Masz pojedyńcze pytanie/pytania ?- reaktywacja 3

Krwiaka na razie nie ma, może to tylko naciągnięcie, ale poczułem jakby coś się nadrywało niestety. Jak zerwałem kiedyś klatkę to krwiak był od razu prawie. Co najlepsze kilka dni temu coś naciągnąłem w lewym tricepsie przy WL wąsko, a teraz prawy przy MC.

Nie wiem w sumie, która to głowa, boli najbardziej zaraz na pachą.

Pewnie ostatnio dałeś ostro ognia tym tricepsom. W martwym czasem się zdarzają dziwne naciągnięcia kiedy gwałtownie się otworzy dłoń, lub kiedy zrobisz za szeroki uchwyt.

Jak nei ma krwiaka - to raczej naciągnięcie. Weź jakieś prochy przeciwzapalne, do tego maść tego typu. Daj sobie trochę luzu i przejdzie.

Szeroko raczej nie trzymam, a dłoń otwieram dopiero jak odłożę sztangę, może to tak jak mówisz zmęczenie. Teraz ćwiczyłem Plecy+klatka barki+ramiona więc można powiedzieć, że triceps dostawał na 4 treningach, bo i lekko przy klatce. Ale od ostatniego treningu miałem 5 dni przerwy.

Dzięki za odpowiedzi.


Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2014-11-19 01:56:41

Od zawsze mam problem z klatka, glownie dlatego, ze barki przejmuja prace. Zastanawia mnie czy ma sens wstepnego zmeczenia przedniego aktonu naramiennych przed treningiem klatki? Wydaje mi sie to logiczne w moim przypadku i chce tego sprobowac ale jestem ciekaw Waszego zdania.

Lepiej postaw na nauczenie się czucia mięśni piersiowych a nie wstępne zmęczenie naramiennych. Po co ryzykować kontuzję.

Klatka jest na tyle slaba, ze czuje ja w pierwszych seriach a potem prace zaczyna przejmowac przedni akton i na drugi dzien domsy odczuwam glownie w barkach,

To pracuj nad techniką oraz zmień zestaw ćwiczeń, kąty ławki itp. Wstępne zmęczenie o jakim mówisz to nierozsądny pomysł.

Ok, dzieki,
Co sadzisz o tym, zeby nie robic zadnych cwiczen na skosie dodatnim? Oczywiscie w celu zmniejszenia pracy barkow.

Każdy sposób dobry. Ale ustaw sobie kąt około 30 stopni (dodatki) i wtedy spróbuj. Kąt idealny żeby minimalizować zaangażowanie naramiennych a jednocześnie fajnie pracować nad całością klaty. Pozioma ławka wcale nie spowoduje moim zdaniem mniejszego zaangażowanie przedniego aktonu naramiennych. W skrajnych przypadkach może ono wręcz wzrosnąć.

Zawsze uzywam pierwszego stopnia skosu w laweczce czyli jakies 15-20 stopni. Robie tak wyciskanie sztangielek, w zasadzie nigdy nie robie plasko chyba, ze skos sztanga to wtedy jako drugie plasko sztangielki.