
Przysiad siłowy oczywiście istnieje.Jego celem jest najlepsza dźwignia, aktywacja jak największej ilości jednostek motorycznych (głównie tych z posterior chain) i siadamy jedynie "na zaliczenie", tj. do momentu, w którym górna linia czworogłowych znajduje się niżej od kolana.
Ponadto w tej wersji kładziemy sztangę nisko na kapturach (ułożenie LOW BAR).
Temat rzeka, a samych przysiadów jest multum.Tylko ten "kulturystyczny" zdaje się nie pasować do całej listy.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.