SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Konkurs/Aisha/ podsumowanie str.23

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27773

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Co jest? Ale pils, zwięźle, bo mam 40 minut na ogarnięcie całego kurnika.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
czy mogę wywalić strączki i wrócić do czystego paleo i niższych węgli i nieliczonej michy ? bo wyższych chce mi się słodkiego, chce mi się jeść i tyję (wymiary jak z pierwszego dnia...)

i czy przy smarowidle powinnam szczególnie unikać jakichś rzeczy?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przegląd kosmetykow: wszystkie parabeny out.
Jak będziesz miała siły na treningi, to możesz wrócić do poprzednich założeń dietetycznych. Chce Ci się słodkiego, bo:
1. Jesz za dużo owoców w nieodpowiednich porach
2. Masz mniej ww, niż twoerdzisz, bo wliczasz zielone
3. Jesz za mało zielonych warzyw

Czy ja Ci kazałam jeść chlorellę?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-05-29 11:50:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
dzięki za odpowiedź
kosmetyki-muszę tylko szampon sprawdzic, bo reszta czysta
1.chlorelle mama mi kazała łykać odstawić?
2.zielonych jem duuużo i nie wszystko wpisuję. 1kg z samych zielonych dziennie wychodzi jak nic.
3. z owocami-faktycznie chyba mnie trochę z truskawkami ostatnio poniosło, ale te wieczorne, to od razu po treningu są jeszcze w szatni.

to wracam do nieliczonego paleo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
To odstaw tą chlorellę, bo pewnie Ci cały chrom wylapała z diety i przez to masz ciągoty.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
Dzień 44

dobra, chyba zaczynam mieć jazdy po smarowidle, bo teraz mnie też senność ogarnęła i idąc do kuchni nie trafiłam w drzwi, tylko w futrynę oraz zasnęłam przy biurku ale ogólnie czuję się dobrze. co do jedzenia, to nie wchodzi mi nic na ciepło, ale na zimno jakoś daję radę. i z tego co widzę, to zaczyna mnie dopadać wszechdotyczący wk***

Micha:

-pasta z awokado, łososia, jajo, szczypior, pomidor, sałata
-omlet z kokosem i truskawkami
-indyk, kalafior, seler naciowy, sok pomidorowy
-tuna, indyk, marchew, pomidor, ogórek
-makrela, masło orzechowe, kapucha,

plus:
1 l mięty, wiesio, tran, drożdże, WMC, smarowidło, ziółka,
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 774 Napisanych postów 16448 Wiek 44 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 169363
Bardzo ciekawy dziennik, będę bacznie obserwował.

Co do zielonych warzyw to nie ma sensu wliczać, bo więcej kcal stracisz na ich strawienie, niz same zawierają

To nie rada, tylko taka drobna serdeczna uwaga, żeby nie było, że sie wcinam w kobiecym dziale
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Oj tam, oj tam Ja dziś łagodna jestem i nikogo nie gonię

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-05-29 19:15:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
witam
zielone wpisywałam specjalnie(na pierwszej stronie dziennika o tym napisałam , żeby miec większą kontrolę nad tym co jem, oraz żeby łatwiej mi było ogarnac miskę (jak wychodze rano, to muszę zabierac ze sobą 4 posiłki i dzięki temu niczego nie zapominałam )

no i dvpa z treningu...wizyta na usg troche mi sie przeciagnela. juz mi sie nawet nie chce opisywac, ale jutro z rańca muszę isc jeszcze raz...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1173 Wiek 38 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10582
Dzień 45

no!udało mi się dotrzeć do gina na usg-jest lepiej
*oczywiście wizyta zakończyła się kłutnia, bo idiota chiał mi znowu pigóły przepsiać i wyśmiał to, jak powiedziałam, że naturalnymi sposobami walczę, więc wstałam i grzecznie wyszłam. ma szczęście buc, że dziś mam dobry dzień

postanowiłam przeprosić się z jedzeniem i po 3 dniach braku apatytu powrócił ze zdwojoną siła. znowu uaktywnił się worek bez dna, czyli wszytko w normie

Micha:

-jajecznica, pomidor, kiszoniak, sałata
-cynamonowy omlet z wheyem, kokos, masło orzechowe, kalarepka,
-fasolka, łosoś, pomidor
-brukselka, masło, indyk, ogórek, seler naciowy
-makrela, sałata, truskawki (po treningu)

Plus:
-1 l mięty, wiesio, tran, WMC, drożdże, ziółka, castangus, smarowidło
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs/curara/there is no limit :)

Następny temat

Konkurs/Cortunia

WHEY premium