10kgx10/10kgx10/10kgx10/8kgx15
Wyciskanie na maszynie  4*12
6,25kg/7.5kg/8.75kg/10kg
Przyciąganie uchwytu dolnego do brzucha 3*10-12, 1x15-20
20kgx12/30kgx12/40kgx10/15kgx20
Przyciąganie do brody wyciągu dolnego leżąc 2x10-12, 1x12-15
35kgx12/45kgx12/20kgx15
Odwrotne rozpietki 3*20
10kg/10kg/10kg
Prostowanie z linka wyciągu górnego 2x10-12, 1x15-20
25kgx12/30kgx12/15kgx20
+Brzuch 3sx20✓
Cardio na czczo 30'
Kroki :11 tys
Przed brzuchem barki dobilam wznosami jednorącz z ręką zatrzymana u góry : 1kgx10x3s bez przerwy /1.5kgx9x3s bez przerwy /2kgx7x3s bez przerwy

Generalnie po tym treningu nie spodziewałam się cudów , jakiegokolwiek progresu . Nawet z rana biłam się z myślami czy na niego iść bo jak wczoraj wróciłam po11h z pracy nie wiedziałam co mnie bardziej boli ręce czy nogi . Tak swoją drogą nie wiem co się wczoraj wydarzyło ale był większy ruch niż w pierwszy dzień otwarcia galerii po zamknięciu . Jakby dziś mieli ogłosić że zamykają galerie , dosłownie taki był ruch no ale dzięki temu dobiliśmy do prawie 3cyfrowego wyniku i byliśmy pierwsi w regionie , więc jakiś plus był .
Ale wracając do treningu zdecydowałam się na górę , na ten drugi trening bo jest lżejszy . Nogi dziś odpadały bo jeszcze czułam mega zmęczone .
Zaczęłam od podciągania z gumą i byłam zaskoczona że wogole się udało ,a później to jakoś poszło . Więc mimo nie dorzucania za wiele w ciężarze to wyszłam zadowolona .
Barki nawet fajnie wyglądały ale jak zwykle nie umiem tak ich dobrze pokazać żeby to widac było na zdjęciu .

Z nudów zrobiłam parę zdjęć pleców w domu . Porównałam że swoim pierwszym zdjęciem z końca 2018 i niby coś tam widać ale samemu do końca to nie wychodzi . Na pewno patrząc na stare zdjęcia powinnam być mniej krytyczna w stosunku do siebie ale jeszcze ciężko mi to przychodzi . Mimo wszystko w końcu się czuję taka stabilna emocjonalnie i każda mała zmiana która dostrzege w zdjęciach mnie nakręca że aż mi się chce cokolwiek robić dalej .bo mimo wszystko widzę że nie stoję w miejscu .

I to by było na tyle z pozytywnych rzeczy bo pół dnia się mecze z wzdęciami , na szczęście nie są tak mocne jak w zeszłym miesiącu no ale już wiem że śliwki też muszę wyrzucić z diety bo w głównej mierze się do tego przyczyniły . A tak uwielbiam omlety że śliwkami
Miałam dziś okazję pokombinować w kuchni więc wpadły burgery drobiowe. Pierwszy raz do masy dałam musztardy i były mega .

Pięknie widać progres w pleców, brawo! :)
Z gumą i negatywami szybko uda Ci się osiągnąć pierwsze samodzielne podciągnięcie. Próbowałaś może sama robić neutralnym chwytem podciąganie?

northwestpassage

Pięknie widać progres w pleców, brawo! :)
Z gumą i negatywami szybko uda Ci się osiągnąć pierwsze samodzielne podciągnięcie. Próbowałaś może sama robić neutralnym chwytem podciąganie?

Próbowałam i ciężko . Na maszynie spoko ale tak to ani z gumą ani opuszczanie mi z tym nie wychodzi . Więc póki co podchwyt . Ale będę próbować dalej . Zazwyczaj mam tak że jak coś mi nie wyjdzie pojawia mi się blokada w głowie i już odpuszczam i nie robię nic w tym kierunku . Póki co głowę udało się w końcu odblokować :) Ręce i brzuch mam mega słabe więc pewnie też to ma wpływ .

Ładny progres dobrze jest robić zdjęcia, bo w chwili zwątpienia można wrócić do tych sprzed lat, poklepać się po plecach i przyznać, że jednak efekty ciężkiej pracy widać

Dzięki :). Kiedys robiłam często później przestałam , bo wywierałam na sobie zbyt duża presję że nic nie widać porównując te zdjęcia.:) No ale kiedyś próbowałam być fit instagramerka i wrzucałam wiecznie milion porównań gdzie nic się nie zmieniało:)Teraz to staram się robić przy pomiarach a resztę jak mam dzień taki dzień jak dziś że spontanicznie sobie zrobię .