Jestem na ostatnim etapie redukcji. Bf okolo 9% jesli wierzyc.
Sprawa jest nastepujaca. Za tydzien bede wyjezdzal na 11 dni do Hiszpanii. Co mi radzicie? Wiadomo, ze diety nie dam rady trzymac jesli chodzi o dokladnosc z makro i kaloriami. Jestem na 2100kcal wiec latwo bedzie mi sie troche zalac brz treningow. Normalnie trenuje 3xFBW i 2xinterwaly... Robic przerwe czy moze biegac, nie chcialbym stracic na wynikach silowych a raczej nie bede mial dostepu do silowni.
Sprawa jest nastepujaca. Za tydzien bede wyjezdzal na 11 dni do Hiszpanii. Co mi radzicie? Wiadomo, ze diety nie dam rady trzymac jesli chodzi o dokladnosc z makro i kaloriami. Jestem na 2100kcal wiec latwo bedzie mi sie troche zalac brz treningow. Normalnie trenuje 3xFBW i 2xinterwaly... Robic przerwe czy moze biegac, nie chcialbym stracic na wynikach silowych a raczej nie bede mial dostepu do silowni.
DT: Po pełnej redukcji
Cel: Reverse i powolne wbijanie mięcha.
http://www.sfd.pl/[BLOG]_PoGGromca,_czyli_historia_chłopca_z_węglem_zamiast_zapałek-t1087550.html