Szybkie newsy ze świata sportów walki

No nic dziwnego, dostał wpieprz od Roryego. Ja chciałbym zobaczyć walkę Roryego z Thompsonem i z Robbiem Lawlerem.

Przecież Robbie walczył z Rorym dwa razy już. Thompson też walczył i wyraźnie wygrał.

No, o to mi właśnie chodzi. Jakby te walki wyglądały dzisiaj i jakby wyglądała ta dywizja z Rorym.
Woodley imo zawsze ogarnie Thopsona, a i z Robbim powinien sobie poradzić, dlatego zastanawia mnie co by było, gdyby Rory odebrał pas Woodleyowi

Ja tam nie widzę żeby Rory jakoś progresował. To dalej świetny zawodnik, ale nie zmienia się.

Woodley to mastermind i ja gościa bardzo szanuję. Wg mnie od czasu pracy jako analityk UFC zaczął być bardzo myślącym fighterem. Jako pierwszy oszukał przeznaczenie - tj. jako w chvj eksplozywny, doyebany żbik pokonał Thompsona dwa razy na dystansie 5 rund!

Kiedyś to był gość który 2 rundy był dobry a potem się staczał - tak jak każdy o podobnej fizjonomii. Jednak jako jedyny to zmienił, idealnie dawkując momenty eksplozji. Tak więc od czasu walki z Rorym , Woodley zrobił ogromny progres, a Rory niezbyt. Niemniej i tak bym zobaczył rewanżyk, bo przecież Rory wyraźnie go pokonał w pierwszej walce.

Co do Lawlera i Thompsona - z Lawlerem nie chciałbym, bo nie miałby szans imo, ale z Thompsonem jak najbardziej. RDA zostanie zgwałcony imo przez Woodleya. Jeżeli mam być szczery to dla mnie top tej dywizji to : Woodley, Thompson i Till (chociaż z tym ostatnim to duże ryzyko tak powiedzieć, ale gość jest nieprzeciętny i dawno takiego talentu nie było)

Lawler by nie miał szans? Co się z nim porobiło...

Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Max Holloway: „Jestem Polinezyjczykiem, uwielbiam jeść, chcę przejść do wagi lekkiej i zawalczyć z Khabibem”

Kontuzja mistrza wagi piórkowej UFC Maxa Holloway’a uniemożliwiła mu obronę tytułu w walce z Frankie Edgarem, ale Max i tak posiada mocną pozycję w dywizji, którą być może za jakiś czas zmieni na kategorię lekką.

Z czego wynika ta mocna pozycja Holloway’a? Jeszcze zanim został mistrzem, Max udowodnił, że jest topowym zawodnikiem dzięki serii 10 zwycięstw z rzędu, które zaprowadziły go do walki o pas. Holloway zdobył tytuł pokonując Jose Aldo i obronił go w starciu rewanżowym.

W związku z tym, że Maxa Holloway’a zastąpił Brian Ortega w walce z Frankie Edgarem na gali UFC 222 i pokonał go, Ortega dostanie teraz szansę na odebranie tytułu mistrza z rąk Holloway’a. Jeżeli „Błogosławiony” obroni pas w walce z Ortegą, może mu pozostać niewiele opcji, a jedną z nich może być przejście do kategorio lekkiej. W rozmowie z Cage Fanatic, Max Holloway otwarcie mówi, że jest gotowy na zmianę dywizji i rywalizację nawet z samym Khabibem Nurmagomedovem, który być może zostanie nowym mistrzem wagi lekkiej. Więcej

Świetny pomysł, chętnie bym go zobaczył w lekkiej.

Brandon Magnus/Zuffa LLC/Getty Images

MMA czy boks? Na co zdecyduje się Jose Aldo mając jeszcze cztery walki w kontrakcie?

Były mistrz wagi piórkowej UFC, Jose Aldo ma jeszcze cztery walki na swoim kontrakcie i po jego wypełnieniu podejmie decyzję pozostania w MMA lub przejścia do boksu.

