Reszta z oliwy z oliwek... Chyba niezbyt przemyślana i urozmaicona jest Twoja dieta low-carb. Olej kokosowy tłoczony na zimno, masło/masło klarowane, tłuste ryby, żółtka jaj, awokado, migdały, nerkowce. To tylko niektóre źródła tłuszczów, które warto uwzględnić w takiej diecie. Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2012-12-01 10:16:34
No więc tak 1 posiłek omlet 3 jajka banan 60 g owsianych i maslo rozechowe 2 posilek w szkole pieczywo najczesciej bulki z szynka i serem potem 3 kolejne to ryz + mieso a na ostatni najczesciej omlet z 3 jajek maslo orzechowe olej kokosowy zeby podbic luszcze a i zapomnialem dodac czasami w szkole pije mleko czekoladowe :) Zmieniony przez - [...]
Witam, słowo się rzekło, czas na podsumowanie, 365 dni minęło w końcu. Dieta: od początku stopniowe eliminowanie produktów niewłaściwych, czyli wszystkiego. Małymi kroczkami odstawione buły, masło, szynki, czekolady, cukier, alkohol,- bardzo małymi, tak aby organizm się przystosował. Trening od początku ten sam, 5 ćwiczeń, 5 serii,10-20powtórzeń, [...]
Magda to chyba taki rodzaj treningu tak na mnie działa i jeszcze bardziej mnie nakręca (przynajmniej na razie ;-) ). tylko, że oczywiście spać nie mogłam i pół nocy z boku na bok się przewracałam...teraz oby wytrwać w pracy do 17 i bawimy się dalej %-) chociaż patrząc na dzisiejszy trening oraz ilość obwodów to zrobienia, szczerze wątpię w to, że [...]
#-P#-P#-P dziś już nie skaczę tak jak wczoraj ;-] Trening : 1. Wyciskanie leżąc 5x5 20 kg/22,5kg/25kg/27,5kg/30kg 2. Podciaganie/opuszczanie 5x5 (clusters) - invert rows na trx + 4x po 3 obwody 8x wskoki na podwyższenie (fajne to 8-)8-)8-) ) 6x thrusters (hantle 5 kg) 5x Sumo DL Hi Pull (z kettlem 12 kg) 4x burpee (dziś to sama przyjemosc tak [...]
Dzień 4 o dziwo żyję. czuję trochę prawego bica, oraz kark, a brzuch w sumie tylko przy napięciu mięśni, ale nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca ;-) Miska *do 50g WW z niezielonych -omlet z jabłuszkiem i masłem orzechowym plus nieopatrznie postawiłam na blacie miskę z kalafiorem i jak omlet się smażył, to nieświadomie zjadłam 300g [...]
DZIEŃ 14 niedziela. budzik ustawiony na 6.15 :)) 6.30 pod blokiem na placyku: TRENING : GPP-30min-9 obwodów 100x skakanka /tylko raz mi się udało 100 bez zatrzymania #-P/ 10x pompka na ławce /ok 40cm, w szybkim tempie/ 10x przysiad /lajcik-jeden z gleba, bo się za bardzo rozpędziłam %-)/ 10x invert rows na drabinkach/nogi ugięte, bluzgi, [...]
MICHA: nie liczona, bo jakoś się nie ogarnęłam z wzięciem żarcia, a potem było wielki grillowanie w pracy -rabarbar zapiekany w mleku kokosowym, trochę wheya dla osłody -banan, whey /po treningu/ -indyk, pomidor, brokuł, skok marchwiowy, ogórek -całonocne podskubywanie na grillu mięcha i sałatki *dzień zakończył się około 5 nad ranem ;-) Dzień 16 [...]
Dzień 33 wczorajszy dzień psychicznie był trochę słaby-rozpłakałam się 3 razy w pracy, w tym raz głupia przed moim szefem, że mam za dużo roboty i nie ogarniam }:-( potem w domu jak zaczęłam oglądać moje uda, to poraziła mnie ilość znajdującego się na nich cellulitu, co raz bardziej zasyfiająca się twarz, dekolt, plecy oraz łysiejąca głowa :-( [...]
