Szajba - Chasing The White Rabbit

MaGor

Rurę urwałem wydechową

Mam nadzieję, że to nie jest metafora

MaGor

Więcej romantyzmu Fan. Czasami trzeba skręcić na nierówne drogi niekoniecznie po to żeby ćwiczyć. Jakimiś czajnikami jeszcze

a to pardon, ostatnich kilka lat nie mamy szans na takie skręcanie w polne drogi więc zapomniałem jak to jest. I jak sobie pomyślę, że jeszcze parę lat zanim znowu będziemy mieli możliwości, to mi się płakać chce.

Całkowity relaks cały dzień. Taki mają klimat

Wieczorem trening

Trening
Rozgrzewka - 10 minut

Swing - KB24 - 5x45
Swing - 2KB24 - 5x12
Front Squat - 2KB24 - 5x12
Pistol Squat - 5x7
Walkinkg Lunges - 2KB24 - 5x8

Rozciąganie - 20 minut

W kolejnym tygodniu ze swingami jednym kettlem dojdę do 5x50 i nie wiem co dalej. Chyba będzie trzeba cod doczepić i zmniejszyć ilość powtórzeń. W tej chwili od trzeciej serii, tak mniej więcej od 25 powtórzenia, nieźle daje popalić dla lewego przedramienia. Uczucie mniej więcej takie, jakbym uginał przedramiona ze sztangą. A może dalej zwiększać zakres powtórzeń w tym ćwiczeniu póki nie nabędę większego czajnika?
W pistoletach zwiększym liczbę powtórzeń w serii, między zmianami nóg odpoczywam jakieś10-15 sekund. Spróbowałem dzis zrobić pistoleta z KB24 i prawie mi się udało. Prawie czyli mniej więcej do połowy wstałem. Tu muszę zacząć od jakichś 8-12kg, ale to od grudnia. Póki co dojde do 1-12 powtórzeń. Wykroki typowo, pali i boli, czyli jest dobrze.

Miałem dziś trochę czasu na myślenie i postanowiłem wprowadzić pewne zmiany w mojej diecie.
Upewniwszy się w dzienniku iż od 2 tygodni lecę na 4,5kkcal, a efektów nie widać, dodatkowego podbródka też nie, postanowiłem na początek podbić trochę węgle.
Plan jest taki - 20%białko,30%węgle, 50%tłuszcze.
Węgle przed treningiem, po treningu i przed snem. Rano mi się całkiem dobrze prosperuje na tłuszczach i zapasach z wieczora.
Jesli po kolejnych dwóch tygodniach nie zauważę zmian, podwyższam do 5kkcal.

Widzę, że dojrzałeś do programu "10000 swingów". Chociaż idę o zakład, że nie robisz prawilnych swingów RKC/HS, to może czas żebyś poczuł ból

Opis programu:
Robisz 10000 swingów na 20 treningach. Wypada 500 na trening.
Robisz 5 klastrów po 100 swingów.
Każdy klaster składa się z 4 setów po 10-15-25-50 powtórzeń.

10 swingów
ćwiczenie dodatkowe
15
ćwiczenie dodatkowe
25
ćwiczenie dodatkowe
50
odpoczynek

Ćwiczenie dodatkowe to coś z zestawu: drążek, wyciskanie, przysiady, pompki. Coś niezobowiązującego.
Ćwiczy się np. Pn. Wt. - Środa wolna - Cz. Pt. - Sobota, Niedziela wolne.

Program (challenge) legenda
https://www.t-nation.com/workouts/10000-swing-kettlebell-workout

Wykonanie:




Ja jestem zakochany w tym programie Mam już za sobą trzy "edycje" 24/32 - 28 - 32 kg
Spróbuj raz i zobaczysz.

Nie wiem czy robię prawilne czy nie. Na pewno lepsze niż gdy zaczynałem
Jak się zmobilizuję, to jakiś film nagram do oceny

10000 Swingów już próbowałem kilka miesięcy temu, niestety pokonał mnie ten program, a raczej przegrała moja wydolność.
Z chęcią bym mu się zrewanżował i zapewne kiedyś to zrobię, na teraz mam jednak inne cele.
Przez najbliższy miesięc chcę polecieć tym torem którym aktualnie idę. Po powrocie do domu przeskoczyć na 5x5 ze sztangą (niestety tylko na miesiąc, a wolałbym na dwa), i później wrócić do kettli uzbrojony dodatkowo w KB32 lub 2KB32. Się zobaczy

_Szajba_

Nie wiem czy robię prawilne czy nie. Na pewno lepsze niż gdy zaczynałem
Jak się zmobilizuję, to jakiś film nagram do oceny

Spróbuj rzucania kettlem (ostrożnie na kamienie) i flipów oburącz (do siebie i od siebie). To też trochę nowa jakość ćwiczeń. Albo clean oburącz + przysiad. Niezłe są też swingi z martwego punktu. Robisz jeden wymach i odstawiasz kettla przed kolejnym. I tak robisz ile sobie zaplanowałeś. Okazuje się, że najtrudniejszym elementem jest wahnięcie odważnika ze statycznej pozycji.

A jak lubisz wolną Amerykankę i pełną improwizację, to możesz pójść w jakieś krejzi inicjatywy

E, ale ten Pan z filmu nadal ma brzuchol pod koniec...

shadow78

E, ale ten Pan z filmu nadal ma brzuchol pod koniec...

Gdyby się nie bawił tymi ciężarkami, a uczciwie przyłożył do treningu to dałoby to jakiś efekt.
Cyrkowiec jakiś

O to, to właśnie :)

shadow78

E, ale ten Pan z filmu nadal ma brzuchol pod koniec...

W końcu to nie bieganie. Są brzuchy i brzuchy. To tylko propozycja ćwiczeń, a nie jakiś wzór. Taka aureola na uwięzi mogłaby sprowadzić na kolana. Sprowadza nawet.