W przeszłości Aldo dosyć sporo mówił o zakończeniu kariery w MMA i spróbowaniu swoich sił w boksie. Również jego trener Andre Paderneiras o tym mówił w ubiegłym roku. Więcej


(Hans Gutknecht, Los Angeles Daily News/SCNG)

Brian Ortega o walce z Maxem Holloway’em: „To będzie największa walka od czasu pojedynku Aldo vs McGregor”

Brian Ortega dzięki swojej imponującej wygranej z Frankie Edgarem zagwarantował sobie pojedynek o tytuł wagi piórkowej z mistrzem Maxem Holloway’em, który jego zdaniem będzie jedną z największych walk tej kategorii.

Według Ortegi, jego pojedynek z Holloway’em będzie największym starciem dywizji piórkowej od czasu walki Jose Aldo z Conorem McGregorem w 2015 roku. Bezsprzecznie będzie to walka dwóch znakomitych zawodników, którzy posiadają bardzo dobry bilans walk, Max Holloway ma 12 wygranych z rzędu, a niepokonany Ortega ma 6 zwycięstw z rzędu.

Brian Ortega miał sporo do powiedzenia na temat przyszłego pojedynku z Maxem Holloway’em w programie „The MMA Hour" Więcej

Cage Warriors/Dolly Clew

Paddy Pimblett rozważyłby przejście do UFC, gdyby ponownie dostał ofertę

Paddy Pimblett (14-2) to były mistrz wagi piórkowej Cage Warriors, który coraz częściej jest wymieniany jako zawodnik, który może, a nawet powinien dołączyć do organizacji UFC.

Pimblett otrzymał już w przeszłości ofertę od UFC, ale odrzucił ją. Teraz zapytany przez Ariela Helwani o to, czy przyjąłby nową ofertę, Paddy stwierdził, że rozważyłby nowy kontrakt od UFC. Anglik w swojej ostatniej walce na gali Cage Warriors 90 popisał się kapitalnym poddaniem latającym trójkątem, którego ofiarą padł Grek Alexis Savvidis. Więcej

Luke Rockhold naciska na Michaela Bispinga w kwestii trzeciej walki

Wymiana zdań między dwoma byłymi mistrzami wagi średniej Luke Rockholdem i Michaelem Bispingiem trwa w najlepsze, ale problem w tym, że o ile Rockhold pali się do trzeciej walki, to Bisping nie jest już taki chętny.

Luke Rockhold pokazał kto jest zainteresowany kolejną walką i kto ma dużą pewności siebie, że tym razem pojedynek zakończy się inaczej niż poprzednio.

W całej karierze Bispinga stoczył on tylko dwa rewanże i obydwa wygrał. Jednym z nich był pojedynek z Rockholdem. Pierwszą walkę wygrał Rockhold poddając Anglika duszeniem gilotynowym w drugiej rundzie na gali UFC Fight Night 55, a w rewanżu Bisping odegrał się nokautując Amerykanina w pierwszej rundzie na gali UFC 199.

Teraz kiedy Bisping zamierza zakończyć swoją karierę ostatnią walką, Rockhold chce mu pomóc przejść na emeryturę i naciska go na podpisanie kontraktu na walkę. Więcej


Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

„Francis Ngannou jest fenomenalny i wróci po porażce jeszcze silniejszy” – trener o byłym pretendencie do tytuł wagi ciężkiej

Zapowiadający się na wielką gwiazdę wagi ciężkiej UFC i przyszłego mistrza Francis Ngannou przegrał swoją najważniejszą walkę o pas z mistrzem Stipe Miocicem na gali UFC 220. Jego trener uważa, że Ngannou wróci jeszcze silniejszy.

Do czasu walki na UFC 220, Francis Ngannou był bardzo mocno promowany przez samo UFC i nie brakowało mnóstwa komentarzy fanów oraz zainteresowania mediów. Po porażce Kameruńczyka zrobiło się o nim cicho jakby nigdy nie istniał, co pokazuje jak bezlitosny jest świat, kiedy człowiek znajduje się na szczycie i wystarczy jedno niepowodzenie, aby w znaczącym stopniu stracić zainteresowanie fanów MMA. Więcej