DT Marta

missInvincible

Fajne te placuszki i mostek
Po kapciach widać, ze zima idzie

Ja.juz je noszę od września w chłodniejsze dni tak samo jak świąteczne skarpetki

Udało mi się w końcu zważyć i zmierzyć :D nawet fotki porobilam ale jak się samemu robi wychodzi to slabo więc mam nadzieję że w czwartek stary jakieś mi zrobi to wrzucę . No chyba że przez te 3dni mama za dobrze mnie będzie karmić to wrzucę te z dziś

Waga mnie zaskoczyła bo w sumie od września miałam parę grubszych weekendów i jeszcze te 2tyg temu zjedzona tona słodyczy że starym , gdzie już w sumie nie redukuje bo mam za dużo stresu więc jedynie redukować to sobie mogę stres makro też nie zawsze do końca trzymam i nawet ostatnio mi wpadnie coś dodatkowo .
Stając dziś na wagę myślałam że zobaczę tyle co tydzień temu bo było jakoś 62.8, w tygodniu podskoczyło do 63.3 więc sobie myślę spoko mniej niż 62.5 -63 nie.bedzie a tu nagle 61.3kg gdzie w sumie od zamknięcia siłowni cardio zrobiłam tylko raz , 4razy udało mi się pójść na siłownię i w sumie dwa razy poćwiczyłam w domu . Póki co te 3tyg nic nie robienia wyszły mi na dobre:D z tym że teraz będę musiała dorzucić jakieś bieganie albo to cardio bo kroków to będę robić tyle co po domu póki nas nie otworzą

No i w końcu mam talie :D co mnie cieszy . Jeszcze zrzucić te 5cm w tali i będzie idealnie . Jeśli chodzi o talie bo np. na tą swoją małą.noge patrzeć nie mogę

Bardzo ładnie jest. Myślę, ze ten okres luzu może bardzo pozytywnie na Twoją sylwetkę wpłynąć jak by nie patrzeć całym rokiem lecisz na bardzo wysokich obrotach i masz dużo stresorow a to w kształtowaniu sylwetki nigdy nie pomaga. Mam nadzieję, ze uda Ci się przez ten czas nieco odetchnąć i że stres, mimo dosyć trudnego okresu - chyba dla każdego, będzie zminimalizowany

missInvincible

Bardzo ładnie jest. Myślę, ze ten okres luzu może bardzo pozytywnie na Twoją sylwetkę wpłynąć jak by nie patrzeć całym rokiem lecisz na bardzo wysokich obrotach i masz dużo stresorow a to w kształtowaniu sylwetki nigdy nie pomaga. Mam nadzieję, ze uda Ci się przez ten czas nieco odetchnąć i że stres, mimo dosyć trudnego okresu - chyba dla każdego, będzie zminimalizowany

Dzięki :) zobaczymy jak to będzie na razie przechodzę etap że jednak dnia mnie nosi i każdego chce zabić a na drugi dzień nawet nie mam się siły denerwować tak jak dziś.
Ja mam tylko nadzieję że nie poczuje za bardzo tego luzu i nie skończę z kilkoma kg na plusie jak po ostatnim zamknięciu no i po urlopie wykorzystam sprzęt leżący w szafie bo ciągle.cos kompletuje ale jakoś brakuje mi motywacji żeby cokolwiek robić , ale też przekombinowalam z planem na treningi domowe

jak bym miał więcej luzu to bym czytał zaległości - tyle mam książek do przeczytania a czasu za mało.

widać progres jak na te trudne czasy to idzie w dobrym kierunku

marta894

Dziś mi tylko jedzenie wyszło bo znowu mi siłownie zamknęli

u mnie to samo

U mnie to wygląda tak przynajmniej tak było ostatnim razem jak nas zamknęli : wielkie plany sprzątanie , angielski mycie okien itp jak przyszlo co do czego spałam do 12, zjadłam , zrobiłam trening na gumach i odpaliłam Netflixa i był wieczór . Ciekawe jak teraz będzie . ostatnim razem cokolwiek zaczęłam robić jak się dowiedziałam że wracam do pracy

DJ_DoDo

widać progres jak na te trudne czasy to idzie w dobrym kierunku

marta894

Dziś mi tylko jedzenie wyszło bo znowu mi siłownie zamknęli

u mnie to samo

Dzięki :) Nam już nawet nocleg w górach odwołali wczoraj bo w nowym rozporządzeniu hotelami też są prywatne apartamenty a miałam przez te dwa dni pochodzić na siłkę bo u rodziców mam taką fajną z klimatem a później pojechać w góry . Wybrałam sobie idealny termin na urlop

gdzie w góry mieliście jechać?

poproś w pracy o jakieś zaświadczenie na wyjazd służbowy