SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Marta

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 293205

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 122 Napisanych postów 402 Wiek 34 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 17333
Makaronik z zupeczki chińskiej też pogryzałam chętnie taki samiusieńki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55013
W końcu po prawie miesiącu uzupełniam tabelkę , w sumie myślałam że będzie lepiej no ale cóż . Październik napewno wypadnie słabiej bo najprawdopodobniej po26 tych treningów będzie mniej przez 2tyg bo nie wyrobie się z 4 . Aczkolwiek wszystko też zależy od grafiku jak będzie w miarę spoko to może po 26 zrobię 4 ,a fbw wrzucę w 1tyg października bo najprawdopodobniej albo jedziemy tak jak Nene polecała w stronę Świeradowia Zdroju jeśli pójdziemy większą ekipa bo dojazd PKP słaby tam a tak to autami , albo do Karpacza i na Śnieżkę . Więc też przed tymi górami nie chce tych nóg tak męczyć :D No i myślałam że z diety wypadną mi dwa weekendy ale jednak 3 bo moi rodzice wpadają do nas w końcu , więc wesele , 3 weekendy , później jakieś mały urlop wiec raczej napewno będzie mega słabo to wygląda . A szkoda bo liczyłam na to że uda mi sie do świąt fajnie to pociągnąć i że będzie to fajnie wyglądało

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Te weekendy odciążą Ci głowę

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55013
Albo dociąża xd ostatnio tak się skupiłam na tej sylwetce że albo będę umiała wyluzować albo będę się spinała
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
Zazdroszczę... bo ja jestem na granicy odpuszczenia

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55013
Julietta
Zazdroszczę... bo ja jestem na granicy odpuszczenia


Nie ma co odpuszczać serio . Ja przez 3lata miałam różne etapy raz chciałam tym wszystkim rzucić , raz szło idelanie , był czas że przestało mi iść na każdym moim "polu życiowym" zbyt wiele mnie przytloczylo zrobiłam sobie dwa tyg przerwy i wróciłam . Więc zawsze możesz sobie zrobić chwilę przerwy i wrócić :)
Generalnie mnie ta cała pandemia przytloczyla i razem ze zmianą mieszkania przysporzyła mi dużo stresu , generalnie już nie potrafię się cieszyć wszystkim jak na początku roku , biorę sobie więcej na głowę niż powinnam bo dzięki temu nie mam czasu myśleć o tym co mnie przytłacza . Trochę za bardzo się zapętlilam na robieniu tej formy i nie potrafię sobie odpuścić , nawet potrafię mieć wyrzuty że sobie cardio odpuściłam chociaż wiem że nie powinnam ich mieć bo daje czasem z siebie 200%normy ale to skupienie się na tym to mi też pomaga nie myśleć o tym co mnie przytłacza .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1990 Napisanych postów 5138 Wiek 43 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 72466
marta894
Julietta
Zazdroszczę... bo ja jestem na granicy odpuszczenia


Nie ma co odpuszczać serio . Ja przez 3lata miałam różne etapy raz chciałam tym wszystkim rzucić , raz szło idelanie , był czas że przestało mi iść na każdym moim "polu życiowym" zbyt wiele mnie przytloczylo zrobiłam sobie dwa tyg przerwy i wróciłam . Więc zawsze możesz sobie zrobić chwilę przerwy i wrócić :)
Generalnie mnie ta cała pandemia przytloczyla i razem ze zmianą mieszkania przysporzyła mi dużo stresu , generalnie już nie potrafię się cieszyć wszystkim jak na początku roku , biorę sobie więcej na głowę niż powinnam bo dzięki temu nie mam czasu myśleć o tym co mnie przytłacza . Trochę za bardzo się zapętlilam na robieniu tej formy i nie potrafię sobie odpuścić , nawet potrafię mieć wyrzuty że sobie cardio odpuściłam chociaż wiem że nie powinnam ich mieć bo daje czasem z siebie 200%normy ale to skupienie się na tym to mi też pomaga nie myśleć o tym co mnie przytłacza .