Dzień 34 Jako, że wczoraj poniosło mnie w miasto, to dziś wstałam o 13 %-) micha nie policzona i pewnie przez to, że dzień mi się skrócił trochę niedojedzona, ale było: -jajecznica z 3 jaj na maśle, pomidor, papryka, truskawki -wołowina z fasolką i kokosem -whey plus duża gruszka plus orzechy włoskie i marchewka suszona -450g brukselki z masłem [...]
Dzień 35 dawno nie miałam dnia żebym aż tak jak dzisiaj nic nie robiła :-D w sumie cały dzień przeleżałam na działce na trawie wstając jedynie na siusiu i jedzenie. przez chwile miałam pomysł, żeby isc pobiegac, ale szybko mi przeszło, więc czuję się mega wypoczęta 8-)8-)8-) Micha: -koktajl-truskawki, mleczko kokosowe, surowe jajo -zupa ogórkowa i [...]
Dzień 41 oficjalnie oświadczam, że od dzisiaj jestem pełnoprawnym Instruktorem Rekreacji Ruchowej /-)_ w związku z tym, że miałam egzamin cały dzień upłynął mi na cwiczeniu mojej pokazowej lekcji, oraz panikowaniu i umieraniu z nerwów, gdyż na 21 osób, miałam to szczęście byc ostatnia... zmęczył mnie ten dzień zarówno psych9icznie jak i fizycznie [...]
Dzień 44 dobra, chyba zaczynam mieć jazdy po smarowidle, bo teraz mnie też senność ogarnęła i idąc do kuchni nie trafiłam w drzwi, tylko w futrynę oraz zasnęłam przy biurku :)) ale ogólnie czuję się dobrze. co do jedzenia, to nie wchodzi mi nic na ciepło, ale na zimno jakoś daję radę. i z tego co widzę, to zaczyna mnie dopadać wszechdotyczący [...]
Dzień 48 nie trzeba nagrywac-wystarczające kino robimy rzucając się jak głupie na ziemie %-) Anani jak miło Cię widziec w moim dzinniki };-) ja do Ciebie też zaglądam, ale treningi konkursowe tak poniewierają, że nie mam już siły nigdzie więcej pisac...a jak mnie dziś Curara uświadomiła-zrobiłyśmy miękkie nogi w odwrotnej kolejności maskrując się [...]
Dzień 49 "leże i zdycham" szybko się skończyło, gdyż postanowiłam wybrac się na wycieczkę do decathlonu. jeszcze całkiem niedawno jak dostawałam pensję, to kupowałam jakieś szpile, albo kosmetyki, a już 3ci miesiąc z rzędu wydaję kasę na nowe sportowe łaszki %-) dziś zakupiłam zayebisty stanik sportowy co by dobrze trzymał moje jakimś nieznanym mi [...]
Edycja!!!!!!!!!nie pisac!!!!!!!!!!!!! Dzień 54 po mimo dwóch dni nic nie robienia na treningu super mocy nie było. jakoś szło, ale dośc powoli, jednak czułam, że szczególnie nogi odpoczęły. Push press nie zawsze wyczuwam moment, żeby sztanga poszła w górę dzięki energii z bioder. jak już jestem zmęczona, to łapię się na tym, że najpierw prostuję [...]
Dzień 57 protokół kortyzolowy dzień 4 tak jakby się wychillowana bardziej czuję, więc myślę, że działa. bez zamuły, ale spokojnie *apetytu brak, ale jem, żeby nie było. nawet po treningu jadłam dobre 20min, bo ledwo właziło...myślę, że to po części działąnie protokołu, a po części zmęczenie :-| no ale jak wróciłam do domu o 22, to postanowiłam [...]
Dzień 71 dziś było maksowanie. adrenalina i wyczekiwanie przez cały dzień ;-) martwy i wyciskanie. nie powiem na razie ile poszło ;-) ale przy martwym była chwila zwątpienia. gdy doszłam do maxsów przed konkursowych miałam kryzys i przez chwilę myślałam, że na prawdę więcej nie pójdzie...Curara gdy zobaczyła moją minę powiedziała : "tylko się nie [...]