Mi tylko chodzi o to, że ja już wymiękam, ciągły ból, kontuzje, kombinowanie... i to nie kilka miesięcy czy rok, to już są lata

A teraz jak nie mogę robić góry to wogóle mi się odechciewa
1

xxx

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55013
Sobota kroki 17tys
Niedziela
B1
Przysiady ze sztangą 3x8-10, 1x12-15
R:20kg/50kg/60kg
65kgx8/70kgx8/72.5kgx7
/40kgx15
Wyprosty 3*15
15kg/15kg
Ht 3x10-12, 1x15-20
R: 60kg/70kg
85kgx10x3s/60kgx15
Uginanie na maszynie 2s12-15jednonoz,2s obunóż 20pow
15kgx2sx15pow jednonóż /15kgx20/20kgx20 obunóż
Rdl 3*10
R:20kg/30kg
35kgx3s
Odwodzenie nóg na maszynie 4*25
20kg/25kg/25kg/35kg
Wspięcia na palce siedząc 3*30
30kg/35kg/35kg
Cardio 40'na czczo
Kroki 8tys

Ogólnie średnio miałam ochotę na ten trening bo tydzień był mega intensywny . Ale jak nigdy spałam do 10 , do 11 leżałam , później dopiero cardio i przedtreningowy i jakoś poszło .
I w sumie było idealnie . Chciałam zrobić w siadach 75kg ale.glowa zablokowana więc zrobiłam 72.5kg w ostatniej co prawda na 7pow bo już czułam że z następnym się nie podniosę . No i wszystko szło idealnie do ht . Nie wiem jak to zrobiłam i co zrobiłam ale po drugiej serii poczułam ból w ramieniu . Zapewne je naciągnęłam ale jak to nie wiem . Więc w sumie dokończyłam trening no ale z małym dyskomfortem . Generalnie przy podnoszę rąk do góry zero bólu ale przy łapaniu sztangi do rdl już się pojawiał. Póki co boli już mniej więc liczę że jutro ten trening jakoś wejdzie . Zeszłam w obciążeniu w uginaniu i odwodzeniach żeby zrobić to dokładniej i bardziej skupić się na czuciu . No i tak idealnie cały trening wszedł że na te lydki to już nie miałam sil

Zaszalalam kupiłam czerwona farbę . Efekt jest taki że wszystko w koło i ja byłam cała czerwona xd mam nadzieję że doprowadzę się do jutra do porządku xd
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1762 Napisanych postów 3274 Wiek 35 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 55013
Julietta
marta894
Julietta
Zazdroszczę... bo ja jestem na granicy odpuszczenia


Nie ma co odpuszczać serio . Ja przez 3lata miałam różne etapy raz chciałam tym wszystkim rzucić , raz szło idelanie , był czas że przestało mi iść na każdym moim "polu życiowym" zbyt wiele mnie przytloczylo zrobiłam sobie dwa tyg przerwy i wróciłam . Więc zawsze możesz sobie zrobić chwilę przerwy i wrócić :)
Generalnie mnie ta cała pandemia przytloczyla i razem ze zmianą mieszkania przysporzyła mi dużo stresu , generalnie już nie potrafię się cieszyć wszystkim jak na początku roku , biorę sobie więcej na głowę niż powinnam bo dzięki temu nie mam czasu myśleć o tym co mnie przytłacza . Trochę za bardzo się zapętlilam na robieniu tej formy i nie potrafię sobie odpuścić , nawet potrafię mieć wyrzuty że sobie cardio odpuściłam chociaż wiem że nie powinnam ich mieć bo daje czasem z siebie 200%normy ale to skupienie się na tym to mi też pomaga nie myśleć o tym co mnie przytłacza .


Mi tylko chodzi o to, że ja już wymiękam, ciągły ból, kontuzje, kombinowanie... i to nie kilka miesięcy czy rok, to już są lata

A teraz jak nie mogę robić góry to wogóle mi się odechciewa


Właśnie przeczytałam u Ciebie na dzienniku o tym kurcze jakby chociaż raz nie mogło być dobrze tylko ciągle coś
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja od lat ćwiczę z różnymi bólami - barki, łokcie, udo. Przywykłem. Poza tym ja jestem nałogowcem - przestać trenować to jak zabrać sobie jedną z najważniejszych rzeczy w życiu. Ale też czasem warto pomyśleć nad innymi formami aktywności. Gdybym nie mógł ćwiczyć siłowo to bym jeździł rowerem i znów zaczął grać w koszykówkę - teraz nie mam czasu żeby się tym zając regularnie.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Plan do oceny kobieta redukcja

Następny temat

jakie ćwiczenia proponujecie?

WHEY premium